Byle nie okazało się to kolejnym klonem TC, P1300 czy N700.
Idzie nowe czyli kolejny organizator ultra na rynku.
A widzieliście limity czasowe?
Pytanie jak to wygląda od strony prawnej, czy cos takiego jak odmowa zwrotu pieniędzy w razie nieotrzymania świadczeń jest w ogóle legalne? Taki numer wycieli uczestnikom organizatorzy Gran Fondo 2020 w Gdyni i z tego co wiem jakaś spora grupa uczestników pójdzie z tym do sądu.
Do tego trzeba kupić kota w worku, bo podobno ślady tras mają być dostępne dopiero parę dni przed startem, więc w ogóle nie sposób ocenić czy to w ogóle warte zachodu i jaka będzie atrakcyjność trasy.
Szkoda życia procesować się o takie rzeczy...
Listę uczestników też podobno mają przed samym startem opublikować
Ja tam jestem zdania, że takich nowicjuszy których organizacyjnie nikt praktycznie nie zna to w pierwszym ich roku należy obserwować, potem czytać recki i może dopiero się zdecydować?
[ I jeszcze jedna rzecz mnie niepokoi - żeby komercja nie zabiła "ducha" tego rodzaju imprez rowerowych.
Widać, że organizatorzy to wielcy optymiści. Nie sądzę, żeby w marcu można było legalnie zorganizować imprezę na 300 osób.