Czy ktoś z Was używa może spodenek spod znaku "No Lycra No Strava No Problems"?SQ-Short ONE10 BLK
Pablo widzę coraz mocniej rozpoczyna krucjatę przeciwko lajkrze, bolą go ludzie w Gassach, boli go Strava Tylko warto mieć na uwadze, czym się zakończyła prowadzona tutaj przez niego długimi latami krucjata przeciwko GPS-om, wyśmiewając je na wszelkie sposoby, zarzekał się, że "nigdy i przenigdy" tego nie użyje - a teraz sam jest użytkownikiem Garmina Tak więc analogicznie Pablo - czekamy kiedy wreszcie zaczniesz jeździć w pełnej lajkrze!
Pomidor!
Michał, ale ja też tu gdzieś widziałem Twoje posty, że spd Ci nie odpowiada…
doprowadzenie do kontuzji i przeciskanie przez ból to tutaj wina wyłącznie uparstwa, a nie sprzętu ani braku dostępnych informacji.
Co do Lycry to jest to inna nazwa towarowa Spandexu (który jest tez nazwą towarową), albo, u nas, elastanu. Ogólnie to rozciągliwe ubrania z poliamidu, czy poliestru to to samo. Jak się rozciąga, jest cienkie i jest sztuczne to można nazywać to Lycra.
Nie czepiałem się, zwyczajnie zastanowiło mnie, że da się zrzucać winę za błędy na brak dobrze dostępnej wiedzy. A, z Pacanowa jest 25,5 km do Buska Zdroju, gdzie jest dworzec PKP, więc nie trzeba siadać i czekać na zmiłowanie, ani przeciskać przez ból. Może następnym razem się przyda
Zawsze mnie kusiło posiadanie Garmina. Pomijając cenę. Jak patrzę na wątki poświęcone walce z mapami, ograniczeniami, aktualizacjami i zrobieniem czegoś nas tym sprzęcie. To mi ochota maleje. Szczególnie, że przeciętny smartfon rozwala te problemy w minutę. Na koniec dochodzę do wniosku, że jedyną jego przewaga jest oszczędność energii.
A to z Garminami są jakieś problemy?
Garmina jest taka, że wymieniają urządzenie wadliwe na nowe (zwykle) - sam z tego już raz skorzystałem. Właśnie w odniesieniu do Edge.
No, ale tu kwestia była wady samego urządzenia, a nie charakterystyki ogólnej modelu. Np. pomimo posiadania Oregona od wielu lat, jego charakterystykę nawigacyjną dopiero poznaję i...wolę jednak Edge'a pomimo jego ograniczeń np. co do ilości wyświetlanych pól na widoku mapy, czy gorszej baterii. Na jakieś ultra czy wyprawę bym go nie zabrał, ale na wyjazd do kilku dni ze wspomaganiem powerbankiem - jak najbardziej.
No, ale o gaciach mieliśmy rozmawiać!Nie jeżdżę, nie lubię lycry, ale możecie mnie przekonać
Ale jak ktoś narzeka na nowe Edge, to przepraszam, ale i ze smartfonem będzie miał problemy...
ciuchy rowerowe z wysokiej półki to już w ogóle jak druga skóra, praktycznie się tego nie czuje na ciele, świetnie przylega i świetnie oddycha.
Od dawna używam spodenek z wyższej półki, m.in. Endura, Castelli, Giordana, Assos, itp. i nie potwierdzam tak daleko idącej idealizacji. Dobre do codziennej jazdy po mieście i w tym celu je używam.Na dłuższy wyjazd nie zabrałbym tego rodzaju odzieży.
Wkładka jest dla francuskich piesków. Używając Brooksa B17 w ogóle nie odczuwam potrzeby wkładki.Święta prawda.Brooks + spodenki z lycry (takie do biegania) to dla mnie komfort na rowerze.
To tak wygląda jak się jeździ 100-200km góra Pamiętam jak to Ricardo (który rzadko ma problemy z siedzeniem) jechał na Wiśle. Maraton terenowy - to zabrał luźne spodenki terenowe. I do Warszawy tak tyłek skasował, że szybko odpuścił "terenową stylówkę" i drugą część trasy już w klasycznych spodenkach rowerowych jechał
Z jakiegoś powodu Brooksy czy luźne spodenki na długich dystansach nie są popularne, bardzo niewielki odsetek ludzi je stosuje. Klasyczne Brooksy typu B-17 to są siodła na dość wyprostowaną sylwetkę, wtedy to coś wnosi jak spora część ciężaru ciała się na siedzeniu opiera. A przy sportowej geometrii ciężar się rozkłada inaczej i nie ma potrzeby tak silnego podparcia samego siedzenia.
A to nie tak, że przy długich dystansach lajkra jest lepszym wyborem, bo generuje mniej otarć, niż luźne spodenki? Coś w rodzaju problemu biegaczy z otartymi sutkami od koszulek?Jeżdżę do 100 km w Endura Hummvee, ale czuję, że gdybym miał ciągnąć dalej, to luźne, ocierające o udo nogawki mogłyby stanowić poważny problem.
Do turystyki jak dla mnie jednak cywilne wygrywają ze względu na kieszenie i wygląd - trzeba się dobrze prezentować
Może coś z tymi spodenkami Ricardo było nie tak? Bokserki raczej powinny być nieruchome, więc nie widzę powodów do otarć. Chyba, że pojawiły jakieś inne problemy.
Zmień siodło
Ja nie jeżdżę >200 km, więc jeżdżę w endurach humvee w wersji pełnej lub z odpiętymi nogawkami, już zależy od temperatury. Ale pod spód koniecznie przylegające bokserki, bo jakikolwiek luz, to jednak dramat dla tyłka zazwyczaj. Do obcisłych strojów z wkładką się jeszcze nie przekonałem, ale jak już nawet w spd jeżdżę, to wszystko przede mną, skoro można kupić obcisłe z kieszeniami
bokserki wełniane, sprawdzą się zdecydowanie lepiej niż tzw. "oddychające", o bawełnianych nie wspominając
Jeżdżę na twardych siodłach bez wkładek. Czasami 12h w siodle. Spodnie turystyczne krótkie lub długie lub Endura Singletrack. Problemów nie doświadczyłem. Spodenki kolarskie leżą w szafie. Nie widzę potrzeby ich używania w turystyce, widzę za to ogromna przewagę ciuchów turystycznych. Nie wypowiadam się odnoście maratonów rowerowych, bo z jazdą turystyczną nie mają nic wspólnego.
Tylko przewagą bibsów nad bokserkami jest to, że lepiej się trzymają na pozycji - bo się mniej ruszają, to jest główna rola szelek. /.../
Używałem kiedyś tak merino zanim jeszcze stosowałem wkładkę na gołe ciało i szybko zakończyły żywot. Wełnianych bokserek nikt nie robi z myślą o jeździe na rowerze, więc i wytrzymałość na siodełku mają bardzo niską.
Polecam skórzane siodło, np Brooksa , im dłużej jedziesz tym wygodniej siedzisz.
Cytat: liftlodz w 7 Lip 2021, 10:34Polecam skórzane siodło, np Brooksa , im dłużej jedziesz tym wygodniej siedzisz.Jakby to tak działało, że kazdemu na Brooksie jest wygodnie to w każdym rowerze byłyby skórzane siodła, nie brakuje na forum ludzi, których Brooks rozczarował, pomimo dłuższych testów.
NB Teraz na tym samym Brooksie jeździ R_och i sobie chwali, więc to nie był felerny egzemplarz.
Cytat: Borafu w 7 Lip 2021, 12:32NB Teraz na tym samym Brooksie jeździ R_och i sobie chwali, więc to nie był felerny egzemplarz.Bo to był felerny tyłek
Owszem, nie każdemu pasuje, ale mnie pasuje i wielu, na prawdę wielu ludziom pasuje Brooks.
Przepraszam, przywołane przeze mnie spdy Wilka były całkiem żartobliwie.