No i super! Ważne, żeby spełniał Twoje oczekiwania i Ci się podobał.
Czy słyszał ktoś by ktoś inny zrobił taki numer na rowerze trekkingowym?
Rowerem ciągiem przejechałeś tysiąc km.- O takich rzeczach świat już słyszał.Bowiem innego nie masz, z konieczności trekingiem, na pasku, w Pinionie.
rower ma być sprawny i wygodny. Ładne to mają być dziewuchy i krajobrazy. ...
Kross Trans Alp z amorkiem, bagażnikiem i prądnicą w przednim kole+sakwa Kellys. 16 kg sam rower-to były czasy😁
Na cholerę mi drugi rower, skoro na tym w miarę bezproblemowo wycisnąłem tauzena, gdzie przez pierwsze 600km wiatr nie pomagał.
Przeczytałem o tym Krzysztofie Fechnerze. Mocny zawodnik co jechał RAAM i wyscig przez Indie. Mocny zawodnik. Jednakże on miał podobny czas netto co ja, ale brutto znacznie większy czyli spał.Ja jechałem bez snu.
To jest złe myślenie. To właśnie po wyciśnięciu tauzena pojawiają się myśli, że na jak na takim struclu dałem radę - to co by dopiero było jakbym pojechał na porządnym rowerze . Góral Nizinny, który jechał BBT na trekingu, czy Ricardo, który zrobił to na MTB (też poniżej 50h) - właśnie po tym zapałali chęcią zakupienia rowerów szosowych i dopiero na nich robili naprawdę dobre wyniki.
Porównywać czasu z wyścigiem nie ma sensu. Na wyścigu jedziesz w sztywnym terminie i pogody sobie nie wybierasz, a to jednak robi wielką różnicę, np. Fechner jechał gdy prawie cała trasa była pod wiatr. Niemniej jak najbardziej masz papiery na jeżdżenie ultra i na MPP myślę, że mógłbyś spokojnie spróbować
Z zaplanowanych uprzednio akcji mam sakwiarstwo i tam pogody też nie wybieram, ale cisnienie inne.