MISTRZOSTWA POLSKI W ULTRAKOLARSTWIE

[zly-sze]

Btw. A nikt nie wpadł na to, żeby zwrócić się do sądu o ustanowienie kuratora? Tym bardziej jak nie składają sprawozdań.

[Wilk]

Btw. A nikt nie wpadł na to, żeby zwrócić się do sądu o ustanowienie kuratora? Tym bardziej jak nie składają sprawozdań.

Przecież to nie jest państwowa instytucja, więc i państwo nie ma prawa do takich działań; związek jest bytem od państwa niezależnym, choć z nim w dużym zakresie współpracującym. Państwo jedynie może dawać kasę lub jej nie dawać.

[MaciekK]

Typowa sytuacja w tzw. Ogólnopolskim Związku X. Za X można podstawić kolarski, piłki nożnej, koszykówki czy narciarski. Z jednej gliny ulepieni.

Z tą różnicą, że kolesiostwo jest wszędzie, ale związek piłkarski to świetnie funkcjonuje od strony organizacyjno-finansowej, narciarski też nie najgorzej. Natomiast kolarski to jest dramat, najpierw pętla długów przez inwestycję w tor kolarski w Pruszkowie, inwestycję grubo ponad stan, a później nie składanie sprawozdań finansowych, przez co państwo nie może nic w tej sprawie zrobić.

Uwierz mi, że to samo dotyczy PZKOSZ, PKOL, PZŻ i wszystkich innych o których cokolwiek od środka słyszałem. Piłka nożna jako "dyscyplina główna", zagładzająca finansowo cały sport światowy ma się zwykle na bogato, ale jak popatrzysz na rezultaty naszych, to pomimo pompowania milionów, lepszych wyników niż kolarze nie mają.

[zly-sze]

Przecież to nie jest państwowa instytucja, więc i państwo nie ma prawa do takich działań; związek jest bytem od państwa niezależnym, choć z nim w dużym zakresie współpracującym. Państwo jedynie może dawać kasę lub jej nie dawać.

Każda osoba może mieć ustanowionego kuratora. Związek jest osobą prawną.

[skaut]

Kuratora ustanawia się, gdy nie ma organów (zarządu) stowarzyszenia. W przypadku PZKol zawsze jakiś zarząd był. Każdy, następujący po tym, który narobił długów w związku z torem w Pruszkowie obiecywał poprawę i reformę i zawsze ginął na kolejnym zjeździe.
A od czasu próby "uporządkowania" PZPN Mariana Dziurowicza za czasów AWS przez śp. Ministra Jacka Dębskiego (niezłego gagatka, swoją drogą), żaden polityk nie tknie związku sportowego. Politycznie nic to nie daje (tzn. nie przysparza głosów), a tylko można się ubabrać. Wydaje się, że Pan Minister Sławomir Nitras przechodzi przyspieszony kurs w tym zakresie 

[zly-sze]

Kuratora ustanawia się, gdy nie ma organów (zarządu) stowarzyszenia. W przypadku PZKol zawsze jakiś zarząd był. Każdy, następujący po tym, który narobił długów w związku z torem w Pruszkowie obiecywał poprawę i reformę i zawsze ginął na kolejnym zjeździe.

Pytanie, czy przyszedłby do sądu się pokazać? Łatwiej jest w przypadku wspólnot mieszkaniowych, ale tam jest inny przepis, ale jakby pogrzebać w tych ustawach, to kto wie.

A od czasu próby "uporządkowania" PZPN Mariana Dziurowicza za czasów AWS przez śp. Ministra Jacka Dębskiego (niezłego gagatka, swoją drogą), żaden polityk nie tknie związku sportowego. Politycznie nic to nie daje (tzn. nie przysparza głosów), a tylko można się ubabrać. Wydaje się, że Pan Minister Sławomir Nitras przechodzi przyspieszony kurs w tym zakresie 

Ziobro już za rządów PiSu chciał tam wsadzić swoich miśków z SP. Lukratywne posadki nie ma co. Była mega awantura i FIFA i UEFA powiedziały, że wykluczą nas z rozgrywek i z Ziobry w PZPNie zostało zero, bo Nadprezes policzył głosy i właśnie to co piszesz, przestało się zgadzać.

Moim zdaniem to jest po prostu odzwierciedlenie naszej polskiej kultury. Jakby ktoś się chciał w tym pobabrać, to by się może i pobabrał, poszedł do sądu, powalczył o lepszy świat, poudowadniał, że zarząd nie wykonuje swoich obowiązków, może by i przekonał sąd, że organ nie istnieje. Ale jak normalny człowiek powącha czym to pachnie to ucieka tak jak ten nasz kolega na tym filmiku.

A jeszcze z kuratorem to różnie może być, a i jeszcze trzeba znaleźć takiego co się na to w ogóle zgodzi. To musiałby się za to wziąć sprawny szambonurek, bo normalny człowiek to się po prostu chce trzymać z daleka od takich spraw...

Jedyne co mi przyświeca to założyć konkurencyjny związek i pobawić się aż go nie przejmą tym podobni do tego co jest PZKol...

[bartekk]

MP miały osobną klasyfikację.
Były osoby co jechały 530km gravelowe i 12000km szosowe, ale bez udziału w MP, co wymagało wykupienia czasowej licencji.

Dzięki za wyjaśnienie.

[Tomek_bikelover]

Może nie związane co prawda z mistrzostwami, ale chodzi o tegoroczną edycje Ultra Ducha Puszczy.

Dzisiaj wystartowała m.in. trasa 550 km szosa. Ciekawie zapowiada się rywalizacja między Damianem Pazikowskim, a Mariuszem Cukierskim.

[KrzyDra]

Strasznie tu dziś wieje na Podlasiu , jutro na średnim dystansie oby było spokojniej

Także wiatr gra dziś pierwsze skrzypce.

[Tomek_bikelover]

Wieje, wieje. Na lemondce czasem trudno się utrzymać. Swoją drogą strasznie wietrzny mamy ten czerwiec…

[Wilk]

Wygląda, że jednak Mariusz Cukierski ogolił Pazikowskiego 

Pytanie czy udało się go urwać, czy to nie np. kapeć, bo długo jechali w trójkę, a tu nagle aż 10km przewagi. Bo to nie tylko Mariusz jest przed Pazikowskim, ale jeszcze drugi zawodnik Marcin Reszka i chyba jadą we dwójkę, bo te różnice które są pomiędzy czołową dwójką to raczej kwestia odświeżania trackera i faktycznie jadą razem.

[Tomek_bikelover]

Też jestem ciekaw co to takiego się stało, że Damian odpadł od wspomnianej dwójki. Dowiemy się zapewne na socialach. Ja obstawiam na problemy z rowerem.

[Wilk]

Też bym tak obstawiał, bo ta przewaga nagle się zwiększyła, teraz już z grubsza utrzymuje się różnica ok. 10km. Jeśli tak by było - to już zwykły pech, nie urwanie. Pazikowski to widziałem ze zdjęć, ze jedzie na rowerze czasowym, nawet w kasku aero z szybką, chyba też w kostiumie aero - na takim sprzęcie trochę łatwiej o kapcia, bo jest trochę mniej sterowny.

[Tomek_bikelover]

Zapowiada się ciekawa końcówka. Damian zaczął mocno odrabiać i gonić. Złapał wiatr w żagle i jeśli tracking się zgadza traci już tylko 3 km.

[horacy13]

Po mojemu to jednak na niego czekają. Nie wierzę, że byłby w stanie zniwelować tak szybko tak dużą stratę. Nie nad kimś takim jak Mariusz w takiej formie.