u mnie sprawdził się Cruzee. lekki , dwie sztyce, rośnie z maluchem. koło 3-3,5 roku przesadzasz na rower z pedałami i praktycznie w jeden dzień masz z głowy cały proces, bez idiotycznego biegania z kijkiem za siodełkiem.
A ten carbonowy rower w cenie 4 000 zł i tak jest cięższy od Cruzee:)
Mam w sumie jeszcze dwa inne typy. Jakiś no-name:https://allegro.pl/oferta/rowerek-biegowy-niski-od2-niemiecki-wszystkomajacy-7232939224
Minus widzę jeden, kierownica po czasie obraca się wokół własnej osi i ciężko ją zblokować.
Cytat: Waxmund w 12 Gru 2021, 20:41Mam w sumie jeszcze dwa inne typy. Jakiś no-name:https://allegro.pl/oferta/rowerek-biegowy-niski-od2-niemiecki-wszystkomajacy-7232939224Wszystkomający i 4.7 kg ważący 😬😄
Nasz syn dostał od dziadków taki biegowy o konstrukcji drewnianej, ma spory rozstaw kół, ale dzięki temu jeździmy po chaszczach bez najmniejszego problemu. (...) Zaczął na nim jeździć jeszcze w wersji trójkołowej, jak miał jakieś 1,5 roku, rower rośnie razem z nim.
Co do tej fizjoterapeutki i trójkołowca, no cóż. W obecnych czasach nic mnie nie zdziwi.
Co do wagi rowerku Puky to nigdy się nie zastanawiałem ale patrząc na synów to nie mają z nim najmniejszego problemu. Mogę śmiało polecić.