Materac Thermarest NeoAir UberLite - ku przestrodze

[lary]

bać się to słowo klucz . Dokładnie tak ja mam teraz mata niby działa ale wiem że jest przypałowa. Jasne będę jej używał ale i tak zamówiłem jeszcze teraz tą nową NEOAIR X LITE NXT, która uzupełni mi zestaw jeśli chodzi o temperatury bo mam tylko UBERLITE oraz XTHERM.

[misiek]

Ogólnie materace tej firmy to wielka loteria. Miałem kupować ale więcej było opinii negatywnych niż polecających  Rozwarstwianie, czy nieszczelności są normalnością więc odpuściłem. Za taką kasę to zdecydowanie szmelc. I nawet gwarancja wymiany na nowy nie ratuje wizerunku firmy. Jak wybuchnie na wyjeździe to co mi z wymiany, kiedy spać nie ma na czym.

[Król Julian]

To ja ku przestrodze innym, poinformuje, że właśnie wysłałem do Pakera kolejny materacyk Thermaresta Neoair Xlite. Niemal dokładnie rok temu, na Islandię, kupiłem pierwszy.  Wybuchły komory w głowie, na samym końcu wyjazdy. Drugi wymieniony wybuchł na ostatnim noclegu na Antywyprawce. Komory w nogach.  A trzeci wybuchł teraz, na wyprawie do Belgii i Francji. Też komory w nogach. W sumie więc w ciągu roku wybuchły trzy materacyki. Wszystkie w niewielkich plusowych temperaturach. Wszystkie sane z siebie bez żadnych specjalnych oddziaływań. Np. podczas kiedy usiadłem na nim, aby się położyć. Kiedy się przekrecalem. Kiedy oparłem się ręką, żeby się podnieść . Wszystkie pompuje pompka Thermaresta i kilkoma oddechami dopompowuje. Ponieważ mam już uraz do tego szmelcu to dmucham je dosyć słabo. Zdecydowanie mniej, niżbym sobie tego życzył. Teraz czekam na czwary materac w ciągu jednego roku. Miła Pani w Pakerze powiedziała, żebym się nie podniecał za hardzo, bo nie jestem rekordzista.
Trudno zatem mieć o firmie Thermarest dobre zdanie. Wiem, że wielu z Was służą długo. Ja jednak mam o ich jakości i niezawodności fatalne zdanie. Jest to szmelc i polecam dwa razy się zastanowić każdemu, kto zamierza go kupić.

[EASYRIDER77]

za takie pieniądze i taka jakość! Zaskoczony jestem. Jednak samopompa chyba lepsza bo jak nawet puści powietrze to trochę jeszcze w tym materiału jest oprócz powietrza.

[Romal]

Jednak samopompa chyba lepsza bo jak nawet puści powietrze to trochę jeszcze w tym materiału jest oprócz powietrza.

Ale jak puści w środku, tak jak te dmuchańce Króla, to wyglądać będzie tak samo. Mi kiedyś samopomp tak puścił. Niestety, nie pamiętam jakiej był marki, za krótko go miałem.

[EASYRIDER77]

przepraszam bo nie rozumiem, co ma puścić w środku?
Bo ja miałem na myśli, przebicie/dziurka itp. i ucieka powietrze nawet choćby z powodu nieszczelności zaworu.

A nie wiem co może innego puścić w środku bo nie widziałem czegoś takiego i mam nadzieję nie doświadczać u siebie.

[Romal]

przepraszam bo nie rozumiem, co ma puścić w środku?

Sklejenie poszczególnych komór. Cofnij się do pierwszego posta w tym wątku, to zobaczysz jak to wygląda.

[WujTom]

Samopomy też się rozwarstwiają jak materacyki.
Też tak miałem kiedyś.

[Borafu]

przepraszam bo nie rozumiem, co ma puścić w środku?
Bo ja miałem na myśli, przebicie/dziurka itp. i ucieka powietrze nawet choćby z powodu nieszczelności zaworu.

A nie wiem co może innego puścić w środku bo nie widziałem czegoś takiego i mam nadzieję nie doświadczać u siebie.

