Autor Wątek: Podsumowanie roku ZOZO i plany na 2021  (Przeczytany 5490 razy)

Offline Mężczyzna yoshko

  • Administrator
  • Kto smaruje ten jedzie.
  • Wiadomości: 15546
  • Miasto: Strzelce Opolskie - Biała Podlaska
  • Na forum od: 11.06.2009
    • Blog Yoshkowy

Offline Mężczyzna yurek55

  • 2015-11217; 2016-11305; 2017-12740 (Rapha500)
  • Wiadomości: 1326
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 06.09.2013
    • Jurek rowerowy
Dziękuję. :D



Co do planów, hmmmm.... Doczekać kolejnego Sylwestra?
Rower to dziwny pojazd, jego pasażer jest jednocześnie jego silnikiem.
"Drzwi mego domu to magiczna furtka między krainą lenia a rowerem" - eranis
                                               

Mariobiker

  • Gość


Plany na 2021 ?  Coś tam przejechać  ;)

Offline PABLO

  • Wiadomości: 4068
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.03.2011
    • http://www.klub-karpacki.org
« Ostatnia zmiana: 1 Sty 2021, 12:01 PABLO »

Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10863
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
W 2020 wyszło mi 9120km.
Oczywisty plan na 2021 to 10.000km

Offline Dream Maker

  • Wiadomości: 2908
  • Miasto: Baile Uí Mhatháin
  • Na forum od: 11.06.2011
Skończyć Kanary
Zaliczyć jakąś wycieczkę w Alpach
Trochę więcej pośmigać po Irlandii tak aby dobić do 10.000 km
Założyć osłonę korby :D
Zobaczymy na co Covid pozwoli ;)
Do you have a dream? I'll make this dream come true. I'm... the Dream Maker

Offline Mężczyzna zly-sze

  • Wiadomości: 5424
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 19.09.2019
2020 - 15 540 km. Zacząłem bawić się w gminy (oczywiście zaznaczyłem sobie gminy w których byłem wcześniej). Przybyło coś koło 10%, czyli teraz mam 30%. Sporo ultramaratonów. Trasy 200-300 km zacząłem traktować jak przejażdżki.

Plan na 2021? Generalnie mniej spać więcej jeździć. 15-20 tyś. km, 10% gmin (może 20%), MRDP, Wisła1200, PW, MP, BZ, MPP.


Offline Mężczyzna Kierunkowy22

  • Wiadomości: 123
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 16.03.2014
Gratuluję wszystkim pozytywnych wyników w 2020r  ;)
A tak serio to dobrze widzieć postępy innych. Ja 2020r zakończyłem pierwszym w życiu dystansem 10.000km/rok (co tez było celem, jak co roku), no ale musiałem zdrowo w grudniu gonić ten wynik włącznie z ostatnim dniem roku. No ale mam. Do tego kilka maratonów fajnie przejechanych (PTJ, BBT, TdS x2) i jeden zakończony kacem (MP).

W 2020r zaburzyłem proporcje pomiędzy GT i Sport na rzecz tego drugiego, zatem w 2021r. nastawiam się wybitnie na GT z odkrywaniem Polski mi nieznanej ze szlaków mniej szosowych (w połączeniu z poprawą statystyk gminnych).
Jak życie pozwoli, to podobnie jak Dream Maker bardzo liczę na wyjazd w Alpy i zrealizowanie ambitnej fanaberii w postaci przejechania 9 super podjazdów z kalendarza 2018r (pozostałe 3 są spoza Alp).

Maratony - może. Na pewno swój własny - na 2 maja zdobycie Berlina  ;)

Offline Mężczyzna Iwo

  • leniwy południowiec
  • Wiadomości: 3506
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 20.09.2010
W 2020 odbyłem 22 wyjazdy (18 rowerowych), które zajęły mi łącznie 87 dni (78 rowerowych), z tego zaledwie 3 dni za granicą (przygraniczne góry Słowacji); ale nie narzekam, mnóstwo nowości w kraju znalazłem.

Łącznie siedziałem przy 23 ogniskach; nienajgorzej, choć mogło by być lepiej.

Poza tym powróciłem do gminozbierania; wliczając wyjazdy okołosylwestrowe zachodzące paroma dniami na sąsiednie lata wyszło tego 385 sztuk.

Offline miki150

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6720
  • Miasto: Jeteborno
  • Na forum od: 05.07.2010
Ja w 2020 byłem może z 20 razy na rowerze w lesie, przejechałem jakieś 300 km. Ale to i tak lepiej niż w 2019, kiedy to nie siedziałem ani razu w siodle  :lol:. Liczę na to, że w 2021 pierwsza, albo nawet i druga pochodna trendu będzie dodatnia.

Offline Mężczyzna Król Julian

  • Wiadomości: 7498
  • Miasto: Pabianice
  • Na forum od: 14.02.2017
Rok był bardzo udany rowerowo. Zrobiłem kilkanaście wyjazdów rowerowych dłuższych niz jednodniowe. Co sobie chwalę, to w końcu na większą skalę zacząłem brykać pociągiem i samochodem na tripy weekendowe. Zawsze sobie je obiecywałem i słabo to wychodziło. W tym roku było znacznie lepiej. Przejechałem też blisko 9,5 kkm co jest największą ilością w ostatnich 5 latach.

Jednak największym, rowerowym szczęściem tego roku było poznanie kilku rowerowych kolegów/kompanów. To największy i najmilszy pozytyw tego roku

A większą mi rozkoszą podróż niż przybycie!

Offline Mężczyzna paweł.70

  • Marin
  • Wiadomości: 3390
  • Miasto: Ciepłe Łóżeczko
  • Na forum od: 28.11.2011
2020 rok to 3900km przejechane :(, mam zamiar podwoić ten wynik w tym roku, pojechać na Zlot gdziekolwiek będzie i duuużo pojeździć po kraju (co najmniej 200gmin). Mam nadzieję, że od marca ruszę z rowerem.

Dom jest tam, gdzie rozkładamy obóz
Liczy się podróż, a nie cel.

Offline Mężczyzna łatośłętka

  • Skup i ubój. Rozbiór.
  • Wiadomości: 9118
  • Miasto: nie, wioska
  • Na forum od: 21.03.2013
Koło 6 mies. bez roweru (tych najlepszych!) - ponad połowa wobec zmielenia el. miękkich stawów kolanowych, reszta wobec konieczności załatwiania spraw/unków życia codziennego (wynikających ze stanu małżeństwa). Pomimo tego/W tego następstwie gdzieś tak z 8,5 tys. weszło - rowerowo najgorszy rok od czasu dołączenia do Forum.

Od dna myślę się odbić.



tutaj jestem łatoś, odtąd łętka ... łatośłętka!

Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10863
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
2020: 9121km. Zlot i emerycki urlop (beznamiotowy)

2021: >= 10000km, Zlot i dwa fajne wyjazdy. Nie muszą być zaraz na krawędź dysku, ale żeby nie rozmyły się w pamięci.

Offline Mężczyzna Zbyszek

  • Wiadomości: 1518
  • Miasto: Zawiercie
  • Na forum od: 17.02.2009
Liczę na to, że w 2021 pierwsza, albo nawet i druga pochodna trendu będzie dodatnia.
i zmuszają człowieka aby sobie przypomnieć pochodne  ;)
To ja napiszę tak:
gdybym przejechał jeszcze w 2020 45km (co stanowi 0,0065492650269248 rocznego przebiegu z 2020) to poprawiłbym swój rekord rocznego przebiegu  :)
Moja Żona poprawiła swój rekord rocznego przebiegu o 17% w stosunku do poprzedniego rekordu. Więcej danych nie ujawnię  ;)

Offline Mężczyzna Thedio

  • Wiadomości: 257
  • Miasto: Łańcut
  • Na forum od: 26.02.2013
Nie wiem ile przejechałem bo nie mam licznika, ale szacunkowo koło 1.5 tyś km. Pierwszy raz byłem na zlocie, pierwszy raz kupiłem kalendarz. Poznałem w tamtym roku rekordową ilość formowych przyjaciół. Zakończyłem i rozpocząłem rok na formowym sylwestrze. Nie wiem co będzie w tym roku, ale tak pięknie jak w poprzednim nie będzie już nigdy.

Offline Mężczyzna jgkmarcin

  • Wiadomości: 1127
  • Miasto: Jelenia Góra
  • Na forum od: 01.04.2015
3369 km. Była Toskania trochę Czech i Niemiec. Grudniowa izolacja covidowa nie pozwoliła mi zrealizować planu zaliczenia ostatniej gminy Dolnego Śląska  :(


"..z tylu różnych dróg przez życie,
Każdy ma prawo wybrać źle..."

Offline Dream Maker

  • Wiadomości: 2908
  • Miasto: Baile Uí Mhatháin
  • Na forum od: 11.06.2011
Skończyć Kanary
Zaliczyć jakąś wycieczkę w Alpach
Trochę więcej pośmigać po Irlandii tak aby dobić do 10.000 km
Założyć osłonę korby :D
Zobaczymy na co Covid pozwoli ;)

Pozwoli chyba tylko na założenie korby :'(
Ewentualnie jeszcze mam jakieś nadzieje względem Alp.

Na Kanary raczej nie polecę bo takie cyrki tam wyprawiają:



Przy 1 i 2 poziomie nie ma problemu. 3 i 4 to zakaz wjazdu.
Teneryfa i La Palma (tam gdzie się wybiera(łe)m) niby są na 1 poziomie, ale w każdej chwili może się to zmienić.
Bilet oczywiście mogę kupić w ostatniej chwili, ale urlopu tak "od ręki" nie dostanę.

10.000 km to też już przeszłość.
Przynajmniej do 5 marca będzie trwał lockdown i jest zakaz przemieszczania się.

Tak więc plany mam takie, że biorę miesiąc urlopu na przełomie lipca oraz sierpnia i... czekam z kupnem biletu na ostatnią chwilę. Tam gdzie będzie można polecieć tam polecę.
Do you have a dream? I'll make this dream come true. I'm... the Dream Maker

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum