Aktualizacja mapy do Garmina

[dudi]

nie wiem, dlaczego Garmin tego poskąpił w Explore.

Żebyś kupił droższy model
Największą bolączką jest właśnie ta bateria, szczególnie że urządzenie jest bardzo duże, po 1030 największy model Garmina. A to właśnie turystycznie jeździ się cały dzień.

[maciek70]

...

Ja rzucę coś innego na tapetę - kupiłem z zamiarem przetestowania na szybko i oddania nowego Wahoo Bolta z kolorowym ekranem. Urządzenie na tyle mi się spodobało, że zostaje u mnie. Filozofia zupełnie inna niż u Garmina, brak możliwości wgrania własnych map (chociaż wg mnie brakuje im tylko punktów POI ze sklepami i kibelkami) i dobra integracja z aplikacją na telefonie. Nie ma nawigowania do adresu z poziomu urządzenia, ale można to zrobić z poziomu telefonu i władować trasę jednym kliknięciem. Ekran mały, ale na jeżdżenie codzienne wystarcza w zupełności. Na wyprawę bym jednak nie wziął, a na ultra bym się bał ze względu na to, że ludzie z Roamem mieli problemy przy długich trasach.
...

Też się przymierzam, aczkolwiek z Roam'a na nowego Bolta. Z poprzednimi modelami nie miałem żadnych problemów. Ten problem z Roamem jest wkurzający bardzo, dlatego myśli o zmianie.
W związku z tym prośba o zrobienie testu. Wrzuć na nowego bolta jakikolwiek ślad, wyłącz w ustawieniach wszystkie sygnalizacje dźwiękowe, włącz nawaigację i ponoś go ze sobą 2-3 dni. No i daj znać jak ze stabilnością

A co do brania na ultra. Czytam relacje i z Garminami co chwilę coś się dzieje, tu się powiesiło, tam ślad zmodyfikowało tu problemy z ekranem dotykowym. tu coś znikło.
W Wahoo nie ma żadnych takich problemów przy jeździe po śladzie - wgrywasz ślad, w zasadzie dowolnej długości i jedziesz. I całość jest odporna na złe warunki - brak ekranu dotykowego i konstrukcja przycisków powodują że obsługa jest wygodna w każdych warunkach.
A ta jedna przypadłość w Roamie przynajmniej jest powtarzalna i relatywnie łatwo przywrócić urządzenie do działania.
Ale to zawsze indywidualna decyzja. Tak jak to czy kupujesz Androida czy Iphone'a

[dudi]

W związku z tym prośba o zrobienie testu. Wrzuć na nowego bolta jakikolwiek ślad, wyłącz w ustawieniach wszystkie sygnalizacje dźwiękowe, włącz nawaigację i ponoś go ze sobą 2-3 dni. No i daj znać jak ze stabilnością

A musze z nim chodzić? Bo z domu pracuję i może być problem  Ale na ten moment jestem w stanie puścić test stacjonarny do jutra wieczora (bo dziś i tak nie pojeżdżę).


E: wrzuciłem długi ślad i puściłem "parapet ride" z podpiętym kablem, zobaczymy jak się zachowa, niech tylko fixa złapie

[maciek70]

Z tym chodzeniem to przenośnia - niech się ruszy i coś ponawiguje,  zabieraj na zakupy albo gdzie tam wychodzisz domu

[szy]

Żebyś kupił droższy model ;)

A wiesz, że kupując wtedy Explore'a jak rzadko miałem świadomość, że właśnie nie potrzebuję kupować nic lepszego? :) Naprawdę było miło stwierdzić, że do turystyki zupełnie wystarcza model z okolic jakiejś 1/3 rozpiętości cenowej rowerowych garminów :)

I mimo tych problemów z baterią, braku ekranu podjazdu (to drobiazg), dzisiaj na nic innego bym się nie zdecydował.

Co za przewrotny sukces Garmina - tak zmonopolizować branżę, że nawet znacząco (chociaż nie krytycznie) wybrakowane urządzenie użytkownik traktuje jako najlepsze co może go spotkać...  :)

Szy.

[dudi]

Wiem, wiem też że 80% jeżdżących z Garminami nie potrzebuje niczego innego niż opcje nawigacyjne i mają gdzieś te części treningowe

 

tak zmonopolizować branżę, że nawet znacząco (chociaż nie krytycznie) wybrakowane urządzenie użytkownik traktuje jako najlepsze co może go spotkać...

Niestety za tym idzie zupełne bycie głuchym na uwagi użytkowników. Bo ludzie od dawna narzekają na to, jak trudno cokolwiek w Garminie ustawić, przez ile menu trzeba się przebić...

[Wilk]

A wiesz, że kupując wtedy Explore'a jak rzadko miałem świadomość, że właśnie nie potrzebuję kupować nic lepszego? Naprawdę było miło stwierdzić, że do turystyki zupełnie wystarcza model z okolic jakiejś 1/3 rozpiętości cenowej rowerowych garminów

Tylko, gdy nie potrzebujemy funkcji sportowych to zamiast Edge Explore IMO dużo więcej sensu ma zakup Etrexa. Bardzo zbliżone możliwości, cena też podobna, a właśnie brak problemów z zasilaniem, które jest na AA. Jedyna licząca się różnica to wygodniejsze mocowanie, ale to wynika właśnie z zasilania, bo odbiorniki na AA musza być grubsze i nieco cięższe; tylko do tej wagi trzeba dodać powerbank.

Bo Edge Explore to taki Edge wykastrowany z wielu istotnych funkcji sportowych, pozostają głównie funkcje nawigacyjne.

A co do brania na ultra. Czytam relacje i z Garminami co chwilę coś się dzieje, tu się powiesiło, tam ślad zmodyfikowało tu problemy z ekranem dotykowym. tu coś znikło.

Dzieje się jak ktoś nie umie obsługiwać urządzenia, bo to jest główna przyczyna problemów ze wszystkimi nawigacjami. Osobom co dobrze znają te urządzenia bardzo rzadko się coś trafia. A opinii negatywnych o Garminach jest sporo więcej - bo i znacznie więcej osób ich używa niż Wahoo.

W Wahoo nie ma żadnych takich problemów przy jeździe po śladzie - wgrywasz ślad, w zasadzie dowolnej długości i jedziesz.

Dobry żart.
Ja słyszałem o mnóstwie przypadków zawieszonego/restartującego się Wahoo, które by nie stracić śladu wymaga zapisania, które trwa po 20-30min, ostatnio nie ma wyścigu by takiej akcji nie było. Pierwszy z brzegu przykład z relacji Gosi na MRDP 
"Tomka wahoo postanowiło się
zrestartować - wtajemniczeni użytkownicy tego ustrojstwa zrozumieją, co to dla
niego oznacza (a oznacza 40 minut postoju, lub utratę dotychczasowego śladu)."

A ta jedna przypadłość w Roamie przynajmniej jest powtarzalna i relatywnie łatwo przywrócić urządzenie do działania.

To że urządzenie nie jest w stanie zapisać aktywności dłuższej niż 300-400km to jest dla mnie pod kątem ultra dyskwalifikacja, a nie pomijalny problem. Nie po to płaci się dużą kasę za urządzenie, by musieć jakieś rzeźby odwalać i dzielić wyścig na kilka plików. Jak jade ultra to chcę mieć parametry trasy w jednym pliku, a tak to nawet nie wiem jaką średnią na trasie uzyskałem, bo trasę np.1000km mam podzieloną na 3-4 kawałki. I pomimo, że problem jest znany od dawna - producent palcem nie kiwnął w tej sprawie. A to jest przecież flagowy model Wahoo, najdroższy komputerek w ich ofercie.

Niestety za tym idzie zupełne bycie głuchym na uwagi użytkowników. Bo ludzie od dawna narzekają na to, jak trudno cokolwiek w Garminie ustawić, przez ile menu trzeba się przebić...

Narzekają ci co są za leniwi by poznać jego funkcje. Większość użytkowników Edge nie zna nawet podstawowych funkcji, nie wie, że wystarczy przytrzymać wybrane pole danych 4sek by je w wygodny sposób zmienić i narzeka jak to się ciężko konfiguruje. Mi np  nieraz zdarza się zmieniać to w czasie jazdy, a na Wahoo musisz do tego celu wyciągać komórkę. Możliwość nawigacji do POI przez wgranie trasy też nie zawsze masz, bo potrzebujesz do tego internetu. A nie brakuje miejsc, gdzie zasięgu nie ma, bądź internet w roamingu jest bardzo kosztowny. Garmin to jest zupełnie inna filozofia - jest to urządzenie 100% niezależne od komórki, a z Wahoo jak padnie nam telefon lub nie ma internetu to już jest bardzo cienko; dlatego mi zdecydowanie bardziej odpowiada filozofia Garmina.

[dudi]

Narzekają ci co są za leniwi by poznać jego funkcje. Większość użytkowników Edge nie zna nawet podstawowych funkcji, nie wie, że wystarczy przytrzymać wybrane pole danych 4sek by je w wygodny sposób zmienić i narzeka jak to się ciężko konfiguruje. Mi np  nieraz zdarza się zmieniać to w czasie jazdy, a na Wahoo musisz do tego celu wyciągać komórkę. Możliwość nawigacji do POI przez wgranie trasy też nie zawsze masz, bo potrzebujesz do tego internetu. A nie brakuje miejsc, gdzie zasięgu nie ma, bądź internet w roamingu jest bardzo kosztowny. Garmin to jest zupełnie inna filozofia - jest to urządzenie 100% niezależne od komórki, a z Wahoo jak padnie nam telefon lub nie ma internetu to już jest bardzo cienko; dlatego mi zdecydowanie bardziej odpowiada filozofia Garmina.

