Autor Wątek: Maraton Podróżnika 2024 - dyskusja i zgłaszanie kandydatur  (Przeczytany 30539 razy)

Offline Mężczyzna lukidra

  • Wiadomości: 251
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 08.05.2018
Teoretycznie na stronie KU widnieje napis przy Podróżniku "Zapraszamy w 2026". Przy czym do tej pory to już toczyły się zazwyczaj dyskusje odnośnie tras. Dlatego niestety wątpię, aby w przyszłym roku był organizowany. A szkoda, bo to chyba jedyny ultra w Polsce, gdzie to właśnie uczestnicy wybierają trasy. I też MP charakteryzował się niesamowitą atmosferą. Też dla wielu był pierwszym ultra. Szkoda, żeby taka impreza umarła...

Offline Wilk

  • Wiadomości: 21065
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Z tego co słyszałem na mecie MPP to raczej nie ma szans na Podróżnika w 2026

Offline Mężczyzna 4gotten

  • Wiadomości: 1897
  • Miasto: Stargard
  • Na forum od: 26.08.2012
Szkoda. Może dałoby radę po prostu zebrać się jakoś spontanicznie. Wybrać jakąś bazę, ustalić trasy i w drogę. Swego czasu na Kaszubach fajnie wyszedł " Maraton Turysty"😎
dalej przed siebie... najlepiej po asfalcie ;-)

Offline Mężczyzna marcinrzy

  • Wiadomości: 94
  • Miasto: Mazowsze
  • Na forum od: 24.07.2019
Proponowałbym wstrzymać się chwilę, może się @Bubu wypowie czy są jakieś ustalenia, miał wiercić dziurę w brzuchu orgom w tym temacie.

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6351
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Może dałoby radę po prostu zebrać się jakoś spontanicznie. Wybrać jakąś bazę, ustalić trasy i w drogę.


Przypominam, że pierwszego Podróżnika w 2014 organizowaliśmy sami. To jedyny, w którym startowałem i w sumie nie mam pojęcia, co się od tego czasu wydarzyło. Jak to się stało, że są jacyś "zewnętrzni" orgowie?
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline Mężczyzna Tomek_bikelover

  • Wiadomości: 168
  • Miasto: Lublin
  • Na forum od: 08.07.2022
Proponowałbym wstrzymać się chwilę, może się @Bubu wypowie czy są jakieś ustalenia, miał wiercić dziurę w brzuchu orgom w tym temacie.

Dokładnie. Poza tym skoro na stronie KU dali info o planach zorganizowania w przyszłym roku to chyba coś jest na rzeczy i zmienili plany.

Offline Mężczyzna Żubr

  • Wiadomości: 2599
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 03.11.2010
Może dałoby radę po prostu zebrać się jakoś spontanicznie. Wybrać jakąś bazę, ustalić trasy i w drogę.


Przypominam, że pierwszego Podróżnika w 2014 organizowaliśmy sami. To jedyny, w którym startowałem i w sumie nie mam pojęcia, co się od tego czasu wydarzyło. Jak to się stało, że są jacyś "zewnętrzni" orgowie?

Organizator nie jest wcale zewnętrzny.
W 2019 jak MP i MPP rozrosły się już do sporych rozmiarów, Tomek Niepokój wraz z kilkoma ludźmi z forum założyli stowarzyszenie które organizuje te plus kilka innych maratonów (przez lata doszły nowe imprezy).
We władzach stowarzyszenia jest m.in. Yoshko i Wąski.
Chodziło o to żeby przejść na tzw. legal. Po prostu ciężko organizować maraton na 250 osób (np. na PGR 2020 tyle było), gdzie ja tak lekko 3/4 nie znam, na zasadach z 2014 gdzie po prostu była koleżeńska zrzutka i wspólny start

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6351
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Dzięki za wyjaśnienie, Żubrze! :) A to stowarzyszenie nazywa się Koło Ultra, tak?

jak MP i MPP rozrosły się już do sporych rozmiarów

To Maraton Pólnoc-Południe też jest u zarania nasz, forumowy? Nie miałem pojęcia!  :o
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline Wilk

  • Wiadomości: 21065
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
To Maraton Pólnoc-Południe też jest u zarania nasz, forumowy? Nie miałem pojęcia!  :o

A myślisz, że skąd masz na forum te banerki imprez Koła Ultra po prawej stronie? ;)

Na dłużsżą metę taki system jak był na pierwszym Podrózniku się nie sprawdzi, szczególnie przy większej frekwencji, a były Podrózniki, gdzie było ponad 100 osób. To jest ogranizacyjnie jednak iles roboty, choćby kwestia ogarnięcia monitoringu, czekania na mecie na przyjeżdżających itd. To już jest standard na wielu imprezach, więc jak to nie będzie ludziom podane na tacy to pójdą gdzie indziej i zostanie 20-30 entuzjastów. Pierwszy Podróznik i parę lat później to był też okres największego boomu na forum, było ileś wyprawek, iluś aktywnych użytkowników - więc i się zebrało wielu chętnych na taką imprezę, która miała też mocno towarzyski charakter.

A od paru lat nasze forum wyraźnie siada, jeszcze w miarę sprawnie działa tu część ultra, bo jest sporo zainteresowanych tym tematem forumowiczów i nie ma w polskim internecie lepszego źródła wiedzy o ultra. Ale już część podróżnicza to mocno siadła, wyprawki ostały się tylko dwie, na Zlotach coraz słabsza frekwencja, średnia wieku cały czas rośnie, bo młodszych forumowiczów właściwie nie ma. Jednym słowem media społecznościowe skutecznie niszczą takie własnie fora jak nasze, bo ludzie zamiast pisania i czytania wolą kulturę obrazkową i takie komercyjne gówna jak Instagram, służące przede wszystkim auto-lansowi i pompowaniu własnego ego.
« Ostatnia zmiana: 4 Paź 2025, 14:16 Wilk »

Offline Mężczyzna olo

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 7170
  • Miasto: Bydgoszcz
  • Na forum od: 12.02.2011
Na dłużsżą metę taki system jak był na pierwszym Podrózniku się nie sprawdzi, szczególnie przy większej frekwencji, a były Podrózniki, gdzie było ponad 100 osób. To jest ogranizacyjnie jednak iles roboty, choćby kwestia ogarnięcia monitoringu, czekania na mecie na przyjeżdżających itd

Były i takie na 150 osób. To co było największym atutem Podróżnika, było też największym wyzwaniem dla organizatora. Mowa o innej trasie co roku. Każdy organizator potrzebuje, by pdmioty współpracujące były sprawdzone. Jak firma robi dobre medale, to sie korzysta z jej usług co roku, bo  szlak jest już przetarty i wiadomo czego się spodziewać. Podobnie jest z bazą. Z punktu widzenia organizatora najlepiej jest by właściciel bazy byl kimś sprawdzonym, "kumatym". Z tego powodu prawie wszystkie maratony rok w rok mają start i metę w tym samym miejscu.

Tymczasem na Podróżniku organizatorzy nie mieli wpływu na to z kim przyjdzie im współpracować, w jakiej części kraju to będzie i czy jest tam dobry zasięg, bo bez tego to lipa. Trzeba dogadywać się najpierw telefonicznie, tłumaczyć od zera o co chodzi, jakie są oczekiwania, zbudować relację, pojechać osobiście na wizję żeby to rozsądnie zaplanować. Mieliśmy już przypadki, że wybrana baza miała właściciela w postaci gminy i wójt zmienił nagle zdanie i się wycofał. Do tego dochodzi trasa, która trzeba zweryfikować, najlepiej poprzez objazd, czy nie ma tam baboli. A to wszystko często na drugim koncu kraju. Na koniec zaś i tak posypią się tradycyjne gromy o to, że tak dziurawej trasy jeszcze nie było, wpisowe drogie, a pakiet startowy ubogi :⁠-⁠P Dlatego to impreza specyficzną, wymagająca od organizatora sporo zaangażowania i pasji, nie jest łatwo znaleźć takie osoby.
« Ostatnia zmiana: 4 Paź 2025, 14:27 olo »
Cytat: Hipek
To, co napisał Olo, brzmi rozsądnie.


