Podsiodłówki Ortlieb

[misiek]

Dotyczy toreb 11 oraz 16,5L. Pytanie czy ktoś posiada, używa i może podzielić się opinią. Na ile są odporne na bujanie, jak z wytrzymałością, czy podawana objętość zgadza się z rzeczywistością. Trochę odstrasza mnie pakowanie - pasuje ściągać z roweru, co pewnie jest lekko upierdliwe. Uprząż + worek pod względem wygody jednak sporo lepsze.

[rufiano]

to po co rozważasz ortlieba ?
jak oddzielny worek jest lepszym rozwiązaniem , sam tak uważasz i słusznie

[worek_foliowy]

Myślę, że stopień bujania zależy bardziej od siodełka niż od modelu torby.

[misiek]

to po co rozważasz ortlieba ?
jak oddzielny worek jest lepszym rozwiązaniem , sam tak uważasz i słusznie

Bo Ortlieb dostępny od ręki i stosunkowo lekki  Na razie rozważam różne opcje. Póki co używam bagażnika i worka - rozwiązanie nie najlżejsze ale najbardziej stabilne i całkiem dobrze się sprawdzające. Z założenia podsiodłówka będzie lżejszym rozwiązaniem na krótkie wyjazdy ale czy to słuszna droga to sam się zastanawiam.

Myślę, że stopień bujania zależy bardziej od siodełka niż od modelu torby.

Podobnie jak jego położenie względem sztycy. U mnie bardziej przesunięte do przodu ale sztyca z offsetem 20mm.

[Semper]

@misiek
Mam tą 16,5l. Używałem kilka razy. Czy rzeczywiście ma 16,5l , nie wiem, ale jest pojemna. Nie miałem kłopotów z bujaniem, do torby dokupiłem te paski stabilizujące i wszystko gra. Bez pasków nie jeździłem. Podpinana była do Brooksa. Co do pakowania to najcięższe rzeczy dawałem na spód, poza tym część klamotów pakowałem do reklamówek, żeby zbyt dużego bałaganu nie robić. Pakować można bez zdejmowania z roweru, ale wiadomo, łatwiej przy zdjętej.

[marek.dembowski]

Mając już bagażnik można rozważyć tą torbę: https://www.szumgum.com/torba-na-bagaznik-ortlieb-trunk-bag-rc.html
Jej zaletą jest szybkie zakładanie i zdejmowanie oraz  łatwy dostęp do środka.
W sklepie szumgum.com jest teraz w dobrej cenie.

[Wilk]

Ortlieb podaje prawdziwe pojemności toreb, stąd m.in. ta nierówna liczba 16,5l. To jest chyba największa z dostępnych na rynku podsiodłówek. Torby są dosyć stabilne, bo mają usztywnienie przy samej sztycy, choć pewne bujanie przy w pełni wyładowanej dużej torbie zawsze będzie. Tu wiele zależy od układu siodełka oraz sposobu wypakowania torby. Do dużego rozmiaru są też paski stabilizujące, które w razie problemów poprawiają ową stabilność. Dużego Ortlieba używał Byczys na naszych dwóch wyprawach i sprawował się bardzo przyzwoicie, a na wyprawach było dużo terenu, do tego pod koniec dnia po zakupach zawsze było sporo doczepione od góry, czasem i z 1,5l u góry i torba z tym dawała rady, tutaj zdjęcie pod koniec dnia:


Ze względu na nietypową jak na podsiodłówkę konstrukcję (wąska przy sztycy, co ogranicza przycieranie udami, a szeroka z tyłu), czasem robi się efekt, że ten "odwłok" z tyłu opada, ale to zależy głównie od sposobu wypakowania. Ale opada tylko trochę, może wygląda to dziwnie, ale nie ma wpływu na użyteczność, tutaj to widać:

Mając już bagażnik można rozważyć tą torbę: https://www.szumgum.com/torba-na-bagaznik-ortlieb-trunk-bag-rc.html
Jej zaletą jest szybkie zakładanie i zdejmowanie oraz  łatwy dostęp do środka.
W sklepie szumgum.com jest teraz w dobrej cenie.

Tylko to już jest zupełnie inna filozofia. Podsiodłówka Ortlieba waży 450g i ma 16,5l, a tu masz torbę 12l ważącą 800g i trzeba jeszcze dodać 600g bagażnika. Oczywiście będzie to wygodniejszy układ bagażu bez bujania, ale też i 1kg więcej przy mniejszej pojemności. Podsiodłówki się stosuje nie dla wielkiej wygody jaką oferują (bo tu przegrywają z tymi montowanymi na bagażniku), ale wtedy gdy chcemy ograniczyć rozmiary bagażu.

[Borafu]

Mając już bagażnik można rozważyć tą torbę: https://www.szumgum.com/torba-na-bagaznik-ortlieb-trunk-bag-rc.html
Jej zaletą jest szybkie zakładanie i zdejmowanie oraz  łatwy dostęp do środka.
W sklepie szumgum.com jest teraz w dobrej cenie.

Dzięki, Marku!

[misiek]

Mając już bagażnik można rozważyć tą torbę:
...

Widziałem tą torbę ale waga 800g zupełnie mi nie pasuje. Worek Ortlieb 13L + paski do mocowania to ok. 300g więc mam 0,5kg mniej przy większej objętości. Fakt, że dostęp sporo gorszy. Podsiodłówka ma być lżejszą alternatywą, głównie do jazdy w górach. Dodawanie wagi nawet kosztem wygody całkowicie odpada. Ortlieb 11L waży 350g i to jest bardzo kuszące bo sam bagażnik to 640g   Zwykle na bagażniku mam worek 10L więc nawet 11L podsiodłówka powinna wystarczyć.

[rufiano]

nie noo , mnie ten balon by wkurwiał..
nie żebym się czepiał , każdy pakuje się jak lubi

[Wilk]

nie noo , mnie ten balon by wkurwiał..
nie żebym się czepiał , każdy pakuje się jak lubi

Ale porównuj do tego podobnej wielkości torbę, Ty masz małą podsiodłówkę, a to inna rozmowa. Ortlieby mają inną konstrukcję, bo są wąskie z przodu, ale też mają tam usztywnienie, dzięki czemu są bardziej stabilne.

[rufiano]

14 l

[Wilk]

To jest Terrapin, używałem go ładnych parę lat. To jest inny system niż Ortlieb, ma swoje plusy, ma minusy. Dostęp do rzeczy jest wygodniejszy, ale przy małym wypakowaniu to słabo wygląda, worek jest dość luźno, a przy maksymalnym też się potrafi odginać w dół.





Do tego mocno wkurzające w tej torbie było to, że paski były za krótkie i na maksymalnym wyładowaniu worka (a tak bardzo często jeździłem) żeby to zapiąć trzeba było się mocno nasiłować. Tak więc to co miało w teorii być atutem (łatwy dostęp do rzeczy) wcale takie nie było przez te za krótkie paski. Worek jest wygodniejszy niż podsiodłówka pod względem dostępu do rzeczy, ale można to obejść wkładając do podsiodłówki rzeczy do których bardzo rzadko potrzebujemy dostępu (np. biwakowe), tak jeździł z tym Byczys na naszych wyjazdach. No i układ stelaż + wtorek jest cięższy niz jednoczęściowa podsiodłówka, Terrapin przy 14l waży 600g, a Ortlieb przy 16,5 450g. Do tego worki się przecierają, a ich dostępność bywa bardzo kiepska i kosztują kupę kasy. Można stosować niefirmowe worki, ale to już słabo się sprawdzi, bo ten oryginalny ma specjalny kształt dopasowany do mocowania.

[furman]

Ja używałem tylko ortlieba więc trudno mi porównywać ale odczucia mam bardzo pozytywne. Przede wszystkim wykonanie jest takie, że od samego początku mam do niej zaufanie. Paski są solidne, szwy mocne itp. Specyfika takich toreb jest taka, że często trzeba użyć dużej siły podczas przypinania czy pakowania. Sama jazda też naraża ją na duże obciążenia, które znosi dzielnie już od kilku lat. Druga sprawa, nie trzeba się bawić w dodatkowe worki bo jest naprawdę wodoszczelna. Inną sprawą jest jej pakowanie, faktycznie trzeba to zrobić dobrze i z namysłem, a pomimo tego odwłok lubi opadać. Wersja 16,5 to naprawdę duża torba i trudno uniknąć bujania ale jak się porządnie przypnie to jest ona minimalne. Ja robię tak, że ściągam paski do oporu naprzemiennie po kilka razy, lewy,praw.lewy.... Potem po kilku km zatrzymuję się i dociągam ponownie. Mam już spokój do końca dnia.

[marek.dembowski]

Dzisiaj przyszła. Nie taka mała ta torba Ortlieba Przynajmniej na moim nowym rowerze. Większej mi nie potrzeba!

[Borafu]

Moja też przymierzona i, choć niejeżdżona, to wydaje się że będzie bardzo OK.
Moje dotychczasowe badziewie na rzepy, nie dość że za małe, to wymagało jeszcze przypięcia gumą bo inaczej latało niezależnie od roweru, a jak już przypiąłem to bana włożony do środka po kilku godzinach był już w połowie przecierem.

[Wilk]

Dzisiaj przyszła. Nie taka mała ta torba Ortlieba Przynajmniej na moim nowym rowerze. Większej mi nie potrzeba!

No jak można Grizzla taką cegłą deformować! 
To rower do jazdy na lekko i bikepackingu. Z przodu torebka Apidury idealnie się komponuje, a z tyłu taki klocek? Nie bardzo rozumiem koncepcję kupowania lekkiego karbonowego roweru, a później dokładania do niego ciężkiego zestawu toreb, wtedy tracimy część tego czym ten rower się wyróżnia.

Ja to bym radził odesłać tego Ortlieba i pozbierać na Tailflina, który jest lżejszy, daje większą pojemność i demontujesz go w parę sekund. A tutaj samą torbę zdemontujesz, ale bagażnik zostaje.

[marek.dembowski]

A tutaj samą torbę zdemontujesz, ale bagażnik zostaje.

Nie ,to nie tak Ten bagażnik, to Quick Rack Alu Black (https://elensport.pl/sklep/produkt/bagaznik-ortlieb-tylny-quick-rack-alu-black/8032.159.1.1.pl.0.htm) Po wymianie sztywnej osi tylnego koła na taką: https://www.bikester.pl/sram-mtb-maxle-stealth-os-sztywna-tylna-142mm-santa-cruz-scott-rama-M458219.html i niewielkiej jej przeróbce mogę zakładać i zdejmować bagażnik równie szybko jak ten Tailflina. Koszt całego zestawu (bagażnik, oś i torba) ok. 770 zł co przy cenie Tailflina (1955 zł) jest dość konkurencyjne
A po zdjęciu bagażnika (i błotników )mam nadal rasowego karbonowego  grawela

[Wilk]

Koszt całego zestawu (bagażnik, oś i torba) ok. 770 zł co przy cenie Tailflina (1955 zł) jest dość konkurencyjne

Cenowo to wiadomo, że Tailflin ma kosmicznie ceny,. Ale 1955zl to cena wersji karbonowej, a ta aluminiowa cięższa jedynie o 130g kosztuje 1650zł. Poza tym Tailfin to jest cały system - możesz kupić wersję z możliwością zainstalowania sakw (zarówno normalnych jak i tych Tailflina z doskonałym systemem zamykającym, dużo lepszym od zwykłego gdzie sakwy nic nie skaczą), a w wersji alu masz otwory montażowe takie jak w widelcu - możesz tam mocować koszyki, bidony i tak dalej.







Tak więc Tailfin to jest cały system, a ze względu na niską wagę nadaje się do bikepackingu, torba z bagażnikiem (i to większa niż w Ortliebie) waży tyle co sama torba Ortlieba, do tego system Tailflina będzie sztywniejszy, na wybojach to obawiam się że takie mocowanie jak w Ortliebie może hałasować. Niestety Tailflin ceny ma koszmarne, ale do drogiego roweru jest to fajna alternatywa dla bagażników. Od typowych toreb bikepackingowych jest oczywiście cięższy, ale jeszcze akceptowalnie, natomiast wygoda dostępu do rzeczy fajna.

[ramzes]

Marku - bardzo ładny rowerek.
Chyba na tegorocznym zlocie pojawi się kilka nowych Canyonów

[marek.dembowski]

Prawie tak ładny jak Twój
A Canyonów pewnie będzie sporo, bo to zrobiła się bardzo popularna marka!

[PABLO]

Cenowo to wiadomo, że Tailflin ma kosmicznie ceny.

To skutek braku sensownej konkurencji.

Widać, że koszt wejścia jest pewnie wysoki, a rynek niszowy, bo o ile w przypadku podsiodłówek, uprzęży i innych toreb bikepackingowych rynek szybko się zapełnił (począwszy od solidnych manufaktur, poprzez badziewiarzy po rowerowych potentatów). A w przypadku konstrukcji w rodzaju Tailfina jest zerowy wybór.

[KWOJSA]

A tutaj samą torbę zdemontujesz, ale bagażnik zostaje.

Nie ,to nie tak Ten bagażnik, to Quick Rack Alu Black (https://elensport.pl/sklep/produkt/bagaznik-ortlieb-tylny-quick-rack-alu-black/8032.159.1.1.pl.0.htm) Po wymianie sztywnej osi tylnego koła na taką: https://www.bikester.pl/sram-mtb-maxle-stealth-os-sztywna-tylna-142mm-santa-cruz-scott-rama-M458219.html i niewielkiej jej przeróbce mogę zakładać i zdejmować bagażnik równie szybko jak ten Tailflina. Koszt całego zestawu (bagażnik, oś i torba) ok. 770 zł co przy cenie Tailflina (1955 zł) jest dość konkurencyjne
A po zdjęciu bagażnika (i błotników )mam nadal rasowego karbonowego  grawela

Możesz blizej opisać jakie przeróbki były potrzebne?
Też mierzyłem ten bagażnik do Grizla i wydawał się za krótki żeby siegać to osi ( a te zamówiłem od Tailfina)