No i Chujavy omijają.
Żeby nie być gołosłownym, to podaję ślad (prawie.gpx) uwzględniający aktualne przepisy. W kilku miejscach mieliście trasę przez najwyższy obszar ochrony (!) pewnie to błąd programu. Sprawdźcie dolinę żarską, bo tam raz można rowerem, raz nie można. Jest to stara droga asfaltowa do schroniska.
Na nocleg polecam takie budzetowe schronisko, co prawda nie spałem, ale mieli fajne piwo. No i podjazd zacny, a nocując można sobie zadać taki rarytas, jak pieszo Siwy Wierch o zachodzie słońca, dość blisko ze schroniska na grań z widokami, nie trzeba iść teraz na zachód słońca aż na Siwy Wierch, wystarczy podejść na Sedlo Preduvratie o tej porze roku - widok będzie jak z bajki, o ile będzie pogoda.
http://www.chatacervenec.sk/4.htmlNo i chyba na kolejny nocleg poleciłbym trochę drogie Zelene Pleso, jeśli dacie radę, a jak nie to hotel nad Wielickim Stawem, czasem mają taniej. W dolinach nie warto nocować, tylko smog i mgły.
Na śladzie jest kilka skrótów, ale chyba sobie poradzicie. Jest uwzględniony też Chujavy.
Z elementów niestandardowych, ale wciąż legalnych:
Jest strome podejście pod Magurę Witowską po drodze gruntowej

- możecie tego nie brać i pojechać szosą do Chochołowa. W nagrodę za podejście - flow drogą grzbietową

, z panoramą Tatr.

Mi się podobało, ale nie każdy lubi takie segmenty.
Jest też odcinek po drodze gruntowej, którą poprowadzono "Naučný chodník Antona Kocyana v Oraviciach". Jadąc od strony Suchej Hory wjeżdżacie na szlak nieoficjalnie, ogólnodostępną drogą gruntową (poza parkiem narodowym). Wyjeżdżacie kładką przez torfowiska lub drogą gruntową (w parku narodowym lub - przy drugim wariancie - na samej granicy parku). Taka ciekawostka. Przy szlaku są wieże widokowe, na łące poniżej (zejście), a także powyżej - na grani, trzeba do nich podejść. To był kiedyś obszar wyłączony z ruchu turystycznego, miejsce raczej do delektowania się przyrodą niż szybkiej jazdy. Bardzo mało znane.