Gjenia

[qbotcenko]

Takie coś u mnie zawitało ostatnimi czasy 







Pierwsze wrażenie - Jakie to lekkie!
Drugie - co tak ciężko się rozpędzić?!

Jako, że nie nawykłem do skomplikowanych układów przełożeń 2x10 okazało się, że jedyne co wykorzystuję to dwa blaty na korbie - albo tryb "pod górkę", albo "z górki". Przy czym ten dwubiegowy barend nie jest indeksowany, więc czułem się dziś jak operator jakiejś XIX-wiecznej steampunk'owej machiny, albo chociaż starego traktora z dwiemia skrzyniami biegów ;P

Jakby kto pytał, to jest XL - zwykle jeżdżę na eLkach, lecz tu większego rozmiaru wcale nie czuć, rzekłbym, że jestem nawet mniej wyciągnięty (na łapach) niż standardowo przy rozmiarach 56.

Prawdopodobnie wiosną go będę sprzedawać, więc jakby komuś przypadł do gustu, to może pisać marzec/kwiecień 

[worek_foliowy]

Lewe bar-endy zawsze są nieindeksowane. Te co masz są bardzo nietypowe, bo są dostosowane do Dyna-Sys 10. Nie da się ich kupić na AliExpress.

Wrażenie krótkości wynika z wysokiej główki. Co do rozmiaru, to ciekawe jest też do, że w takich stalowych rowerach nie czuje się też zbytnio długiej rury podsiodłowej, bo rurki mają mniejszy przekrój.

[qbotcenko]

Te co masz są bardzo nietypowe, bo są dostosowane do Dyna-Sys 10. Nie da się ich kupić na AliExpress.

O, to już wiem, że nie wypada mi ich połamać ;P

Ciekawe czy rurki Reynoldsa 725 z modelu na 2021 różnią się jakoś znacząco - w sensie parametrów, bo wizualnie pewnie są identyczne...

[m.arek]

Musi być brzydka, że ją tak mało pokazałeś 

[worek_foliowy]

O, to już wiem, że nie wypada mi ich połamać ;P

Kiedyś o takich manetkach marzyłem, ale ostatecznie Dyna Sys pod 10 rzędów okazał się być ślepą uliczką, bo działa tylko z przerzutkami z tej serii i zdaje się też ze SRAM 10.

Gdybyś chciał otwierać muzeum bar-endów, to zdecydowanie warto je sobie zostawić.

[MCsubi]

Ściślej-ze Sram ESP, czyli starymi 8 i 9. Stary patent na gravela, zanim wynaleziono gravele.

[worek_foliowy]

Ściślej-ze Sram ESP, czyli starymi 8 i 9. Stary patent na gravela, zanim wynaleziono gravele.

SRAM 1:1 jest kompatybilny z Shimano 11 (12 przy okazji też) - mowa o grupie mtb. Niestety według tabeli obaj się mylimy, choć jestem niemal, że gdzieś czytałem o łączeniu SRAM z Dyna Sys 10. Możliwe, że działa, ale nie jest to perfekcyjne połączenie.

[MCsubi]

Sram esp i dyna sys ciągną 36 mm i na 100% są kompatybilne, zmiękczyłem dzięki temu kilka rowerów z grupami szosowymi na kasety 11-36, zanim jeszcze shimano wprowadziło grx.

[worek_foliowy]

Mówię o tabeli a nie dałem linku do tabeli
http://blog.artscyclery.com/science-behind-the-magic/science-behind-the-magic-drivetrain-compatibility/

[MCsubi]

Bo tu trzeba patrzyć na cały zakres - czyli esp *9 a dyna sys *10. Wg moich pomiarów w oby wypadkach jest to 36mm, a wg tabeli wychodzi 2 mm różnicy, czyli 0.8 na przedostatnim biegu. Tak czy inaczej sensu to dziś nie ma, bo i tak w Shimano jest wszystko już i do tego najtańsze, a przerzutek ESP chyba nie ma już wcale.

Edit: coś jest w tej tabelce posrane, przecież 6-7-8 zawsze rotowało się bez problemów, a tu i w Sram i Shimano są różne uciągi

[worek_foliowy]

Używane przerzutki SRAM 8/9 bardzo dobrze trzymają wartość, a wcale nie uchodzą za trwałe. Nawet SRAM 10 jest wyraźnie tańszy. Szukałem takiej do napędu 11-rz. Ostatecznie kupiłem nową przerzutkę 11-rz od Microshift za 9 dolarów, czyli połowa ceny używanego SRAM-a.

Szczęśliwie w napędach 11/12 problemu z kompatybilnością nie ma. Powinno nawet dać się używać łańcucha 11 z kasetą 12, bo różnicę w szerokości są już niewielkie.

[qbotcenko]

Gjenia zyskała torbę i nowe lacie



Przy okazji już wiem skąd to poczucie lekkości przed zmianą opon - poprzedni właściciel założył jakieś dziwadła o grubości i wadze godnej dętki - z normalnym laciem już tak lekko nie jest, a i opory toczenia jakieś sporawe...

[Król Julian]

już tak lekko nie jest, a i opory toczenia jakieś sporawe...

Czyli popsułeś

[qbotcenko]

Czyli popsułeś

Noo.. trochę tak.
Ale te 'Hutchinsony' pierwotnie założone, po 200km miały już wbite trzy kawałki szkła - co prawda powietrze nie uchodziło, ale jeździło się z duszą na ramieniu - teraz jest topornie, ale jakoś mniej się obawiam fifloka - no i da radę przejechać po średnio ubitym piachu.

[qbotcenko]

Gjenia w szacie jesiennej