To prawda! Dlatego uważam, że Wahoo jest super do jeżdżenia na codzień, na weekendowe wyjazdy itp. Ale na długą wyprawę bym wziął Edge albo po prostu Oregona, tak samo na jakieś ultra (których nie jeżdżę, ale przecież mógłbym). Bo, nie oszukujmy się, w codziennym jeżdżeniu urządzenia wykorzystujemy w zupełnie inny sposób, niż w specjalnych warunkach. Wahoo ma sens tylko, jak traktujemy go jako komputerek+telefon. Zabierając Garmina możemy telefon zostawić w domu, albo wziąć Nokię 150, żeby wytrzymała na baterii 2 tygodnie. Nie mniej uważam, że nadszedł czas, żeby Garmin trochę unowocześnij interfejs użytkownika, zrobił go bardziej przyjaznym i łatwiejszym w obsłudze. A może po prostu umożliwił konfigurację urządzenia zarówno z poziomu urządzenia, jak i telefonu.

[maciek70]

Tak z ciekawości sprawdziłem - mam kilkanaście śladów powyżej 500 km w tym parę w ok 1000 zarejestrowanych w całości bez problemów. Tylko jest jedno ale - większość na Bolt v1. To było rzeczywiście proste i niezawodne urządzenie.  Radziło sobie z ulewami, mrozami i upadkami.
Przy Roam Wahoo skręciło w złą stronę. Ja sobie jakoś radzę, robię restarty w czasie przerw, one u mnie trwają po kilka minut nie 40 ale to moje doświadczenie, zresztą nie zmienia faktu, że taka konieczność powinna nie występować. No i zgłosiłem ostatnio ticket do Wahoo - napierw kilka standardowych pytań o aktualizacje i przykłady śladów a potem info, że wrzucają na backlog razem z innymi tego typu zgłoszeniami. Czyli nie ma nadziei


Ja skusiłem się na Roama zachęcony paroma nowymi funkcjami i w sumie teraz żałuję. Tak sobie głośno myślę. Zamiast szukać ideału to do jeżdżenia po śladzie, treningów czy codziennej rejestracji wrócić do starego Bolta a za zaoszczędzone pieniądze poszukać czegoś typowo do turystyki. Bo to jednak trochę inne wymagania są.

I w pełni się zgadzam, że nad interfejsem to Garmin mógłby w końcu popracować. Miałem przez jakiś czas wypożyczone Garminy: Oregona i etrexa chyba 35, no było ciężko

[Wilk]

Nie mniej uważam, że nadszedł czas, żeby Garmin trochę unowocześnij interfejs użytkownika, zrobił go bardziej przyjaznym i łatwiejszym w obsłudze. A może po prostu umożliwił konfigurację urządzenia zarówno z poziomu urządzenia, jak i telefonu.

Interfejs zależy od urządzenia, te guzikowe jak E530 są w tym zakresie mocno toporne. Natomiast dotykowe jak E830 czy E1030 konfiguruje się dużo wygodniej, wybierasz ilość ekranów, ilość pól danych, a wreszcie pola danych pogrupowane w kategorie typu Dystans/Nawigacja/Tętno/Moc itd. Oczywiście najpierw trzeba się połapać w mechanice menu, ale jak to opanujesz to nie jest to wielka filozofia i niewiele by telefon w tym zakresie zmienił.

Tylko różnica jest taka, że na Garminie wiele tych operacji da się zrobić w czasie jazdy, na Wahoo już żeby zmienić pole danych trzeba komórki. Podobnie wyszukanie sklepu, stacji kolejowej itd. - to tylko Roam obsługuje, a to jednak jest bardzo przydatna funkcja, często używana.

[dudi]

Podobnie wyszukanie sklepu, stacji kolejowej itd. - to tylko Roam obsługuje

Na jakiej zasadzie? Wydawało mi się, że mapy na wahoo w ogóle nie pokazują tego typu obiektów, tylko goła mapa. Albo czegoś nie zrozumiałem.

[Wilk]

Pomyliłem się, jak teraz sprawdziłem to w Roamie nie ma takiej opcji, do tego już telefon jest potrzebny. A to jest spory brak w porównaniu do Garmina, bo to akurat jest dość przydatna opcja

[dudi]

Tak, jest to minus i zobaczę w praniu, czy będzie mi to przeszkadzało, czy nie. Póki co jestem zadowolony, ale po pierwsze za mało jazd zrobiłem z nim jeszcze, po drugie służy mi przede wszystkim do niezgubienia się podczas jazdy po ciemku po podwrocławskich wsiach. Mam nadzieję, że będzie w końcu okazja na prawdziwe sprawdzenie go w trasie, a nie tylko wkoło komina.

[dudi]

Z tym chodzeniem to przenośnia - niech się ruszy i coś ponawiguje,  zabieraj na zakupy albo gdzie tam wychodzisz domu

Po ponad 24h działa bez problemu, cały czas liczy, nic się nie zawiesiło ani nie zrestartowało. Autopauza wyłączona, ale możliwe, że realne kilometry też mają na to wpływ. W każdym razie póki co nadwyraz stabilnie, cały czas przelicza trasę jak gdzieś skoczy GPS w bok, "najechane" 55km. Potrzymam go jeszcze chwilę.

[Rydzu]

Generalnie trasę można sobie zaplanować, a nawet nawigować do punktu, poprzez aplikację Garmin Connect. Na dobrą sprawę i E520 powinno to ogarnąć przy wsparciu smartfona i przesłaniu trasy do urządzenia.