Przed czym chroni maseczka ? maseczka chroni przed mandatem
Ten nakaz ma jak najbardziej sporo sensu, tylko nie trzeba go sprowadzać do absurdu; (...) Jak na trasie solo poza miastem odsłonisz usta to nikomu nic się nie stanie (...) Nie ma też sensu sprowadzać sprawy do absurdu, jak się jedzie solo czy intensywnie pod górę spokojnie można odsłonić usta, bo takie zakazy są dawane z dużą górką.
Bo ja w Twojej całej pisaninie o wirusie widzę jedno - dorabiasz teorie do własnej wygody i własnego indywidualizmu.
Wszystkie sondaże pokazują, że ...
większość ludzi widzi potrzebę takich ograniczeń
Cieszmy się tym, co mamy. Na razie zasłaniamy tylko nos i usta. W miarę rozwoju sytuacji minister może nakazać zatykanie pozostałych otworów.
Tak więc niby zakaz rekreacyjnej jazdy zostanie cofnięty, ale ...
Nakaz noszenia maseczek nie dopuszcza wymienionych przez Ciebie odstępstw. Zatem jesteś niekonsekwentny, wybierasz co Ci wygodne, a co nie. A przed chwilą dokładnie to samo zarzuciłeś mnie
Sondaże jako wiarygodna i rzetelna ocena sytuacji ... Jeżeli swoją wizję świata opierasz na takich danych, to nic dziwnego, że takie są Twoje wnioski.
Gdyby to była prawda, to większość ludzi nosiłaby maseczki, zanim ich noszenie zostało wymuszone przez władze. A tak nie było. Przed 16 kwietnia mało kto na ulicach nosił maseczkę.
Poza tym, raz jeszcze napiszę. Noszenie maseczek miałoby sens, gdyby jednocześnie wymagano przestrzegania zasad ich prawidłowego użytkowania. A tak przy okazji, gdyby ktoś racjonalnie pochylił się nad tematem, to właśnie wymagano by tych maseczek w miejscach i w sytuacjach, gdzie rzeczywiście miałoby to uzasadnienie. Sytuacja bardzo podobna do niedawnego zamknięcia lasów. Przykłady podobnych działań można by mnożyć. Nie dziw się więc, że sceptycznie oceniam podejmowane kroki.
To nie są czyjeś wymysły - tysiące ludzi już na tę chorobę zmarło. Sam jestem przykładem takiej osoby
Cytat: Wilk w 17 Kwi 2020, 22:33To nie są czyjeś wymysły - tysiące ludzi już na tę chorobę zmarło. Sam jestem przykładem takiej osoby Tak. Wiem. Zdanie wyrwane z kontekstu... Ale fajnie brzmi
dochodzę do wniosku, że ludzie potrafią być naprawdę roszczeniowi i wiecznie marudzą
Żadnych problemów.
To, co napisał Olo, brzmi rozsądnie.