Każdy dmuchany materac (nawet taki "gumiak" jakie były za komuny) ma w środku przegrody, przymocowane do górnej i dolnej warstwy zewnętrznej. Gdyby nie miał takich elementów to po nadmuchaniu nie miałbyś płaskiego materaca, tylko okrągły balon.
U Króla nie nastąpiło przebicie zewnętrznej powłoki materaca (powietrze nie ucieka z niego), tylko oderwały się te wzmocnienia wewnętrzne.

Spójrz na pierwszy post w tym wątku, a zobaczysz jaki to daje efekt.

[Edit] widzę że w czasie pisania tego postu już Romal wskazał ci co trzeba.

[maku]

To jest ten nowy xlite, który ma mniej szeleścić? Ciekawe w jakim stopniu problem dotyczy xtherma - tutaj waga jest mniejszym priorytetem, wiec być może wewnętrzna konstrukcja jest mocniejsza?

[rufiano]

od 2015 roku szuram xtherma w różnych warunkach , poza 12 dziurami sprawuje się bez zarzutu...
kilka miesięcy temu kupiłem nowego..

także róznie to bywa..

[Wilk]

Ja jednak mam o ich jakości i niezawodności fatalne zdanie. Jest to szmelc i polecam dwa razy się zastanowić każdemu, kto zamierza go kupić.

Ja mam X-Lite już ze 3 lata i zero problemów, wcześniej podobnie było z X-Therm (zaczął się rozklejać dopiero po paru latach intensywnego używania) znam też parę osób co mają podobne opinie.

Tak więc nie można za bardzo generalizować. Też pytanie w jaki sposób go przechowujesz? Czy materac jest złożony czy rozłożony? Osobiście tez nigdy nie używałem pompki, dmucham płucami, kto wie może to jakiś wpływ ma na żywotność materaca. Bo pompka niewątpliwie szybciej pompuje, może to coś zmienia w temacie, choć przecież nie powinno.

[lary]

no myślałem że tylko uberlite jakąś felerną partie miał, ale widzę że nie, tracąc zaufanie do uberlite kupiłem ten nowy x-lite NXT, ale widzę że muszę go przetestować także. X-therm mam od wielu lat i najbardziej mu ufam, nic się nie dzieje ale każdy fan ultralajtu raczej go nie wybierze bo jest ciężki.

[Diver]

To ja ku przestrodze innym,

Królu, a ile ważysz?

[Król Julian]

Cóż za niedyskretne pytanie Aktualnie 94kg przy 182 cm.
To znaczy po ilu wybuchniętych na wyprawach materacykach, w ciągu roku, można wyrazić własną opinię na temat jakości produktów Thermaresta? W tym chocholim tańcu miałem szczęście. Na Islandii i Anty wybuchły na sam koniec, a w Belgii kolega uratował mnie karimatą. Ale łatwo sobie wyobrazić, że taka awaria bardzo komplikuje wyjazd. Od sprzętu turystycznego, pozycjonowanego jako premium, można oczekiwać zdecydowanie większej niezawodności.
Pompka Thermaresta pompuje bardzo delikatnie i powoli. Jakieś 5 minut minimum  i nie jest w stanie nadmuchać materacykiem do ciśnienia "roboczego". Trzeba dopompowac ustami. Zatem pompka raczej chroni niż zagraża.
O przechowywaniu ciężko mówić, bo materacyk, który wybuch w Belgii był świeżo wyjęty z fabrycznego pudełka pęd wyjazdem. To był jego bodaj 4 nocleg.
Materacyk, który wybuchł na Anty dostałem po Islandii, czyli pewnie w połowie sierpnia a wybuchł w listopadzie. Materacyk z Islandii kupiłem zima. Był na Zlocie, może jeszcze gdzieś i wybuch na Islandii początek lipca.
Ten pierwszy to był ten mocno szeleszczący, ale już z nowym zaworem. Ten ostatni to ten najnowszy. Rzeczywiście mniej szelescił i podobno był cieplejszy.
Wszystkie w czasie przeszłym i wszystkie zawiodły.