Autor Wątek: Nowa grupa SHIMANO 105 Di2 – bezprzewodowa i 12-rzędowa!  (Przeczytany 13588 razy)

Offline Wilk

  • Wiadomości: 20423
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Tak, ludzie jeżdżą na wyścigi i tam się psują linki. Jakieś fatum.
Tam statystyka nie obowiązuje.
A co - masz statystykę zrywania linek?
Mnie się jeszcze nie udało zerwać linki w przerzutce (może dlatego, ze nie jeżdżę maratonów) :)
A kable od licznika to chyba ze cztery wymieniałem (razem z podstawką). Ciągle trzeba uważać, by czegoś nie urwać.
Raczej dlatego, że jeździsz mało po górach i używasz przedpotopowego napędu, w którym zmienia się biegi sporo rzadziej ;). Do tego o zerwanie linki sporo prościej w manetce szosowej ze względu na inne prowadzenie linki.

Ale jak mnie pamięć nie myli to Twój cudowny i niezawodny rower się rozsypał na krótkim dojeździe na Zlot, podczas gdy mój rower na elektronicznych przerzutkach bezawaryjnie zaliczył Szlak Orlich Gniazd, dojazd spod Krakowa i solidny teren w Kampinosie  :lol:
Kabel się nie zużywa?
Miedź tak, ale izolacja w słońcu (UV) twardnie i kruszeje, no i cały kabel jest mało odporny mechanicznie (miedź i plastikowa izolacja). Linka (stalowa) jest w pancerzu i to już zdecydowanie trudniej uszkodzić.
Właśnie kabelki to słaby punkt takich instalacji rowerowych (liczniki, dynama czy przerzutki - dlatego stosuje się właśnie bezprzewodowe.

No i znowu jak ze ślepym o kolorach...
Miałeś kiedyś w ręku kabel kabel do Di2? Bo po takich tekstach od razu widać że nie. To są kable dużo grubsze i dużo wyższej jakości niż kable do liczników, poza tym są łączone z innymi elementami i w razie pociągnięcia to raczej się wypnie, a nie pęknie. Szansa na przerwanie kabla występuje głównie w wyniku skręcania czegoś na rowerze i przycięcia przez nieuwagę użytkownika (jak w moim przypadku), żeby to przerwać w inny sposób trzeba dużego pecha, a na teorie o twardnieniu izolacji kabla Di2 na słońcu to się można jedynie uśmiechnąć, jeżdżę z tym 6 lat , zaliczyłem mnóstwo upałów i jakoś ta izolacja twardnieć i kruszyć się nie chce ;)

Obracasz się w ograniczonym kręgu wyścigów, maratonów, tam ludzie mają inny, droższy, może lepszy sprzęt, i tamte problemy rzutujesz na całą rzeczywistość rowerową.
Zejdź trochę  z tej góry, i zobacz na czym zwykli ludzie leżdżą do pracy, czy na wycieczki.
Elektronicznych przerzutek tam jak na lekartstwo.
Porównywałem już wielkość produkcji klasycznych i elektronicznych przerzutek, to jest różnica kilku rzędów wielkości.

Jak sam widzisz w tym wątku jest iluś ludzi na forum używających takich przerzutek i sobie chwalą. Ja nie twierdzę, że jest to produkt dominujący na rynku, ale w żadnym razie nie jest to produkt tylko dla prosów jak twierdziłeś, sporo zaawansowanych rowerzystów tego używa. I będzie używać jeszcze więcej bo to po prostu dobre rozwiązanie, niezawodnością przewyższające tradycyjny napęd, nie mówiąc o wygodzie.
Cena.
Jest bardzo wysoka za produkt, którego właściwości, różnica, wartość dodana w stosunku do klasycznego rozwiązania,to tylko ergonomia, wygoda. I za to mam płacić kilka razy więcej?
Jeżeli cena obu napędów bedzie porównywalna, będę sie zastanawiał.
No i trzeba jeszcze zweryfikować tą "bezawaryjność". Musi być tego więcej na rynku - wtedy wyjdą wszystkie wady.

Nie to tak nie działa, że będzie to tyle kosztować co napęd klasyczny. To zawsze będzie droższe, bo i wyprodukowanie i zaplecze techniczne do wyprodukowania musi być bardziej zaawansowane. Ale robi to taką różnicę, że mnóstwo zaawansowanych rowerzystów decyduje się na taki zakup. Kiedyś to był luksus w najdroższych rowerach, teraz to już często spotykany element w rowerach ze średniej półki.

Brzmi ciekawie, gdybym chciał wyrzucić trochę kasy na mojego górala, to właśnie na coś takiego. Co bym jeszcze musiał wymienić i za ile, jeśli mam teraz 10-rzędowe shimano? Na stronie AXS widzę, że sama kaseta i łańcuch to koszt 600 euro.
Bezprzewodowy Sram w MTB to niestety dotyczy chyba tylko 12rz, Shimano robi na 11rz, ale wersję przewodową. Nie musisz kupować kasety od Srama (te są wyraźnie droższe), to pasuje do kaset  i łańcuchów Shimano, a 12rz jest już i w grupie Deore. Napęd 1x10 jest mocno kulawy, to nie pokryje całego zakresu, obecnie w nowszych rowerach MTB 12rz na szerokiej kasecie 10-50/52 to już jest dominujący standard.