Offline Mężczyzna lukidra

  • Wiadomości: 251
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 08.05.2018
(...) A od paru lat nasze forum wyraźnie siada, jeszcze w miarę sprawnie działa tu część ultra, bo jest sporo zainteresowanych tym tematem forumowiczów i nie ma w polskim internecie lepszego źródła wiedzy o ultra. Ale już część podróżnicza to mocno siadła, wyprawki ostały się tylko dwie, na Zlotach coraz słabsza frekwencja, średnia wieku cały czas rośnie, bo młodszych forumowiczów właściwie nie ma. Jednym słowem media społecznościowe skutecznie niszczą takie własnie fora jak nasze, bo ludzie zamiast pisania i czytania wolą kulturę obrazkową i takie komercyjne gówna jak Instagram, służące przede wszystkim auto-lansowi i pompowaniu własnego ego.
To też jest efekt nowo powstałych ultra, mam tutaj głównie na myśli Duch Puszczy, czy choćby RAP. Tam jest reklama wręcz nachalna, filmiki u Adama Probosza na YT, ciągle posty na fb, podobnie trochę też robi BBT - też posty co chwilę na facebooku.
Z drugiej strony mamy właśnie Koło Ultra, które nie robi reklamy. I właśnie dlatego nowi zawodnicy pragnący przygód wybierają imprezy, o których słyszą w mediach.
Mam kilku młodych znajomych, którzy jeżdżą już imprezy typu MPP, BBT, ale o Kole Ultra nie słyszeli i nie chce im się zagłębiać, co to. Mają, tak jak Michale napisałeś, IG czy inne media, gdzie obserwują imprezy typu RAP, RTPL, Ultra Duch, i lecą w te tematy niestety.

Wracając do Podróżnika, to możnaby coś zrobić w przyszłym roku, w terminie taki, jaki był dotychczas, czyli pierwszy weekend czerwca. Nawet, jakby nie było trackerów, to fajnie by było po prostu się spotkać, posiedzieć przy ognisku, a później po prostu pojechać w siną dal po przygodę, bez zabijania się o minuty, tak jak to ma obecnie miejsce na innych 500+.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 21065
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Tymczasem na Podróżniku organizatorzy nie mieli wpływu na to z kim przyjdzie im współpracować, w jakiej części kraju to będzie i czy jest tam dobry zasięg, bo bez tego to lipa. Trzeba dogadywać się najpierw telefonicznie, tłumaczyć od zera o co chodzi, jakie są oczekiwania, zbudować relację, pojechać osobiście na wizję żeby to rozsądnie zaplanować. Mieliśmy już przypadki, że wybrana baza miała właściciela w postaci gminy i wójt zmienił nagle zdanie i się wycofał. Do tego dochodzi trasa, która trzeba zweryfikować, najlepiej poprzez objazd, czy nie ma tam baboli. A to wszystko często na drugim koncu kraju. Na koniec zaś i tak posypią się tradycyjne gromy o to, że tak dziurawej trasy jeszcze nie było, wpisowe drogie, a pakiet startowy ubogi :⁠-⁠P Dlatego to impreza specyficzną, wymagająca od organizatora sporo zaangażowania i pasji, nie jest łatwo znaleźć takie osoby.

W tym temacie mozna by pomyśleć na zmianą formuły Podróżnika, skoro ta jest problemem organizacyjnym. I zrezygnować z tego głosowania nad trasą, bo to już i tak ostatnimi laty był problem, żeby były 2 kandydatury do wyboru. A zamiast tego np. zrobić to rotacyjnie, powiedzmy 3 lata w jednym miejscu, 3 lata w kolejnym. Są takie miejscówki, gdzie w ten sposób można obskoczyć parę fajnych tras. Jak np. Brandysówka, która była bazą na drugim, tatrzańskim Podrózniku. Stamtąd można i w góry pojechać (albo w Żywiecki, albo w Tatry czy w Wyspowy), albo na Jurę. I troche takich miejscówek się znajdzie.

Lepiej IMO być elastycznym i trochę zmienić reguły, dostosowując je do obecnych realiów niż ma imprezy nie być w ogóle

Offline Kobieta linuś

  • Wiadomości: 282
  • Miasto: Lubin
  • Na forum od: 01.01.2018
Z tego co słyszałem na mecie MPP to raczej nie ma szans na Podróżnika w 2026

Pragnę uspokoić!
Przecieki są takie że Maraton Podróżnika w 2026 odbędzie się  ;)
To było dla mnie jak olśnienie.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 21065
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Widzę właśnie, ze coś się jednak ruszyło w temacie od MPP, to bardzo dobra wiadomość. I też widać, ze ten maraton ciągle ma spore grono sympatyków  :D

Offline Kobieta linuś

  • Wiadomości: 282
  • Miasto: Lubin
  • Na forum od: 01.01.2018
Potrzebujemy z Waskim jeszcze chwili by dopiąć szczegóły i niebawem przedstawimy Wam wszystko :)
To było dla mnie jak olśnienie.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum