W tym roku przymierzam do kinderwyprawki i szukam inspiracji.
Sebastian, bardzo fajnie napisana relacja. Słabe oznakowanie szlaków i polscy kierowcy to zmora w Polsce. Patrząc na własne doświadczenia powstaje w PL coraz więcej przemyślanych tras rowerowych - WTR, Green Velo, Velo Dunajec, Kaszubska Marszruta, które są w dużej części odseparowane od ruchu samochodowego lub z minimalnym ruchem. Planuję trasy właśnie takimi drogami i na szczęście ruch samochodowy jest niewielki.W tym roku przymierzam do kinderwyprawki i szukam inspiracji. Celuję w okolice Milicza - czytałem dużo pozytywnych opinii.
Szy, bezpieczeństwo najważniejsze, ale z dziećmi łatwiej ogarnąć niestety Polskę, będziesz miał dzieci to zobaczysz:)
Cytat: Beder w 5 Sty 2021, 11:01Sebastian, bardzo fajnie napisana relacja. Słabe oznakowanie szlaków i polscy kierowcy to zmora w Polsce. Patrząc na własne doświadczenia powstaje w PL coraz więcej przemyślanych tras rowerowych - WTR, Green Velo, Velo Dunajec, Kaszubska Marszruta, które są w dużej części odseparowane od ruchu samochodowego lub z minimalnym ruchem. Planuję trasy właśnie takimi drogami i na szczęście ruch samochodowy jest niewielki.W tym roku przymierzam do kinderwyprawki i szukam inspiracji. Celuję w okolice Milicza - czytałem dużo pozytywnych opinii.Na Kaszubskiej byliśmy (za rekomendacją Szymona) i jesteśmy bardzo zadowoleni. Velo Dunajec jest w planach, WTR - trochę chyba monotonnie na tych małopolskich odcinkach Czekam na trasy robione przez samorząd woj. zachodniopomorskiego i pomorskiego. W planach na 2021 mam Szlak Orlich Gniazd, ale tylko z synem, na wspomaganiu holem rowerowym w trudnych i samochodowych odcinkach. Nasz pierwszy kilkudniowy wyjazd rowerowy miał miejsce w podlaskim, wiele po drogach publicznych ale ruch wtedy był mniejszy (o tutaj relacja https://www.dzieciakiwplecaki.pl/artykul/6640/pomysl-na-wyprawe-rowerowa-z-dziecmi---podlaskie)Milicz sporo osób chwali, nawet myśleliśmy o tym.Felek,a nam właśnie łatwiej było ogarnąć Spreewald niż Polskę, naprawdę. Dojazd taki sam (czasowo), więcej kempingów, trasy rowerowe. W tym roku chcieliśmy jechać do Meklemburgii ale wystraszyliśmy się obostrzeń i odpuściliśmy.
Nasza ekipa (...) była mocno zdziwiona )...) jakością kamienistych szlaków jakie zastaliśmy na Jurze.
Cytat: Beder w 5 Sty 2021, 11:01W tym roku przymierzam do kinderwyprawki i szukam inspiracji.Gdybyśmy my mieli podróżować z dziećmi, to Polską, poza ledwie kilkoma wyjątkami o których piszesz, nie zawracalibyśmy sobie głowy. "Patriotyzm" vs. nieporównywalny poziom bezpieczeństwa - łatwo wybrać Szy.
Sebastian, a ten Spreewald, są tam miejsca do kąpania? Pod kątem dzieci potrzebuję dużo wody, najlepiej codziennie, one to lubią, to je motywuje.. możliwość pluskania się w morzu czy bajorze:)
zawsze namawiam do przekroczenia granicy na Odrze (lub Nysie), by wszystko zmieniło się diametralnie.
A jak ze spaniem na dziko za zachodnią granicą? Jak ze spontanicznością?Jak dzieci były mały to pare razy byliśmy w Austrii/w Czechach, bardzo mi się wtedy to podobało, ale teraz jak dzieci są wieksze to często rozbijamy się gdzie popadnie, jest ładne jeziorko, to zostajemy na noc nawet po godzinie jazdy. Zresztą na kempingach to się trzeba zachować :-) No i mnie strasznie męczy ta konieczność dojechania gdzieś konkretnego dnia.
Okolice Milicza dość fajne ale szlaki częściowo albo w większości powstały przez pomalowanie znaków na drzewach. I nic więcej. Ten, śladem wąskotorówki prowadzi od do i trzeba kombinować żeby zrobić pętlę. Moja żona jeździ tak sobie i chwilami narzekała na duże ilości piachu, korzeni i w ogóle typowo "terenową" jazdę. Część szlaków prowadzi też normalnymi drogami więc z kierowcami debilami też się spotkaliśmy. Smaczne ryby pozwoliły nam wynagrodzić te niedogodności. Mieliśmy też fajną miejscówkę, którą mogę szczerze polecić. Ale to już na priv żeby nie śmiecić w wątku.No i tak jak Szy - polecam zachodnich sąsiadów.