Tak więc modyfikując rower warto połączyć elektronikę ze zmianą napędu - bo jedno i drugie sporo wnosi. Niestety konwersja na 12rz jest kosztowna, jeśli wchodzimy w kasetę zaczynającą się od 10T - wymaga zmiany bębenka, ale są i kasety 12rz zaczynające się od 11T, te z tego co pamiętam pasują na stare kasety.

Z tym, że system bezprzewodowy Srama ma swoje minusy, tam bateria jest w przerzutce i schodzi sporo szybciej niż w przewodowym systemie Di2. Przy intensywnej jeździe po górach starcza na 2 dni, więc trzeba mieć dwie. Ale są to baterie o małej pojemności, ok. 500mAh, niemniej większa bateria Di2 (ok. 1100-1200mAh) starczy na 4-5 razy dłużej. Ale to cena bezprzewodowości.

Offline Mężczyzna altharr

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 661
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 03.09.2013
Czy nowe grupy shimano di2 ładuje się przez port w tylnej przerzutce?
Da się ładować baterię w czasie jazdy np. z powerbanku?

Offline Mężczyzna remik

  • Wiadomości: 1328
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 01.01.2017
    • Rowerowe Pobiedziska
Ja nie potrzebuje elektroniki bo mam singla na szosie, ale kolega który się przesiadł na Ultegra Di2 - jest zachwycony,  więc coś musi być na rzeczy  :P

Offline Wilk

  • Wiadomości: 20423
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Czy nowe grupy shimano di2 ładuje się przez port w tylnej przerzutce?
Da się ładować baterię w czasie jazdy np. z powerbanku?

Tak, to się zmieniło wraz z wprowadzeniem tych "półprzewodowych" grup na 12rz, gdzie manetki są bezprzewodowe. Gniazdo ładowania jest w przerzutce, więc ładowanie w czasie jazdy raczej odpada, to to już byłaby duża ekwilibrystyka. W starym systemie było to dużo wygodniej, gniazdo koło mostka, więc kabel można było wygodnie podłączyć. Ale to jest problem tylko gdy zapomnimy naładować baterię, a bateria Di2 starcza na długo, 1000km przynajmniej. A nawet jak zapomnimy - to trzeba stanąć i przez ok. 15min naładujemy na tyle, że starczy do końca dnia, cała bateria ładuje się niecałe 1,5h.

Offline Mężczyzna wojtek

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 5212
  • Miasto:
  • Na forum od: 02.03.2010
    • Pokój z Tobą
Jakiś czas temu ktoś marudził, że korba będzie robiona w ten sam sposób, co Dura-Ace i Ultegra, czy te rozklejające się ramiona to faktycznie jakiś częsty problem, czy raczej sporadyczne, ale głośne przypadki?

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10365
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
Z jakiegoś powodu klamkomanetki elektroniczne zupełnie nie trzymają wartości. Za 400 zł można kupić ładne używane klamkomanetki pod 11 rzędów. Analogiczne pod klasyczną przerzutkę będą wyraźnie droższe.

Ja bym elektroniki w rowerze nie chciał, bo oznacza to kolejną rzecz do ładowania. Dla osoby regularnie używającej tego samego roweru nie powinno to być problemem.
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10365
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
Jakiś czas temu ktoś marudził, że korba będzie robiona w ten sam sposób, co Dura-Ace i Ultegra, czy te rozklejające się ramiona to faktycznie jakiś częsty problem, czy raczej sporadyczne, ale głośne przypadki?
Tak częsty jak ludzie przejeżdżający 15 tys. km na jednej korbie. Z tego co słyszałem takie właśnie przebiegi wytrzymują. Niektórych może to nie boli, bo wymieniają całą korbę, a nie tylko zębatki i nawet się nie zorientują, że coś mogłyby być nie tak.
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Offline Wilk

  • Wiadomości: 20423
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Jakiś czas temu ktoś marudził, że korba będzie robiona w ten sam sposób, co Dura-Ace i Ultegra, czy te rozklejające się ramiona to faktycznie jakiś częsty problem, czy raczej sporadyczne, ale głośne przypadki?

Jeżdżę na Ultegrze od lat i pierwsze słyszę o jakiś rozklejających się ramionach

Offline Mężczyzna wojtek

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 5212
  • Miasto:
  • Na forum od: 02.03.2010
    • Pokój z Tobą
Pierwsze z brzegu info -

Offline Wilk

  • Wiadomości: 20423
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Nie wierz internetowi  :P
Dokładnie ten model korby mam co pokazują na filmiku i jakoś pękać nie chce. Może zdarzają się jakieś felerne egzemplarze, ale generalnie to jest jedna z popularniejszych korb stosowanych w szosach ze średnio-wyższej półki.

Offline Mężczyzna 4gotten

  • Wiadomości: 1847
  • Miasto: Stargard
  • Na forum od: 26.08.2012
Dokładnie tak jak pisze Wilk. Tych kilkadziesiąt/set tysięcy rowerzystów, którzy nie mają problemów z tymi korbami nie zamieszcza żadnych postów ani filmów w necie stąd trudno o skalę porównawczą zjawiska, które być może jest marginalne.
Sam miałem obawy kupując korbę Ultegry, ale przejechałem z nią ponad 20 tys. km bez żadnych problemów.
Osobiście w związku z wprowadzaniem nowych grup 12s martwi mnie to, że UCI odeszła od wymogu stosowania juniorskich kaset t.j. np 14-28. Bie wiem jak sobie poradzę kiedy przyjdzie czas na przejście na 12s :P
dalej przed siebie... najlepiej po asfalcie ;-)

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum