Autor Wątek: Vihorlat i inne dalekie widoki  (Przeczytany 928 razy)

Offline Mężczyzna Thedio

  • Wiadomości: 235
  • Miasto: Łańcut
  • Na forum od: 26.02.2013
Vihorlat i inne dalekie widoki
« 3 Lip 2023, 22:21 »
W piątek po pracy ruszyłem samochodem w Bieszczady. Deszcz tym razem nie rozmył moich planów. Drogami pośród pokieraszowanych wiatrem drzew dojechałem na Koniec Świata.W schronisku paliła się jedna żarówka i cztery świece na stole. Deszcz dzwonił o szarą panelową blachę. Z gości byłem sam, była jeszcze bazowa Monika. Ugościła mnie herbatą z miętą oraz ciepłym ciastem drożdżowym z kruszonką. W nocy nikt nie chrapał. Nad ranem deszcz nie padał, choć chmury wisiały nisko i zwiastowały opady. Alejami pochylonych deszczem traw, muskających moje chude nogi, dojechałem do tunelu na przełęczy Łupkowskiej ,  tym razem na Słowację pojechałem po klińcu, obok torowiska. Z szumem opon i napełnionych strumyków dojechałem do Medzilaborców. Wszystko po staremu, cyganie, cerkiew ze złotym szpicem i okoliczni mieszkańcy na sobotnich zakupach . Jedynie muzeum Andyego Warhola w remoncie. Chwila na peronie i podjeżdża pierwszy pociąg do miasta oddalonego o 40 km. W Humennym mam półtorej godziny na przesiadkę, akurat na rundkę po miasteczku, pierwszy obiad i piwo u Medveda. 12:37 planowany odjazd pociągu do Sniny. Tylko planowany, bo spóźnia się 15 minut, ale obserwowane ludzi na peronie umiliło ten czas. Trasa do Sniny była dla mnie nowością. W obydwu składach nie było konduktora.
Wysiadam na przystanku Snina mesto, robię ostatnie zakupy i obieram kurs na pasmo Vihorlatu. Szare chmury nade mną, szlak oznaczony na żółto przede mną. Ślad wiedzie przez poligon wojskowy, w weekendy podobno można chodzić, w tygodniu jest zakaz.
W lesie było magicznie czasami nawet strasznie. Mgła, śpiew ptaków i zrywające się w popłochu sarny. Czasem świetlik światła przepuszczony przez gęste korony drzew. Pod Vihorlatem na polanie rozbijam obóz. Palę ognisko, zjadam kiełbasę i popijam herbatę. Z mgły wychodzi słowacki turysta z ogromnym plecakiem. Dużo milczymy, patrząc w ogień. Czasem powiemy coś w swoich językach, rozumiejąc się doskonale. Śpimy razem pod jednym dachem, czasem chrapanie czasem deszcz. O poranku ruszamy zdobyć zamglony, monochromatyczny  szczyt, blade perspektywy na widoki. Chwila na szczycie i zjeżdżam parę kilometrów do Morskiego Oka. Robi się pogoda. Leśnymi drogami wracam w doliny. W Ubli zjadam bryndzowe pierogi. A z pobliskiej polany oglądam widoki w cztery strony świata. Przede mną w całej krasie: Vihorlat, Słowacki Park Połoniny, Bieszczady po Polskiej i Ukraińskiej stronie. Gładkim, znajomym asfaltem dojeżdżam do Runiny. Tankuję wodę na przystanku autobusowym i jadę szukać miejsca na ostatnią noc. Decyduje się spać w kapliczce schowanej w lesie, wygodnie, pod dachem i trzy źródła wody do wyboru nieopodal.
Budzi mnie śpiew ptaków, zbieram się sprawnie i jeszcze sprawniej wypycham rower na pasmo graniczne. A na górze, spokój traw, dalekość dolin i niczym niezastąpiona samotność człowieka. Z Dziurkowca na Okrąglik, a potem na Jasło. Z Jasła już tylko w dół do Cisnej. Amortyzator wybiera jak trzeba, 20 minut i już zamawiam placka po bieszczadzku. Kawałek asfaltem i witam moje auto. Lesko, Sanok, droga nad Sanem. Dziury za Dynowem i już w domu. Dobrze, że mam blisko aby wracać, dobrze że przed sobą tyle niedziel.

Galeria: https://photos.app.goo.gl/QiNzFUGbcUagF7ds7
Trasa zaplanowana, jechałem prawie tak samo: https://pl.mapy.cz/s/donavomuhe

Offline Mężczyzna R_och

  • Talizman słońca 🌞
  • Wiadomości: 1724
  • Miasto: Rzeszów
  • Na forum od: 16.03.2015
Odp: Vihorlat i inne dalekie widoki
« 3 Lip 2023, 22:45 »
... W nocy nikt nie chrapał. ...
Aleś się przyzwyczaił, że zamiast spać spokojnie bo akurat jest spokojnie to ten spokój budzi w Tobie niepokój i spać nie daje 8) :)
Dobrze,że tym razem wziąłeś kartę. Pomimo czasowego braku widoków można poczuć klimat.
Ps. Następnym razem daj znać to chociaż Ci zamówię pogodę.
W życiu nie chodzi o to, by przeczekać burzę a o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu.
- Gandhi

Offline Mężczyzna Iwo

  • leniwy południowiec
  • Wiadomości: 3388
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 20.09.2010
Odp: Vihorlat i inne dalekie widoki
« 3 Lip 2023, 23:17 »
Warunki przednie, przekrojowe. Łupków widzę już w całości po remoncie, trzeba będzie się wybrać zobaczyć z bliska.

Fajny ten manewr z pociągiem, choć mogłeś jechać przez Osadne albo Przełęcz nad Roztokami.

Offline Mężczyzna Thedio

  • Wiadomości: 235
  • Miasto: Łańcut
  • Na forum od: 26.02.2013
Odp: Vihorlat i inne dalekie widoki
« 4 Lip 2023, 07:00 »
... W nocy nikt nie chrapał. ...
Aleś się przyzwyczaił, że zamiast spać spokojnie bo akurat jest spokojnie to ten spokój budzi w Tobie niepokój i spać nie daje 8) :)
Dobrze,że tym razem wziąłeś kartę. Pomimo czasowego braku widoków można poczuć klimat.
Ps. Następnym razem daj znać to chociaż Ci zamówię pogodę.
Tak myślałem że jak nie pojedziesz to warunki pogodowe będą średnie.
Warunki przednie, przekrojowe. Łupków widzę już w całości po remoncie, trzeba będzie się wybrać zobaczyć z bliska.

Fajny ten manewr z pociągiem, choć mogłeś jechać przez Osadne albo Przełęcz nad Roztokami.
Schronisko gotowe, też się wybrałem zobaczyć jak to wyszło.
Przez Osadne j i Ruskie już jechałem. Pociag był tu celowy, żeby zjeść smażony ser i napić się najlepszego piwa w Humenne.

Offline Mężczyzna paweł.70

  • Marin
  • Wiadomości: 3268
  • Miasto: Ciepłe Łóżeczko
  • Na forum od: 28.11.2011
Odp: Vihorlat i inne dalekie widoki
« 4 Lip 2023, 08:08 »
No pięknie opisane, szkoda trochę deszczowej pogody. Potwierdzam jakość piwa u Medvedewa.
Dzięki za relację

Dom jest tam, gdzie rozkładamy obóz
Liczy się podróż, a nie cel.

Offline Mężczyzna marek.dembowski

  • Wiadomości: 1635
  • Miasto: Ogrodzieniec
  • Na forum od: 06.04.2007
Odp: Vihorlat i inne dalekie widoki
« 4 Lip 2023, 08:22 »
Mnie również bardzo podoba się relacja z wycieczki. Zdjęcia świetnie oddają nastrój tej "deszczowej krainy"
Jazda w takich warunkach nie zawsze jest przyjemna ale dobrze, że dookoła było tak ładnie. :)
...prawie wszyscy pytają: "Ile przejechałeś?" a ja wolałbym usłyszeć np. "Co ciekawego zobaczyłeś?"... - Michał Sitarz

Offline EASYRIDER77

  • Wiadomości: 4759
  • Miasto: INOWROCŁAW
  • Na forum od: 27.07.2010
Odp: Vihorlat i inne dalekie widoki
« 4 Lip 2023, 08:26 »
świetne, fajne wilgotne, mgliste klimaty, tak lubię. Ta aura.

Offline Mężczyzna Iwo

  • leniwy południowiec
  • Wiadomości: 3388
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 20.09.2010
Odp: Vihorlat i inne dalekie widoki
« 4 Lip 2023, 12:37 »
Humenne parę razy mijałem i panoramą na mnie wrażenia nie robiło, ot kolejne, postsocjalistyczne przemysłowe miasto i blokowiska, które lepiej ominąć na rzecz pobliskich gór i pagórków. Ale jeśli podają tam dobry ser i coś do popicia to proszę o namiar, bo na Wyhorlat 'wybieram się' już od wielu lat i może w końcu się to uda.

Offline Mężczyzna Thedio

  • Wiadomości: 235
  • Miasto: Łańcut
  • Na forum od: 26.02.2013
Odp: Vihorlat i inne dalekie widoki
« 4 Lip 2023, 12:48 »
Humenne parę razy mijałem i panoramą na mnie wrażenia nie robiło, ot kolejne, postsocjalistyczne przemysłowe miasto i blokowiska, które lepiej ominąć na rzecz pobliskich gór i pagórków. Ale jeśli podają tam dobry ser i coś do popicia to proszę o namiar, bo na Wyhorlat 'wybieram się' już od wielu lat i może w końcu się to uda.
Polecam, zawsze jak jestem w okolicy to tam zaglądam.
Pivovar U Medveďa
+421 915 900 748
https://maps.app.goo.gl/jDM5T7d8Za17Gi1k9

Offline Mężczyzna Zbyszek

  • Wiadomości: 1467
  • Miasto: Zawiercie
  • Na forum od: 17.02.2009
Odp: Vihorlat i inne dalekie widoki
« 8 Lip 2023, 00:21 »
dobrze że przed sobą tyle niedziel.
też mam taką nadzieję. Jak zwykle dobrze się czytało i oglądało.

Offline Mężczyzna Dziadek

  • Wiadomości: 1474
  • Miasto: Szczytno, Pionki
  • Na forum od: 05.01.2017
Odp: Vihorlat i inne dalekie widoki
« 8 Lip 2023, 14:31 »
(...)Jedynie muzeum Andyego Warhola w remoncie. (...)
O Panie, zacna wycieczka, zdjęcia i opis, aż się chce tam być... No właśnie, to muzeum to na dłużej zamknięte? Bowiem wybieram się sakwiarsko w Bieszczady i trasa zakładała trawers Słowacji z Radoszyc do Leluchowa przez Medzilaborce , A tak to może bym zjechał wcześniej na Ruske i dłużej na Słowacji pobarłożył...

Offline Mężczyzna Thedio

  • Wiadomości: 235
  • Miasto: Łańcut
  • Na forum od: 26.02.2013
Odp: Vihorlat i inne dalekie widoki
« 9 Lip 2023, 19:25 »
(...)Jedynie muzeum Andyego Warhola w remoncie. (...)
O Panie, zacna wycieczka, zdjęcia i opis, aż się chce tam być... No właśnie, to muzeum to na dłużej zamknięte? Bowiem wybieram się sakwiarsko w Bieszczady i trasa zakładała trawers Słowacji z Radoszyc do Leluchowa przez Medzilaborce , A tak to może bym zjechał wcześniej na Ruske i dłużej na Słowacji pobarłożył...

Z tego co czytam na stronie internetowej to zamknięte na długi czas.
Ale mimo to jedź, zjedz ser, piwa się napij!

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum