Autor Wątek: Najlżejszy na świecie prymitywny materac balonowy ultralight  (Przeczytany 13812 razy)

8850

  • Gość
Czy ktoś testował materac balonowy ultralight ważący ok. 100gr. wykorzystywany przez ultrasów? W odpowiednie zszyte kieszenie wkłada się pompowane baloniki. Sklep i opisy produktu:
http://www.balloonbed.co.uk/

Wygląda na to że można go łatwo zbudować samemu za kilkanaście złotych, 50 szt. tego typu balonów kosztuje ok. 25 PLN +  kwestia zszycia foliii NRC ok. 10 PLN lub podobnego materiału w kieszenie na maszynie.  Zakładam że po przespanej nocy trzeba użyć nowych baloników A może wersja z prezerwatywami byłaby trwalsza?

Filmiki z działania całości i komponentów materacyka (trzeba pobrać na komputer aby uruchomić odtwarzanie)
1. www.balloonbed.com/abusevid.wmv
2. www.balloonbed.com/inflateballoon.wmv
3. www.balloonbed.com/insertballoon.wmv
4.  www.balloonbed.com/balloondog.wmv

Oprócz licznych plusów widzę wady:
a) przypuszczalnie szumi, piszczy i szczeleści trzeba spać w korkach do uszu
b) balony mogą pękać, trzeba mieć zapas, ale można włożyć jedno w drugie i nie pęknie tak łatwo.
c) wrażliwe na przebicia od dołu.

Czy ktoś bawił się takimi balonikami dla dzieci do skręcania w różne formy? Na ile to jest badziewne czy wytrzymałe?


« Ostatnia zmiana: 27 Lut 2022, 09:06 8850 »

Offline Mężczyzna anarchy

  • Wiadomości: 469
  • Miasto: Szczecin
  • Na forum od: 09.09.2015
Testowałem w warunkach domowych z czytsej ciekawości (nie tyle waga co możliwość szybkiej wymiany elementów dziurawych mnie zainteresowała)
Polecam nockę z wybuchem choćby jednego - szybko przejdzie pomysł ;)


8850

  • Gość
@Anarchy:
- a testowaleś możliwość wlożenia jednego balona w drugiego lub zrobienie z tego 3, 4 warstwy które się pompuje? Wtedy nie powinno wystrzelić. Da się je włożyć jedno w drugie?
- Sam sobie zrobiłeś ta wersję czy kupiłeś w UK? Jaką opcję testowałeś?
- Co z tymi balonikami jest nie tak? Istnieją tylko badziewne?
- Testowałeś prezerwatyty?
Można byłoby same balony ustawić obok sobie i taśmą klejącą połączyć w kilku odcinkach. więcej balonów mniejsza szansa wybuchu.
« Ostatnia zmiana: 27 Lut 2022, 09:55 8850 »

Offline miki150

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6699
  • Miasto: Jeteborno
  • Na forum od: 05.07.2010
Za spanie na nadmuchanych prezerwatywach to już by ci sie należała jakaś nagroda...

Offline Mężczyzna wietrznie_młody

  • Wiadomości: 58
  • Miasto: Kielce
  • Na forum od: 28.12.2015
Słyszałem, że Durex-y są najcieńsze i najlżejsze. To jest jakiś trop. Pomyśl też o smakowych. Może by się przyjemniej zasypiało.

Offline Mężczyzna Dziadek

  • Wiadomości: 1511
  • Miasto: Szczytno, Pionki
  • Na forum od: 05.01.2017
Najmocniejsze są ruskie, tylko je na wagony widłami ładują.

Offline Mężczyzna Iwo

  • leniwy południowiec
  • Wiadomości: 3420
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 20.09.2010
Kiedyś była na forum dyskusja o wożeniu składanego wiaderka do mycia odbytu i myślałem, że bardziej kuriozalnego patentu już tu nie zobaczę. Jednak się myliłem.

Offline Mężczyzna anarchy

  • Wiadomości: 469
  • Miasto: Szczecin
  • Na forum od: 09.09.2015
Szyłem otulinę sam, balony kupowałem w necie. Były róznej grubości...

Ale zanim zaczniesz myśleć o komplikowaniu sobie życia kup jakieś tanich 8 balonów, napompój, zawiąż, rozwiąż, wypuść powietrze...
Nie, w realnym świecie to jest tak popie..ony pomysł, że aż dziwne, że jeszcze w interenach pokutuje....

Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10647
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010


Nie, w realnym świecie to jest tak popie..ony pomysł, że aż dziwne, że jeszcze w interenach pokutuje....
To po prostu tworzą ludzie którzy się realizują w sieci a nie w podróży.
Tacy branżowi celebryci, którzy nie chcą się wyspać tylko zaistnieć.

Offline Mężczyzna MCsubi

  • Wiadomości: 2439
  • Miasto: Bezdomny menel rowerowy
  • Na forum od: 13.05.2018
Lepiej na zapasowych dętkach ;D

8850

  • Gość
Zaskoczyło mnie że gość skacze po matercyku i nie pęknął :)
www.balloonbed.com/abusevid.wmv

Offline Mężczyzna MCsubi

  • Wiadomości: 2439
  • Miasto: Bezdomny menel rowerowy
  • Na forum od: 13.05.2018
Jakby baloniki nie pękały, to autor pomysłu by się nie urodził.

Offline Mężczyzna anarchy

  • Wiadomości: 469
  • Miasto: Szczecin
  • Na forum od: 09.09.2015
hahahaha
W punkt!
hahaha

Offline Dream Maker

  • Wiadomości: 2839
  • Miasto: Baile Uí Mhatháin
  • Na forum od: 11.06.2011
Za spanie na nadmuchanych prezerwatywach to już by ci sie należała jakaś nagroda...

Już mu się należy!
Tyle idiotycznych tematów założył w tak krótkim czasie, że szybko nikt go nie pobije.
Do you have a dream? I'll make this dream come true. I'm... the Dream Maker

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19637
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Ale zanim zaczniesz myśleć o komplikowaniu sobie życia kup jakieś tanich 8 balonów, napompój, zawiąż, rozwiąż, wypuść powietrze...

Dokładnie, to już pomijając całkowicie kwestię wytrzymałości i pękania - jak upierdliwe będzie dmuchanie 8 balonów, zawiązywanie tego. I tak przy każdym noclegu ;). Do tego wystarczy jeden solidny strzał w nocy i już człowiek tak się rozbudzi, że dobry sen diabli wezmą, znowu trzeba będzie dmuchać kolejny balonik itd.

Zaskoczyło mnie że gość skacze po matercyku i nie pęknął :)
www.balloonbed.com/abusevid.wmv
Na filmikach w sieci to i kosmitów znajdziesz  ;)
Chcesz mieć sensowny sprzęt - to szukaj tego, co ludzie jeżdżący prawdziwe trasy używają. Lekki i tani sprzęt do spania to albo alumata, albo folia bąbelkowa, ale to bardzo daleko do wygody materaca, szczególnie, gdy jak pisałeś planujesz spać w pustostanach, na twardym i zimnym betonie. Są lekkie, wysokiej jakości materace 250-350g, ale to już kosztuje pod 1000zł

Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10647
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
Za spanie na nadmuchanych prezerwatywach to już by ci sie należała jakaś nagroda...

Już mu się należy!
Tyle idiotycznych tematów założył w tak krótkim czasie, że szybko nikt go nie pobije.
Co się czepiasz, każdy żyje jak chce. Ty jak zglodniejesz to zakładasz kurtkę i idziesz do spożywczaka, a 8850 zakłada wątek na temat czy zakupy lepiej przynieść w plecaku czy w torbie na jedno ramię.

Offline Mężczyzna Siara_iwj

  • Wiadomości: 1000
  • Miasto: Sheffield
  • Na forum od: 19.11.2016
Nawet nie zamierzam szukać tego tematu, więc tutaj napiszę, że zdecydowanie plecak.

Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10647
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
Nawet nie zamierzam szukać tego tematu, więc tutaj napiszę, że zdecydowanie plecak.
Ale że stelażem czy miękki?
A jak ze stelażem to wewnętrznym czy zewnętrznym?

Offline Mężczyzna skaut

  • Wiadomości: 1198
  • Miasto: Józefów - Emilianów
  • Na forum od: 30.11.2014
Taki był fajny wątek, a Wy go psujecie szczegółami technicznymi.
Nic mnie tak dawno nie rozśmieszyło, jak wpis @Mcsubi.

Offline Dream Maker

  • Wiadomości: 2839
  • Miasto: Baile Uí Mhatháin
  • Na forum od: 11.06.2011
Ale że stelażem czy miękki?

Ma być ultralight więc bez stelaża.
Do you have a dream? I'll make this dream come true. I'm... the Dream Maker

Offline Mężczyzna sinuche

  • Wiadomości: 2784
  • Miasto: Beskid
  • Na forum od: 17.04.2009
Śmiejecie się?
Z czego?
Z pomysłów, czy całego UL? :P

8850 podchodzi do sprawy odchudzenia ekwipunku racjonlnie.
Na poczatku trochę mnie to śmieszyło, ale dojrzałem w tym logikę.
Roweru już nie może/chce odchudzić, więc zamiast kupować jakieś super-hiper karbonowe koła, chce ugryźć kilkadziesiąt gramów tańszym kosztem.
Nadmiarowa waga tkwi w bagatelizowanych elementach systemu bagażowego, ekwipunku, odzieży.

Jedyne, co można zarzucić, to  zbytnie koncentrowanie się na wadze (i to jest zarzut do całego UL).
A gdzie aerodynamika, sprawność napędu?
To tutaj  tkwią procenty niższej sprawności roweru i kolarza (jako całości, maszyny).
A waga, to promile (wpływ ma szczególnych przypadkach).


Offline Mężczyzna zly-sze

  • Wiadomości: 4966
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 19.09.2019
Ja się muszę przyznać, że chodziło mi kiedyś po głowie, żeby prezerwatywami poprawiać termikę śpiwora. Tzn. Nadmuchać kilka prezerwatyw i włożyć je do środka śpiwora, żeby mieć lepszą izolację.  No ale żeby na tym spać....

Offline Mężczyzna RS

  • Wiadomości: 2438
  • Miasto: Częstochowa
  • Na forum od: 17.11.2016
Śmiejecie się?
Z czego?
Z pomysłów, czy całego UL? :P

8850 podchodzi do sprawy odchudzenia ekwipunku racjonlnie.
...
Szczerze mówiąc, traktuję ten wątek nieco humorystycznie, ale to pewnie dlatego, że mam własne doświadczenia i przemyślenia.
Śmiało mogę powiedzieć, że bardzo dużo eksperymentuję na sobie. Wielokrotnie na granicy groźnego wychłodzenia, jeśli idzie o sprzęt biwakowy. Dzięki temu wiem np. że nie przekonam się chyba nigdy do dymanych materacy - dla mnie priorytetem jest niezawodność i łatwość/szybkość rozłożenia oraz jak najmniejsza upierdliwość użytkowania.
W tym rozwiązaniu widzę same wady, choć nie próbowałem.
Najczęściej śpię w hamaku pod tarpem (nie do pobicia jeśli chodzi o szeroko pojętą wygodę), ale musiałem się pogodzić z większą wagą i objętością. Czasami też bywa zimno, gdy mocno wieje.
Tydzień temu biwakowałem na glebie, bo zabrałem rower z małą pojemnością bagażową. Miałem alumatę, trochę ciuchów i NRC. Pomimo braku śpiwora udało się przespać kilka godzin. Alumata ma, moim zdaniem, całkiem niezłą termikę w stosunku do wagi i objętości, ale o komforcie można tylko sobie pomarzyć przed zaśnięciem.
Wysoki komfort, dobra izolacja, niska waga, niska cena - wydaje mi się, że w tej chwili nie da się pogodzić tych parametrów.
Rada dla 8850 - poświęć trochę czasu, energii i forsy na zwykłe testy. Może się okazać, że akurat Tobie spanie na balonach pasuje. Opieranie się tylko na cudzych opiniach jest bez sensu. Zwłaszcza w takim przypadku, gdy koszty finansowe są niewielkie.
Jednak gdybym zamierzał mieć jakiś dymany materac, to chyba zbierałbym forsę na jakiś sprawdzony model.
Nie interesuję się tym tematem, ale chyba są materace krótkie (o dł. ok. 120cm), które są lżejsze i tańsze niż pełnowymiarowe. Takie rozwiązanie też ma sens.

Offline Mężczyzna anarchy

  • Wiadomości: 469
  • Miasto: Szczecin
  • Na forum od: 09.09.2015
Jednak gdybym zamierzał mieć jakiś dymany materac, to chyba zbierałbym forsę na jakiś sprawdzony model.
Nie interesuję się tym tematem, ale chyba są materace krótkie (o dł. ok. 120cm), które są lżejsze i tańsze niż pełnowymiarowe. Takie rozwiązanie też ma sens.

Daleko nie trzeba szukać, Klymit z ich ażurowymi materacami o pełnej albo właśnie 2/3 długości to chyba miejsce gdzie kompromis dotarł do granicy (potem jest ciężej albo... uciążliwiej).
260gram materaca pompowanego z dość mocnego materiały i sprawdzona marka brzmi lepiej niż ten fartuch z balonikami.
Choć na spanie na zimnym betonie i tak wolałbym podłożyć choćby alumatę.

Mała edycja - chyba nawet chłopaki z klymit stwierdzili, że przegięli bo wersji ażurowej długiej na 2/3 juz nie widzę na ich stronie.

MSR nie przytaczam bo cena w porównaniu z kondomami czy klymitem jest kosmiczna.

8850

  • Gość
Poki co po otatnim przeglądzie zestaw na pół miesiąca jazdy z spaniem w pustostanach/pod luźnym obcym dachem - zawartość wszystkich toreb nadal waży za dużo bo 6.58 kg i zawiera: narzędzia, części zapasowe, dętki, blokadę antykr.  przyrządy wspomagające jazde, ciuchy na wysoką temp i zimno na dzień i noc, jazdę kilka dni w deszczu, kurtka puchowa, higiena, materac, śpiwór, poduszka dmuchana ładowarka, powerbank, plecak  i tam inne. Nie zabieram kuchni. 

Najsłabszym (najcięższym) punktem okazuje się w tym
śpiwór syntetyk: 750 gr
materac dmuchany 940gr
Ten materac ma bodajrze 11cm grubości i 190cm? więc chyba komfort niezbyt aż taki potrzebny.

Wg. moich wyliczeń wynika że jeśłi wydam minium 800 PLN zmiejszę wagę sprzętu o ok. 650 gr. i podniosę temp. komfortu o 5 stopni w lecie na wyjeździe gdzie przypuszczalnie nie wiem czy z tego skorzystam w tym roku. Do wyjazdu kilka miesięcy więc kilka kg pewno w dół poleci. z masy ciała.

Wiec nadal pomysł z pompowanymi balonami i prezerwatywy jest opcją :) haha
Jakie nowe pomysły?
« Ostatnia zmiana: 27 Lut 2022, 20:44 8850 »

Offline Mężczyzna anarchy

  • Wiadomości: 469
  • Miasto: Szczecin
  • Na forum od: 09.09.2015
Kupując prosty i w miarę niezawodny materac z deca w wersji 3/4 za 160zł masz dobry w miarę komfort, materac który dosłownie mieści się w dłoni. Zyskujesz na wadze całe 580 gram (za 160zł!) a w kieszeni zostaje z tych wspomnianych 800 ponad sześć stów. Bez żadnego kombinowania.
I za te 600zł odchudzasz kolejne graty.

Offline Dream Maker

  • Wiadomości: 2839
  • Miasto: Baile Uí Mhatháin
  • Na forum od: 11.06.2011
zawartość toreb nadal waży za dużo bo 6.58 kg

Do wyjazdu kilka miesięcy więc kilka kg pewno w dół poleci.

Jak będziesz konsekwentny to z wagą zejdziesz na minus 8)

poduszka dmuchana

Ooooo Panie. Taki sprzęt w ultralight to prawdziwy wypas.
Lżej będzie wepchać ciuchy do pokrowca na śpiwór robiąc w ten sposób coś w rodzaju poduszki.
 
śpiwór syntetyk: 750 gr

Ultralight lubi puch.
Do you have a dream? I'll make this dream come true. I'm... the Dream Maker

Offline Mężczyzna RS

  • Wiadomości: 2438
  • Miasto: Częstochowa
  • Na forum od: 17.11.2016
Poki co po otatnim przeglądzie zestaw na pół miesiąca jazdy z spaniem w pustostanach/pod luźnym obcym dachem - zawartość wszystkich toreb nadal waży za dużo bo 6.58 kg ...
Jakie nowe pomysły?
Wydaje mi się, że 6,58, to nie jest zły wynik. Do jakiej wartości zamierzasz zejść?

Offline Mężczyzna R_och

  • Talizman słońca 🌞
  • Wiadomości: 1743
  • Miasto: Rzeszów
  • Na forum od: 16.03.2015
Jak będziesz konsekwentny to z wagą zejdziesz na minus 8)
Do działu "humor" go  ;D, a tak na poważnie to co proponuje anarchy  ma dużo sensu. Odkładaj resztę z zakupów za gotówkę to w przyszłym roku kupisz śpiwór puchowy..
PS.  Jak dokupisz palnik BRS+3000 + adapter dorzucisz 100g, a wtedy przynajmniej zagotujesz wodę na zupę od chińczyka.
Edyta że względu na przemyślenia
« Ostatnia zmiana: 27 Lut 2022, 21:07 R_och »
W życiu nie chodzi o to, by przeczekać burzę a o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu.
- Gandhi

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19637
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Poki co po otatnim przeglądzie zestaw na pół miesiąca jazdy z spaniem w pustostanach/pod luźnym obcym dachem - zawartość wszystkich toreb nadal waży za dużo bo 6.58 kg i zawiera: narzędzia, części zapasowe, dętki, blokadę antykr.  przyrządy wspomagające jazde, ciuchy na wysoką temp i zimno na dzień i noc, jazdę kilka dni w deszczu, kurtka puchowa, higiena, materac, śpiwór, poduszka dmuchana ładowarka, powerbank, plecak  i tam inne. Nie zabieram kuchni.

6,58kg to wcale nie jest dużo, ja jeżdżę z bagażem w okolicach 10kg (ale z pełnym systemem do spania i kuchenką).

Tylko jest coś z czego nie zdajesz sobie sprawy, bo prawdopodobnie nie robiłeś jeszcze wielodniowej trasy z takim zestawem. Zdecydowanie za mocno onanizujesz się wagą, nie sama waga jest ważna, tylko żeby zestaw był sprawdzony i pewny. I jak coś jest naprawdę przydatne to się to bierze bez względu na wagę.

Jest granica wagowa poniżej któej zejście zaowocuje mocnym spadkiem komfortu. Fajnie jest dopóki mamy słoneczną pogodę, ale jak trzeba 2-3 dni jechać w deszczu to szybko będziesz miał większość rzeczy mokrą, będziesz rano musiał zakładać mokre ciuchy itd. Wrzucałeś tu Igora Kovse i jego ekwipunek, tylko pytanie czy czytałeś opisy jego wyjazdów? On ma ekstremalnie mały bagaż, ale ma też gruby portfel. I jada obiady w knajpach, a jak deszcz pada to śpi w hotelach. A Ty masz budżet minimalny, tak wiec weź pod uwagę, że np. jechanie 2 tygodnie tylko na zimnym jedzeniu jest takie sobie, podobnie w jednych ciuchach. A tym bardziej jak będzie padać i dojeżdżasz na nocleg całkiem mokry


Zamiast wyszukiwać w sieci różnych skrajnych i absurdalnych rozwiązań - pojeźdź na kilka 2-3 dniowych wyjazdów i to Ci powie dużo więcej w temacie co się sprawdza, a co nie.

8850

  • Gość
Zamiast wyszukiwać w sieci różnych skrajnych i absurdalnych rozwiązań - pojeźdź na kilka 2-3 dniowych wyjazdów i to Ci powie dużo więcej w temacie co się sprawdza, a co nie.

To jest bardzo dobry plan i zamierzam go zrealizować jak tylko wiosna zagości bo chcę sprawdzić co jest do wymiany.

Offline Mężczyzna misiek

  • Wiadomości: 690
  • Miasto: Rzeszów
  • Na forum od: 04.11.2018
Jak dla mnie totalne odchudzanie sprzętu ma sens na wyścigach albo trudnych trasach (np. góry), a niekoniecznie przy wycieczkowo-turystycznej jeździe. Spotykałem ludzi na maksymalnie zapakowanych rowerach, spotkałem człowieka jadącego dookoła Polski rowerem z wyładowaną przyczepką.
Czy naprawdę trzeba spać na foliach bąbelkowych, czy kondomach i jechać w jednej koszulce i gaciach żeby przejechać kilkaset albo nawet kilka tys. kilometrów ?   No ale co kto lubi  :)
Pozdrawiam,
Krzysiek


Offline Mężczyzna RS

  • Wiadomości: 2438
  • Miasto: Częstochowa
  • Na forum od: 17.11.2016
Zamiast wyszukiwać w sieci różnych skrajnych i absurdalnych rozwiązań - pojeźdź na kilka 2-3 dniowych wyjazdów i to Ci powie dużo więcej w temacie co się sprawdza, a co nie.

To jest bardzo dobry plan i zamierzam go zrealizować jak tylko wiosna zagości bo chcę sprawdzić co jest do wymiany.
Z Wilkiem spierałem się i pewnie będę się spierał jeszcze nie raz, ale w kwestii dopasowania ekwipunku do własnych potrzeb chyba jesteśmy zgodni. Ja też pisałem wcześniej, że próby wykonywane na własnym organizmie są najbardziej wiarygodne.
Nie rozumiem tylko tego oczekiwania na wiosnę. Zamierzasz rowerem jeździć tylko w ciepłych porach roku? To przecież pozbawianie się przyjemności w stopniu znacznie większym niż 50%. Tego nie potrafię zrozumieć. Zimą trzeba dołożyć 3-4kg bagażu, ale radochy jest co nie miara. Nie jestem w stanie zrezygnować z zimowych przejażdżek łikendowych.

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10327
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
Też kiedyś mocno odchudzaniem ekwipunek. Przestałem się jednak mocno ograniczać jeśli chodzi o ilość zabieranych rzeczy. Staram się raczej mieć rzeczy możliwie lekkie, ale bez utraty komfortu.

Lepiej mieć dwa lub trzy kilogramy więcej, ale za to dużo więcej komfortu w nocy i nie musieć przerywać wyjazdu w razie drobnej awarii. Czasem mocne odchudzanie wiąże się ze stratami czasowymi, więc też warto się zastanowić, czy warto.

Waga poniżej pewnego poziomu mocno nie przeszkadza, za to wyjazd może być bardziej przyjemny.
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19637
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Lepiej mieć dwa lub trzy kilogramy więcej, ale za to dużo więcej komfortu w nocy i nie musieć przerywać wyjazdu w razie drobnej awarii. Czasem mocne odchudzanie wiąże się ze stratami czasowymi, więc też warto się zastanowić, czy warto.

Waga poniżej pewnego poziomu mocno nie przeszkadza, za to wyjazd może być bardziej przyjemny.

Nic dodać, nic ująć. Ekstremalne odchudzanie to ma sens na wyścigi (ale na te wielodniowe też z reguły z 5-6kg zabieram), gdzie komfortu nie ma już niejako z założenia. Natomiast pomiędzy bagażem 6kg, a bagażem 10kg nie ma aż tak mocno odczuwalnej różnicy w jeździe, szczególnie poza górami, natomiast jest wielka różnica w komforcie. Ale to się rozumie wraz z nabywaniem wyprawowego doświadczenia, tez wiele tu zależy od osobistego poczucia komfortu, bo to może się mocno różnić między konkretnymi ludźmi.

8850

  • Gość
Pomysł z balonami i testami odpuściłem kupiłem > 3x cięższe rozwiążanie bo 360 gr. materac dmuchany Forclaz mini 120cm czy 3/4 jak to się nazywa.

CZy macie rozwiązanie co pod materac podłożyć jak podłoga brudna? Niekoniecznie chodzi o izolacje termiczną. Standardowo mam folię NRC ale ona szeleści podczas spania. Czy znacie jakaś agrowłókninę lub coś podobnego co waży ok. 50gr abym podłożył pod ciało 184cm z zapasem i nie szeleści? Testowałem kiedyśfolię ogrodową ale jest za ciężka, różne workowate szeleszczą. Ktoś kiedyś wspominał o folii poddachowej..

« Ostatnia zmiana: 2 Mar 2022, 14:30 8850 »

jendrzych

  • Gość
Tyvek.
Polycro a.k.a.: druga szyba, folia termo, ciepła szyba folia.

Offline Mężczyzna michalma

  • Wiadomości: 46
  • Miasto: Białystok
  • Na forum od: 06.02.2022
Ja tam mam folie która została dla brata jak kładł ogrzewanie podłogowe. Nie szeleści, jest dość gruba i nie waży jakoś dużo.

Offline Mężczyzna 365

  • Wiadomości: 675
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 27.02.2018
CZy macie rozwiązanie co pod materac podłożyć jak podłoga brudna? Niekoniecznie chodzi o izolacje termiczną. Standardowo mam folię NRC ale ona szeleści podczas spania. Czy znacie jakaś agrowłókninę lub coś podobnego co waży ok. 50gr abym podłożył pod ciało 184cm z zapasem i nie szeleści? Testowałem kiedyśfolię ogrodową ale jest za ciężka, różne workowate szeleszczą. Ktoś kiedyś wspominał o folii poddachowej..

Cześć. Podbiję pytanie - co pod materac? Co się sprawdza w praktyce.
Śpiąc w namiocie nie ma problemu, na rower często zabieram hamak. Ale czasem chodzę jedynie z plecakiem i śpię na glebie w lesie,  wtedy liczy się waga. A, że uzbierałem na materac Thermarest-a, to szkoda byłoby go załatwić jakąś dziurą. Myślałem o folii nrc ale nie wiem na ile jest wytrzymała i czy się sprawdza. Folię budowlaną też gdzieś jeszcze znajdę ale nigdy tego nie testowałem. Jeśli coś w rodzaju lekka plandeki to jakaś konkretna? Waga ma znaczenie ale wytrzymałość równie ważna. Na lato mam moskitierę z podłogą ale jesienią i zimą nie jest potrzebna siatka lecz sama podłoga. Z góry dzięki za podopwiedzi.
Paweł.

Offline Mężczyzna memorek

  • Wiadomości: 2672
  • Miasto: Szczecin
  • Na forum od: 12.05.2007
Ja podkładam alumatę. Lekka, ale zajmuje trochę miejsca.

Edit: jeśli jadę zupełnie na lekko i tylko na 1-2 noce, to podkładam mocniejszą folię malarską. Waży pewnie tyle samo co alumata, oszczędzam za to miejsce.

Marek
« Ostatnia zmiana: 24 Lis 2022, 12:44 memorek »

Offline Mężczyzna Król Julian

  • Wiadomości: 7284
  • Miasto: Pabianice
  • Na forum od: 14.02.2017
Używam podkładu pod namiot Spider. Generalnie płachta nylonu. Mocna, lekka , pakowna

A większą mi rozkoszą podróż niż przybycie!

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19637
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Tylko jaki jest sens kupowania lekkiego materaca jak Therm-a-Rest, gdzie za tę wagę i mały rozmiar po złożeniu się ekstra płaci - i później wozić jakąś plandekę, czy inny podkład co zajmuje tyle samo miejsca co ów materac? To wtedy lepiej kupić sporo tańszy, nieco cięższy materac, którego nie boimy się wystawić na przebicia.

W warunkach naszej strefy klimatycznej (dużo trawy) przebić taki materac wcale nie jest łatwo, do tego firmowe łatki są bardzo dobrze pomyślane i skuteczne. Realny problem pojawia się przy wyprawach na południe Europy, gdzie jest dużo roślinności z kolacami, tam tu już ryzyko przebicia materaca jest sporo większe. Ale ja i w Jordanii nie załapałem kapcia, a nic pod materac nie podkładałem  ;)

Offline miki150

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6699
  • Miasto: Jeteborno
  • Na forum od: 05.07.2010
Akurat thermaresty są bardzo mocne, myślę że jakiś tańszy i cięższy może się łatwiej przebić.

Offline Mężczyzna rufiano

  • Wiadomości: 1943
  • Miasto:
  • Na forum od: 03.02.2014


tak wyglada moj xtherm po 7 latach użytkowania…
uznałem ze pod nowy model kupię footprint..do namiotu..
coś tam zawsze zabezpieczy ..

Offline Mężczyzna wojtek

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 5145
  • Miasto:
  • Na forum od: 02.03.2010
    • Pokój z Tobą
Akurat thermaresty są bardzo mocne,
Akurat z tym jest różnie.

Offline Mężczyzna Połciu

  • Wiadomości: 502
  • Miasto: Gdynia
  • Na forum od: 19.05.2017
    • Stronka wyjazdowa
Akurat z tym jest różnie.

Potwierdzam.
Jeszcze na gwarancji, przy wklejeniu/zgrzaniu zaworu miałem mini pęknięcie. Powierzchnia, była w powietrzu, to nie było przebicie, nazwijmy zmęczenie materiału.
Sklep oddał mi pieniądze.

Offline Mężczyzna Król Julian

  • Wiadomości: 7284
  • Miasto: Pabianice
  • Na forum od: 14.02.2017
Ja w tym roku oddałem dwa, niemal nowe, Thermaresty Neo Air do reklamacji. W obu rozkleiły się wewnętrzne komory. W jednym na Islandii (w nogach), a w drugim na Anty (przy głowie). Co ciekawe, w obu przypadkach na ostatnim noclegu Generalnie uważam, że funkcjonalnie Thermarest jest bardzo dobry. Jakościowo to kompletny badziew. Poprzedni Robbens przetrwał 5 lat, kosztował 1/5 ceny Thermaresta. Był jednak zdecydowanie chłodniejszy.

A większą mi rozkoszą podróż niż przybycie!

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19637
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Jakościowo to kompletny badziew. Poprzedni Robbens przetrwał 5 lat, kosztował 1/5 ceny Thermaresta. Był jednak zdecydowanie chłodniejszy.

Aż tak to nie można mówić, zależy od egzemplarza. Niemniej tzw. poduszki za często się w nich trafiają:




To jest niejako pokłosie niskiej wagi i wyżyłowanych parametrów, bo pod względem stosunku zapewnianej izolacji do wagi to są produkty numer 1.

Offline Mężczyzna Król Julian

  • Wiadomości: 7284
  • Miasto: Pabianice
  • Na forum od: 14.02.2017
Masz rację odnoście parametrów. Nic się do nich nie zbliża. Jednak dwie, podobne, awarie w jeden rok to zdecydowanie za dużo. Od sprzętu wyprawowego oczekuję jednak bazawaryjnosci. Taka sytuacja może zepsuc cały wyjazd. Parametry super, ale jakość nie budzi zaufania.

A większą mi rozkoszą podróż niż przybycie!

Offline Mężczyzna 365

  • Wiadomości: 675
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 27.02.2018
Tylko jaki jest sens kupowania lekkiego materaca jak Therm-a-Rest, gdzie za tę wagę i mały rozmiar po złożeniu się ekstra płaci - i później wozić jakąś plandekę, czy inny podkład co zajmuje tyle samo miejsca co ów materac? To wtedy lepiej kupić sporo tańszy, nieco cięższy materac, którego nie boimy się wystawić na przebicia.
A to zależy czego się oczekuje. Ten materac będę używał w chłodniejszych porach roku - dlatego właśnie Thermarest. Nie wiem czy znajdę inny o podobnych parametrach i wadze max 200 gram większej. Fakt, że nie szukałem zbyt intensywnie. Poza tym jak pisałem jeżdżę też z namiotem gdzie nie potrzebuję dodatkowej podłogi ani tym bardziej cięższego i bardziej "pancernego" materaca. Do tej pory używałem materaca z Deca ale ze względu na parametry w chłodne dni musiałem podkładać karimatę, a i tak czasem w dupę było zimno.
Paweł.

Offline miki150

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6699
  • Miasto: Jeteborno
  • Na forum od: 05.07.2010
Generalnie uważam, że funkcjonalnie Thermarest jest bardzo dobry. Jakościowo to kompletny badziew.

Widać mają duży rozrzut jakości. Ja miałem dwa materace - NeoAir Xlite i Prolite 4 - i każdego używałem bardzo intensywnie przez ok 7-8 lat. Ostatecznie oba zniszczyłem z własnej winy.

Na razie jednak wracam do karimat, bo ceny już się zrobiły kosmiczne.

Offline Mężczyzna Dziadek

  • Wiadomości: 1511
  • Miasto: Szczytno, Pionki
  • Na forum od: 05.01.2017
Jakościowo to kompletny badziew. Poprzedni Robbens przetrwał 5 lat, kosztował 1/5 ceny Thermaresta. Był jednak zdecydowanie chłodniejszy.

Aż tak to nie można mówić, zależy od egzemplarza. Niemniej tzw. poduszki za często się w nich trafiają:




To jest niejako pokłosie niskiej wagi i wyżyłowanych parametrów, bo pod względem stosunku zapewnianej izolacji do wagi to są produkty numer 1.

O, to i w dmuchanych lamelkowych tak się zdarza ??? Mnie się tak wybuliła samopompa Volven ULTRALIGHT PLUS.
Bardzo ją sobie chwaliłem przez 3 lata (jednak nie za dużo noclegów) a tu w tym roku w Czechach zaczęła wydawać pierdząco-trzeszczące dźwięki i rozklejać się wewnętrznie. Wziąłem to na karb: raz - wagi własnej i mocnego dopompowywania paszczowo, dwa - wilgoci w dopompowywanym powietrzu. Myślałem, że coś do rzeczy miała konstrukcja tej maty - te lamelki są słabo zaznaczone, na pewno nie jest to klejenie na wskroś, gdzie zewnętrzne warstwy są łączone spoiną. Myślałem spróbować Pinguin MATRIX 38
, gdzie to lepiej wygląda ale po materacykach widzę, że może błądziłem. A pompujecie je ustnie, pompką czy takim pokrowcem w funkcji pompki?
« Ostatnia zmiana: 25 Lis 2022, 14:18 Dziadek »

Offline Mężczyzna 365

  • Wiadomości: 675
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 27.02.2018
Za taką cenę nie najgorsza oferta:
https://www.pinguin.pl/mata-samopompujaca-pinguin-peak-38-nx-petrol-blue-108722.html
Jest tylko "mały haczyk". W opisie są różne parametry. Raz piszą, że 2,5 cm grubości, a raz, że 3,8. Raz waży 830g, a powyżej, że tylko 690. Zakładam, że ktoś to źle dopisał.
Używał ktoś tych mat? Jak z jakością?

Generalnie mógłbym nawet przytulić jakąś karimatę ale nawet Thermarest nie ma nic co było by dobre poniżej zera.
Paweł.

Offline Mężczyzna wojtek

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 5145
  • Miasto:
  • Na forum od: 02.03.2010
    • Pokój z Tobą
Na niepolskich stronach wykazują większa staranność - 3,8 cm, 830 gramów i są jednomyślni.

Kiedyś macałem matę piankową jakiejś firmy na M lub W, która miała około 1,5 cm grubości i ważyła lekko ponad kilogram, mogła dawać radę na mrozie. Aktualnie mam STS CAMP MAT S.I. (rozmiar regular), była okazja za 207 złotych, to brałem.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19637
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Generalnie mógłbym nawet przytulić jakąś karimatę ale nawet Thermarest nie ma nic co było by dobre poniżej zera.

Na mrozie można używać po prostu dwóch karimat. Jak pamiętam to Kamiński idąc na biegun używał dwóch karimat RidgeRest. Taka pojedyncza karimata na lekki mróz powinna wystarczyć, też nie ma się co za bardzo onanizować tymi parametrami R-Value bo to nie wszystko mówi, bardzo dużo zależy od tego, na czym rozbijemy namiot, czy na gołej ziemi czy na trawie, czy na śniegu. Jak używałem jeszcze karimat to miałem noclegi koło 0 stopni i na cienkiej karimacie spokojnie dawałem radę, a do była cienka karimata, a nie gruba jak Ridge Rest.

Offline miki150

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6699
  • Miasto: Jeteborno
  • Na forum od: 05.07.2010
Jak miałem jeszcze materac dmuchany to zimą brałem ze sobą dodatkowo pół karimaty i wkładałem pod materac pod plecy. Taka połówka mało zajmuje, a przydaje się też na postojach jako poddupnik.

Offline Mężczyzna rufiano

  • Wiadomości: 1943
  • Miasto:
  • Na forum od: 03.02.2014
ale po co tak komplikować ?
na tar xtherm śpisz komfortowo poniżej -10

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19637
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
ale po co tak komplikować ?
na tar xtherm śpisz komfortowo poniżej -10
Ale kosztuje 1000zł i wymaga nadmuchiwania oraz można go uszkodzić (o czym sam wiesz  ;))
A na wyprawie polarnej ważna jest niezawodność, dlatego Kamiński używał karimat, nie materacy.

A jak mamy materac o zakresie temperatur na lato, a rzadko śpimy zimą - to nie bardzo jest sens kupowania osobnego materaca na zimę, można użyć letniego + karimata na docieplenie, w sumie wystarczy na długość pleców i siedzenia.

Offline miki150

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6699
  • Miasto: Jeteborno
  • Na forum od: 05.07.2010
ale po co tak komplikować ?
na tar xtherm śpisz komfortowo poniżej -10

1) Masz dodatkowo poddupnik, 2) jak przebijesz materac przy -10 możesz na takiej połówce jakoś przespać noc, 2) cena.

Kamiński używał karimat, nie materacy.

Za Kamińskiego to te materace też trochę inaczej wyglądały :)

Offline Mężczyzna rufiano

  • Wiadomości: 1943
  • Miasto:
  • Na forum od: 03.02.2014
to prawda , cena to duży minus..(jak się poszuka można znalezc lekko poniżej 900 )
ale... reszta to same plusy..

lekki 430g -r
mały po spakowaniu,,,butelka coli 1l
duży zakres komfortu od -15 do 15
a z tym przebijaniem to też tragedii nie ma,,w 90% są to mikrodziury..przecież oczyszczasz miejsce na namiot...w razie co , 2,3,4 dmuchy i masz full..można to zrobić bardzo sprawnie bez wylażenia ze śpiwora..
należy tez wspomnieć o stopniu regenaracji spiąc na grubym , ciepłym materacu...

także moim subiektywnym zdaniem plusy przesłaniają minusa ;)

jeszcze taki drobny niuans...ale to już za wiele..

nie należy pompować paszczą..po pewnym czasie zbierają sie bakterie..czuć smrodek przy pompowaniu..itp
przydała by się pompeczka...
albo tym workiem z zestawu , ale uwaga ! przy pompowaniu workiem może cię chuj strzelić !



Offline Mężczyzna sinuche

  • Wiadomości: 2784
  • Miasto: Beskid
  • Na forum od: 17.04.2009
Rozumiem że ktoś potrzebuje materacyka ze względu na komfort termiczny, jest z pewnościa lepszy niż karimata.
Ale to jedyna zaleta.

Karimata daje komfort psychiczny w zamian :)
Nie musze się martwic o podłoże, w  namiocie czy poza nim. Nie muszę się z nia cackać - jest i zawsze działa. Tania, można często wymieniać.
Widzę w jakim stanie jest moja karimata po 2 latach użytkowania - pełno dziur, i zadrapań.
Materacyk? to byłaby łata na łacie :)

Materacyk widziałbym jedynie na zimowych wyjazdach, tak poniżej -10. Wtedy brakuje ciepła - można w zamian 2 karimaty - ale to już spory gabaryt.


Offline Wilk

  • Wiadomości: 19637
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Rozumiem że ktoś potrzebuje materacyka ze względu na komfort termiczny, jest z pewnościa lepszy niż karimata.
Ale to jedyna zaleta.

Na pewno nie jedyna.
Głównym argumentem za materacem jest przede wszystkim wygoda spania - i to dlatego większość ludzi, którzy materacy używa się na to decyduje. Zimą to mało kto jeździ na biwaki, a latem to i wielka izolacja termiczna nie jest potrzebna (poza niektórymi rejonami typu Skandynawia czy Islandia). Natomiast dużo większa wygoda i komfort spania na materacu jest cały czas, szczególnie odczuwalny w miejscach, gdzie musimy spać na twardym gruncie (jak większość krajów Europy Południowej)

Offline Dream Maker

  • Wiadomości: 2839
  • Miasto: Baile Uí Mhatháin
  • Na forum od: 11.06.2011
Dla mnie jedyny argument za materacykiem to gabaryty.
Do you have a dream? I'll make this dream come true. I'm... the Dream Maker

Offline Mężczyzna globalbus

  • Wiadomości: 7327
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.05.2011
    • blog podróżniczy
Właśnie większość materacykow izolację termiczną ma kiepską, trzeba mocno się wykosztować na coś ciepłego. Plus wspomniane, że pompując ustami wprowadzamy mnóstwo wilgoci, której nie da się sensownie usunąć (w skrajnym przypadku wyhodujemy grzyba).

My home is where my bike is.

Offline Mężczyzna sinuche

  • Wiadomości: 2784
  • Miasto: Beskid
  • Na forum od: 17.04.2009
Plus wspomniane, że pompując ustami wprowadzamy mnóstwo wilgoci, której nie da się sensownie usunąć (w skrajnym przypadku wyhodujemy grzyba).

To akurat jest proste (utrzymać sterylność wnętrza).
Wystarczy setka przed dmuchaniem i po bakteriach i grzybach :)

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum