Prezent dla bobasa za ok 350 zł

[miki150]

Z powodu pewnych zawiłości rodzinnych musimy wymyślić prezent dla córki, która ma teraz 15 miesięcy, za ok 350 zł. Myślimy o jakimś sprzęcie turystycznym, który byśmy wykorzystali na wycieczkach lub wyprawach począwszy od wiosny.

Nie mamy w ogóle doświadczenia w temacie, myśleliśmy o śpiworze lub materacyku, ale czy dzieci w tym wieku mogą już spać w tradycyjnym śpiworze? Czy są jakieś inne niezbędne elementy ekwipunku, o które możemy poprosić?

Może to też być coś nie turystycznego, byle nie żadna zabawka, czy ubranko 

[worek_foliowy]

Materacy, czy śpiwory to trochę marnotrawstwo, bo szybko przestaną pasować. Za to kubek tytanowy z pewnością doceni i będzie jeszcze służył długie lata.

Pozostała jeszcze druga połowa podanej kwoty do wydania. Dobrym krzesiwem też bym nie pogardził, ale ona w tym wieku pewnie jeszcze niczego nie pali.

[Wilk]

Materacy, czy śpiwory to trochę marnotrawstwo, bo szybko przestaną pasować. Za to kubek tytanowy z pewnością doceni i będzie jeszcze służył długie lata.

Doceni jak będzie miało 15 lat 
A dla dziecka to dużo lepszy będzie np. taki kubek:
https://www.amazon.com/Lightzz-Horse-Gifts-Glowing-Bottle/dp/B08GRKJ9MY

Pozostała jeszcze druga połowa podanej kwoty do wydania. Dobrym krzesiwem też bym nie pogardził, ale ona w tym wieku pewnie jeszcze niczego nie pali.

Aleś wymyślił, krzesiwo dla roczniaka, chyba żeby zęby sobie nim ostrzył


Sensowny ekwipunek dla dziecka w tym wieku to jakieś nosidełko turystyczne czy fotelik rowerowy, ale to możliwe że już macie. Choć wyższej klasy rozwiązania to już raczej ponad ten budżet, podobnie jak i przyczepka, a to są elementy kluczowe dla turystyki z tak małym dzieckiem. Dedykowane ubrania czy śpiwory to chyba sensu nie mają, bo dziecko szybko wyrośnie.

[worek_foliowy]

Doceni jak będzie miało 15 lat 
A dla dziecka to dużo lepszy będzie np. taki kubek:
https://www.amazon.com/Lightzz-Horse-Gifts-Glowing-Bottle/dp/B08GRKJ9MY

Jeśli będzie nosić własny kubek, to może szybciej

W tym wieku cokolwiek nadaje się do rzucania będzie cieszyć.

[Janus]

Materacy, czy śpiwory to trochę marnotrawstwo, bo szybko przestaną pasować.

Zwykły śpiwór jest dla dziecka mało wydajny (niepotrzebnie duża objętość powietrza do ogrzania), a przede wszystkim niebezpieczny (ryzyko, że dziecko wsunie się do środka). Śpiworki bawełniane już oczywiście mamy, ale bez rękawków i raczej zbyt lekkie na chłodniejsze noce.

Za to kubek tytanowy z pewnością doceni.

Na pewno. Podejrzewam, że wydaje śmieszny odgłos, jak uderza się nim o kamienie.

Sensowny ekwipunek dla dziecka w tym wieku to jakieś nosidełko turystyczne czy fotelik rowerowy, ale to możliwe że już macie. Choć wyższej klasy rozwiązania to już raczej ponad ten budżet, podobnie jak i przyczepka.

Sam sobie odpowiedziałeś. Droższy sprzęt ogarniamy sami.

Zachęcam do wypowiedzi osoby mające doświadczenie w temacie.

[qbab]

Fotelik na rower?
Nosidełko turystyczne.
Rowerek biegowy.

[Wilk]

Zwykły śpiwór jest dla dziecka mało wydajny (niepotrzebnie duża objętość powietrza do ogrzania), a przede wszystkim niebezpieczny (ryzyko, że dziecko wsunie się do środka). Śpiworki bawełniane już oczywiście mamy, ale bez rękawków i raczej zbyt lekkie na chłodniejsze noce.

Oczywiście, że dedykowany będzie lepszy, tylko pytanie czy to się ekonomicznie i ekologicznie (to dla Was zdaje się ważne) kalkuluje? Dziecko w tym wieku szybko rośnie i zanim dojdzie do dorosłości to będzie potrzebować 2-3 rozmiarów. Cieplejsze ubranka to i tak pewnie macie, więc da radę i śpiwór pełnowymiarowy zwinięty u dołu i np. spięty jakąś gumką.

Tutaj wybór rozmaitych gadżetów dla dzieci:
https://www.rei.com/s/kids-camping-gear

Ale to dotyczy trochę starszych dzieci, bo dla rocznego szkraba to co można poza nosidełkiem czy fotelikiem kupić? Jeszcze ze 2 lat potrzeba, żeby dziecko minimalnie się usamodzielniło

[Janus]

Fotelik na rower?
Nosidełko turystyczne.
Rowerek biegowy.

Mamy.
Mamy.
Jeszcze za wcześnie, ale obczaimy.
Edit: Z tego, co czytałam, bardzo ważne jest dopasowanie rowerku do wzrostu dziecka, a trudno nam teraz przewidzieć, kiedy będzie gotowa na taki rowerek i jaka będzie wtedy wysoka. Poobczajamy dalej.

Oczywiście, że dedykowany będzie lepszy, tylko pytanie czy to się ekonomicznie i ekologicznie (to dla Was zdaje się ważne) kalkuluje? Dziecko w tym wieku szybko rośnie i zanim dojdzie do dorosłości to będzie potrzebować 2-3 rozmiarów.

Jeden śpiwór i tak nie starczy jej na 20 lat. Sprzęt dla dzieci bardzo łatwo odsprzedać, więc na pewno by się nie zmarnował.

Ale to dotyczy trochę starszych dzieci, bo dla rocznego szkraba to co można poza nosidełkiem czy fotelikiem kupić?

Skoro nic nie przychodzi Ci do głowy, może poświęć swój cenny czas dyskusjom na tematy, w których masz więcej doświadczenia 🙂

[Borafu]

Śpiwór dziecięcy (z rękawami) nie robi się za mały tak szybko jak ubranie. W końcu ani rękawy ani część główna nie muszą być dopasowane do wzrostu dziecka. Rękawy kończą się ściągaczami (inaczej by wiało) więc jak będą o 10cm za długie to się zmarszczą i tyle. 20 czy 30 cm na długości nawet się nie zauważy.
Nie teoretyzuję, mieliśmy spiworki dla dzieci. Własnej roboty i zrobiły się za małe o wiele później niż się spodziewaliśmy.

[sinuche]

Przecież to ma być prezent dla rocznego dziecka (nie dla Was)
Taki roczniak i tak nie wie co to śpiwór, nie będzie pamiętał materacyka na jakm śpi.

Odłóżcie tę kasę na pierwszy, dziecięcy rowerek.

[Janus]

Śpiwór dziecięcy (z rękawami) nie robi się za mały tak szybko jak ubranie (…).

Super, dzięki! O to chodziło. W międzyczasie koleżanka podpowiedziała nawet sprawdzony model.

Taki roczniak i tak nie wie co to śpiwór, nie będzie pamiętał materacyka na jakm śpi.

Wie za to bardzo dobrze, kiedy mu zimno czy niewygodnie. Naszym zadaniem jest temu zaradzić.
Prezent nie będzie od nas i nie ma żadnego związku z budżetem na rowerek.

[Felek]

Hej,

Ja swoim starszym dzieciom kupiłem jako prezenty już pełno wymiarowe śpiwory jak miały 4 i 6 lat. Ale tu mówimy jednak o młodszym dziecku. Nasza najmłodsza córka, która obecnie ma 2,5 roku śpi razem z nami. Łączę śpiwór żony z moim i między nami leży córka. Spaliśmy tak pierwszy raz jak miała właśnie około 15 miesięcy, w zeszłe wakacje.

Co do prezentu, rowerek byłby całkiem niezły, mój syn dostał na 2 urodziny taki: https://www.jezdzik.com.pl/pl/najlzejszy-aluminiowy-rowerek-biegowy-cruzee-zielony.html po tygodniu śmigał tak, że ledwo można było go dogonić. Tylko z tego co teraz widzę to ceny poszły mocno w górę, 4 lata temu kosztował 400 zł.

Z moich propozycji mógłby być kombinezon jednoczęściowy, nieprzemakalny. Taki co to dziecko będzie mogło się w nim babrać w wodzie. Z doświadczenia wiemy, że dobrym pomysłem może być też termos, ale taki na jedzenie. Wtedy posiłek przyszykowany rano, utrzymuje ciepło kilka godzin później, to ważne w przypadku dzieci.

Z tak małym dzieckiem jeżeli chodzi o rzeczy turystyczne to jest trochę problem bo niewiele jest takich których potrzebuje poza tym co już było napisane (śpiworek, coś ciepłego do jedzenia).

Nosidła turystyczne raczej nam się nie sprawdzały. Za to bardzo często na wycieczkach w góry korzystaliśmy z nosidła tej firmy https://www.babytula.pl/collections/nosidelka-free-to-grow Jest dużo wygodniejsze carówno dla rodzica jak i tragarza. Dziecko jest wtulone w rodzica i nie lata mu głowa na boki. Dodatkowo można je złożyć w kosteczkę i schować do plecaka. Jeżeli tego nie macie uważam to za dobry pomysł i mieściłby się w budżecie.

Pozdrawiam.

[Król Julian]

Osobiście polecam rowerek biegowy. Nawet jeżeli odczeka z pół roku. To jest świetna sprawa dla dzieciaka, a co z biegowego na normalny przesiada się bez trudu, bo problem utrzymania równowagi już go nie dotyczy.

[Janus]

Felek, dzięki za propozycje.

Rowerek biegowy oczywiście dostanie, ale w swoim czasie. Kupując go teraz, na zapas, nie moglibyśmy dopasować go do jej wzrostu.
Kombinezony i nosidełko mamy i używamy. Nosidło turystyczne też niedawno zamówiliśmy z myślą o dłuższych trasach. Zobaczymy jak się sprawdzi.
Termos na jedzenie brzmi super, poszukamy!

[worek_foliowy]

Osobiście polecam rowerek biegowy. Nawet jeżeli odczeka z pół roku. To jest świetna sprawa dla dzieciaka, a co z biegowego na normalny przesiada się bez trudu, bo problem utrzymania równowagi już go nie dotyczy.

Taki rowerek to świetny pomysł. Mój siostrzeniec mając dwa lata przejechał na nim 10 kilometrów. Dzieci zaskakująco szybko uczą się na nim jeździć. Super rzecz, można iść z dzieckiem i nie niecierpliwć się, że wolno chodzi :d

Ten sprawdzał się bardzo dobrze