Biwaczyłeś w hamaku, czy rozgarniałeś śnieg pod legowisko?
Super.
Super warunki, super zdjęcia. Marzę o takiej zimie w okolicach Łodzi. Ubiegłej zimy miałem takie 3 epizody.
Oczywiście, że wykorzystane ale to tylko jednodniowe (ok.100km) wyjazdy, w tym maraton 100-ka po Łodzi. Największa przyjemność dla mnie to jazdy w czasie kiedy gęsto sypie śnieg.
trafiłeś perfecto !śniegu akurat , można cieszyć się jazdą..tak na marginesie dodam ..ze fajnie by było zrobić wyprawkę w takich warunkach…
Bez słońca, zarówno morale jak i walory widokowe w dół
Zimowa jazda ma masę uroku, a jak się trafi dobre warunki to bywa bajkowo. Naszarpać trzeba się sporo więcej niż latem, zasięg sporo mniejszy, ale frajda nierzadko większa
Ten budynek w Rogu to poniemiecka placówka graniczna. Takie same albo bardzo podobne stoją np. w Strzebielinie, przy dawnej DK6.
Muszę przyznać, że zacząłem po tych obrazkach częściej patrzeć na prognozę pogody. Kolce zresztą czekają na góralu od zeszłej zimy Nie kusiło cię, żeby przejechać się trochę po lodzie?
Ku mojemu pozytywnemu zaskoczeniu, wieża była otwarta, bowiem jest zimą czynna w weekendy w godz. 10-14, a to była wszak niedziela. Wstęp ZA DARMO.
Spałeś tylko na karimacie, czy był jeszcze jakiś podkład? Jeżeli tylko karimata, to jakie r-value tejże? Nie było zimno od spodu?
Przytarnia darmowa, ale widoki, mimo że wciąż świetne, to jednak robiące mniejsze wrażenie niż te z płatnej ruiny we Wdzydzach Kiszewskich.
No widzisz Pan... Zainspirowałeś mnie do zakupu kolcowanych opon.
Opony oponami, tylko gdzie ten śnieg? Udało Ci się wykorzystać tę odrobinę zimy, jaka nas zaszczyciła (chociaż bez słońca), ale co dalej? Wróci?
No i gdzie c.d.n.? Czekam niecierpliwie, bo fotki i opowieść fajne
Jeśli chodzi o galerię na google plus to trochę potrwa…
400 g puchu to już jest na tyle duże że chyba trzeba by mieć indywidualnie poszerzony ten śpiwór zewnętrzny zeby sie nie gniotło i nie traciło ciepłoty, ja bym się postarał go przymierzyć w jakimś sklepie turystycznym. Może jakbyś napisał do cumulusa to by coś poradzili, pewnie się stykają z takimi problemami klientów.
@podjazdy, mógłbyś napisać coś więcej na temat swoich śpiworów?Gdzieś tam powyżej doczytałem, że masz 2 - 300 i 600gr puchu. Który jest mniejszy, a który większy?To są jakieś customy, czy fabryczne śpiwory? W jakich temperaturach ten prawie kilogram puchu Ci się sprawdza?Pytam, bo już zaczynam się zastanawiać i zbierać środki na drugi śpiwór, który wymiarami będzie mi pasował do mojego dotychczasowego (cumulus lite line 400 w rozmiarze L, ale w sumie mam tam 450gr puchu). No i zastanawiam się nad rozmiarem takiego "zewnętrznego" śpiwora.
Ja mam 600 i 200
podjazdy, piękna galeria, świetnie wykorzystałeś moment na jazdę i zdjęcia