Dopisałem o Zębie. Tam jednak bardzo ciasno z panoramą. No i to jednak wschód słońca nad domkami, a nie taki jak na Wierch Porońcu, czysto nad górami między świerkami rosnącymi przy szosie, czyli ten najpiękniejszy
No właśnie, z Zębu to marna ta panorama, tam się cały czas jedzie wiochami; natomiast Wierch Poroniec to rzeczywiście były sztos, bo tam jest parę prześwitów, gdzie genialnie widać Tatry, a nie ma żadnych zabudowań.
Widok na Tatry o poranku podczas zjazdu z Przełęczy Knurowskiej, to jedna z chwil, które mocno mi zapadły w pamięci podczas wyścigów. Uświadomiłem sobie wtedy, że przewinąłem tego tysiaka przez cały kraj w niecałe 2 doby, że przecież dopiero co byłem na Helu. Oj, była to wisienka ten widok, po nocce na rowerze Zdjęcie z 14 września 2020 o godzinie 6:05
Cytat: Wycior w 5 Wrz 2023, 21:50Tylko to już wymaga przejazdu w nocy znacznej długości, jak nie całego, odcinka górskiego maratonu. A nie ma nic piękniejszego na MPP niż powitać poniedziałkowy wschód słońca w górach (po przespanej nocy w łóżeczku )Ale zauważ, że przy 48h to też witasz świt w górach i to w Tatrach, a nie na sporo niższych pogórzach
Tylko to już wymaga przejazdu w nocy znacznej długości, jak nie całego, odcinka górskiego maratonu. A nie ma nic piękniejszego na MPP niż powitać poniedziałkowy wschód słońca w górach (po przespanej nocy w łóżeczku )
Czy ktoś z szanownych Kolegów zechciałby udostępnić podzielony ślad?Np. na 3 części.Uprzejmie proszę.Wgrałem wczoraj cały i strasznie kanciasto wygląda to w garminie.
Dziękuję za przycięcie śladu i udostępnienie!
530 edge ogarnia taki slad (...)
Słusznie prawisz. Świt nad Makowem Podhalańskim to już nam, a niezapomniany jest ten z MRDP nad Głodówką. Tylko to już wymaga drugiej nocy w siodle. Chyba jednak nie. Za szybko by się MPP skończył, a na kolejny trzeba czekać rok.
Czy do każdego Garmina trzeba dzielić ślad? Posiadam Edge 1030 plus i wygląda na to, że ślad wgrał się w całości. Pytam aby się upewnić czy dobrze robię, czy jednak warto podzielić? Nie chciałbym jakiś niespodzianek podczas maratonu
Pani w kasie w Gdyni powiedziała, że pływają prawie wszystkie, a w porannych godzinach jest najwiecej chętnych, wiec rejsy oznaczone jako rezerwowe odbywają się. I potwierdzam to, bo właśnie płynę i jest sporo ludzi. W Rewie nie wiem.