Octane One Kode na spokojnie

[Krakonos]

O kurczę, to ja zostałem nowym właścicielem Twojego framesetu Poznałem po sterach i czerwonej oponie na widełkach z tyłu. Właśnie składam na nim budżetowego gravela, takiego żeby można było wyskoczyć po pracy na szutry, ale też żeby bez stresu można go było zostawić pod Lidlem i iść na zakupy. Póki co jestem po pierwszej jeździe testowej (na ten moment rower złożony jako singiel, bo czekam na części do napędu) i jestem bardzo pozytywnie zaskoczony ramą. Dla mnie miało być sportowo, bo rower zastąpił aluminiowego przełaja o agresywnym geo, który wcześniej u mnie robił za rower "miejski". W porównaniu z alu przełajem było mega komfortowo na nierównościach (z oponą 36mm). Faktycznie wyprawowca bym na tej ramie nie budował, ale wyprawowca już mam - z baranem i oponami 29x2.1. Tylko bez bagażu taki rower nie ma w sobie nic z gravela i idzie jak czołg. Kode jako względnie tani rower do przejażdżek na lekko wygląda bardzo obiecująco.

[Kòpôcz]

O popatrz... Świat jest jednak mały. W moim półmilionowym mieście mamy taką parafrazę powyższego stwierdzenia: w rzeczywistości mieszka tu 100 osób, reszta to turyści (że niby wszyscy jakoś się tu znają ). Mam nadzieję, że zadowolony jesteś. Na moją zaoraną latami pochylonej ściganckiej pozycji szyję dobitą siedzeniem godzinami przed kompem Kode jest już zbyt "sportowy".

[Krakonos]

No już poskładałem i parę jazd tym stworem odbyłem, bardzo fajna rama. Budowa budżetowa, więc napęd 3x9, mix Sora i Alivio (tylko korba lepsza, wybebeszona z przełaja). Większość szpeju leżało sobie w pudle i czekało na taką okazję. Dorzuciłem trochę czerwonych akcentów, żeby pasowało do sztycy. Na przyszłość planuję jeszcze kupić jakieś przyzwoite koła, bo te które mam pochodzą z Marina Four Corners i są nieprzyzwoicie ciężkie. Ale i tak rower z oponą Schwalbe Hurricane 40c (realnie na mojej obręczy 36 mm) leci jak dzik.

[ramzes]

No już poskładałem...

Ładny rowerek wyszedł.

[liftlodz]

Fajna sztyca