Śmierć duńskiego rowerzysty w irackim Kurdystanie

[Robert]

Wczoraj w irackim Kurdystanie miało miejsce tragiczne zdarzenie -jeden z pary Duńczyków podróżujących na rowerach wjechał na przydrożną bombę, w wyniku czego poniósł śmierć od obrażeń.
Okolica jest niespokojna, od ubiegłego roku trwa tam turecka operacja wymierzona w kurdyjskich partyzantów z PKK.

https://www.rudaw.net/english/kurdistan/05052022?fbclid=IwAR2bxOWguQjqsyTeVvB3gi_3ZvzUOpqzzOo-lv7dIHY5fult7rq2X3b7zfk

[Piotr St]

Zastanawia mnie  po cholere ludzie się  pchają w takie miejsca? Ignorancja, nieświadomość czy na zasadzie jakoś to będzie. A może po dłuższym czasie w trasie niektórym się wydaje , że są niezniszczalni.

[Wilk]

Ignorancja, nieświadomość czy na zasadzie jakoś to będzie.

Nie każdego interesują sztampowe kierunki, nie każdy szuka tylko pięknych widoków i 100% bezpiecznych wrażeń, rowerzystów wybierających taki kierunek bardziej można porównać do dziennikarzy jadących w konfliktowe rejony niż do typowych rowerzystów jadących w kolejną podróż. Są ludzie co chcą zobaczyć jak się żyje na świecie, także tam, gdzie nie żyje się łatwo i bezpiecznie. Bo to daje bardzo szeroką perspektywę i uczy cenić to co się ma na codzień. A im bardziej ekstremalna sytuacja tym więcej prawdy o ludziach widać, a wojna jest pod tym względem najbardziej skrajną formą.

[miki150]

Serwis podaje, że w 2022 w Kurdystanie było 1.7 miliona turystów, więc to nie jakiś bardzo egzotyczny kierunek. Wygląda na to, że ci dwaj zabłądzili i wjechali w jakąś nieuczęszczaną drogę.