nie wiem, czy SPD da się normalnie użytkować w zwykłych sneakersach?
Co do nawigacji, to zdecydowanie Garmin zasilany bateriami paluszkami.
Są specjalne nakładki na SPD, dzięki którym można jeździć w zwykłych butach.
A w czym zamierzasz wieźć swój "majdan"? Bo warto zainwestować w jakiś wodoodporny bikepacking. No i kwestia ciuchów, by zajmowały mało miejsca.
Każdy ma inne doświadczenia, oczekiwania i potrzeby.Ja bym w tym rowerze zmienił widelec na sztywniaka oraz korby z suportem. Dałoby to większą efektywność pedałowania oraz możliwość dostosowania ilości zębów w tarczach do spodziewanych warunków na trasie. Dodatkowo spory zysk na wadze.
Heh, jak widać zdania są podzielone - czytałem, że Garminy często się wieszają + trzeba dzielić gpx'a na kilka mniejszych... Dzięki za opinię. Lezyne trzyma 48h na jednym ładowaniu...
Nie zdawałem sobie z tego sprawy - dzięki. Rozumiem, że głównym celem SPD jest zwiększenie wydajności pedałowania?
Nie napisałem wcześniej, że widelec ma możliwość blokady, z czego często korzystam - edytowałem już post. W związku z tym bardziej kombinowałem, żeby może nie iść w zbyt szerokie opony które normalnie posłużyłyby m.in. do lepszego tłumienia nierówności.
@Wilk: Czy jest jakiś Garmin na paluszki, które możesz polecić do zastosowań ultra takich jak W1200?
[...]W pedałach zatrzaskowych trzeba nauczyć się jeździć. Każdy (prawie każdy) na początku kilka razy zapomni się wypiąć i padnie na glebę.[...]
Dzięki Wiki. Miałem nadzieję, że kilka miesięcy wystarczy. To pewnie zależy od tego ile km bym zrobił.
Też moim zdaniem zupełnie szkoda pieniędzy na wymianę napędu. Przejście o grupę czy dwie z napędem wyżej to jest symboliczna zmiana, której się prawie nie poczuje...
Mam inne zdanie. Wymiana napędu wniesie dużo dobrego. Według specyfikacji jest teraz Shimano Tourney FC-M171 48/38/28T .
Czy warto to kwesta trudne do oceny. W tym co piszesz "warto" oznacza raczej "sprawi mi to przyjemność", a z tym dyskutować nie można...
- SPD warto. Jeżdżę na nich od połowy lat 90-tych i po przesiadce na rower żony komfort jazdy / kontrola mniejsza, a i efektywność pedałowania nawet na leniwej wycieczce zauważalnie gorsza.
Co Wy opowiadacie??? Nosek albo nie trzyma należycie buta, albo po odpowiednim zapięciu trzyma, ale wtedy ciężko się z niego uwolnić. 100 lat temu próbowałem w noskach jeździć, ale były tak upierdliwe i niebezpieczne, że szybko zamieniłem je na SPD.
Ośmielę się nie zgodzić. Co prawda 100 lat temu nie próbowałem, ale ze 40 to i owszem.:-) A wszystko zależy, jak się pasek zapnie, luźno czy na sztywno.
... 100 lat temu...