Autor Wątek: Patogonia(®)  (Przeczytany 25940 razy)

Offline Mężczyzna Połciu

  • Wiadomości: 513
  • Miasto: Gdynia
  • Na forum od: 19.05.2017
    • Stronka wyjazdowa
Odp: Patogonia(®)
« 25 Mar 2020, 16:11 »
Po tym szaleństwie powrotnym wreszcie odpoczniesz.
Życzę spokoju i zdrowia.

Offline Mężczyzna docent161

  • Wiadomości: 675
  • Miasto: KWA ....
  • Na forum od: 06.05.2018
Odp: Patogonia(®)
« 25 Mar 2020, 17:05 »
Marzena ma teraz 2 tyg.odpoczynku.

Offline Mężczyzna Iwo

  • leniwy południowiec
  • Wiadomości: 3450
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 20.09.2010
Odp: Patogonia(®)
« 25 Mar 2020, 18:49 »
To dobrze że już w domu, chociaż na tym forum nieczęsto się tak pisze ;)

A ten lot oryginalny Britishem w końcu został odwołany?

Offline Mężczyzna wojtek

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 5174
  • Miasto:
  • Na forum od: 02.03.2010
    • Pokój z Tobą
Odp: Patogonia(®)
« 25 Mar 2020, 19:20 »

Offline Kobieta marg

  • Wiadomości: 1625
  • Miasto: Tychy
  • Na forum od: 01.01.2012
    • BIKE'OWO
Odp: Patogonia(®)
« 26 Mar 2020, 00:25 »
No właśnie mimo kilkakrotnych informacji z ambasady, że już nic nie poleci, to jednak ten mój lot się odbył. British robił co mógł, żeby jakieś loty się odbywały współpracując z innymi liniami ( w tym przypadku z Iberią). Ale wykazał się pełnym zrozumieniem sytuacji i zezwalał na bezpłatne zmiany terminu albo anulowanie lotów przez pasażerów (w tym przypadku co prawda kasy nie zwracają, ale dają voucher na dowolną podróż)
bikeowo, czyli moje podróżowanie


Offline Mężczyzna wojtek

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 5174
  • Miasto:
  • Na forum od: 02.03.2010
    • Pokój z Tobą
Odp: Patogonia(®)
« 26 Mar 2020, 07:41 »
W tym przypadku dochodził problem powrotu z Londynu do Polski: czekanie na lotdodomu albo inne środki transportu.

Offline Kobieta magdad

  • Wiadomości: 1495
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 17.08.2006
    • http://www.bajkers.com
Odp: Patogonia(®)
« 17 Paź 2020, 21:56 »
Deszcz za oknem i 6 stopni, czyli tak jak lato w Patagonii :D. Dlatego też podrzucam mój obraz Patagonii :):

https://photos.app.goo.gl/WL52J3hN8L8y9cH67

Offline Mężczyzna wojtek

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 5174
  • Miasto:
  • Na forum od: 02.03.2010
    • Pokój z Tobą
Odp: Patogonia(®)
« 17 Paź 2020, 22:43 »
Sądząc po zdjęciach - chyba Ci się tam podobało, a mój lekarz pierwszego kontaktu miał wczoraj rację, powinienem zrzucić ze 20 kilogramów.

Offline Mężczyzna paweł.70

  • Marin
  • Wiadomości: 3330
  • Miasto: Ciepłe Łóżeczko
  • Na forum od: 28.11.2011
Odp: Patogonia(®)
« 18 Paź 2020, 10:21 »
Zdjęcia przepiękne, dzięki.
Ciekawi mnie ile muszę, (jeżeli to nie tajemnica) wrzucić do skarbonki aby taką wyprawę zrealizować?

Dom jest tam, gdzie rozkładamy obóz
Liczy się podróż, a nie cel.

Online Mężczyzna łatośłętka

  • Skup i ubój. Rozbiór.
  • Wiadomości: 8811
  • Miasto: nie, wioska
  • Na forum od: 21.03.2013
Odp: Patogonia(®)
« 18 Paź 2020, 10:27 »
/.../ a mój lekarz pierwszego kontaktu miał wczoraj rację, powinienem zrzucić ze 20 kilogramów.

Szykować się do maratonu po skosie, wojtek?
tutaj jestem łatoś, odtąd łętka ... łatośłętka!

Offline Mężczyzna wojtek

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 5174
  • Miasto:
  • Na forum od: 02.03.2010
    • Pokój z Tobą
Odp: Patogonia(®)
« 18 Paź 2020, 10:40 »
808 Tylko O Płynach.

Ciekawi mnie ile muszę, (jeżeli to nie tajemnica) wrzucić do skarbonki aby taką wyprawę zrealizować?
Mi wyszło trochę ponad 8000, ale dziadowałem. Za taki pieniądz to już można fajnego gravela kupić...

Offline Mężczyzna globalbus

  • Wiadomości: 7335
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.05.2011
    • blog podróżniczy
Odp: Patogonia(®)
« 18 Paź 2020, 11:16 »
Jeśli chodzi o Amerykę Południową, to im krótsza wycieczka, tym mniej ekonomicznie to wychodzi.

My home is where my bike is.

Offline Mężczyzna Piotr St

  • Wszystko jest tymczasowe
  • Wiadomości: 401
  • Miasto: Nowa Sól
  • Na forum od: 30.06.2016
Odp: Patogonia(®)
« 18 Paź 2020, 11:26 »
Zdjęcia przepiękne, dzięki.
Ciekawi mnie ile muszę, (jeżeli to nie tajemnica) wrzucić do skarbonki aby taką wyprawę zrealizować?

Ceny w Chile są wysokie , a im dalej na południe tym jest drożej . No i bilety  lotnicze też nie są tanie choć zdarzają sie okazje .Ja w Chile byłem 3 miesiące w 2017 i mimo ze poszło sporo kasy (ok 15 tys z biletami ) to nie załuje.
« Ostatnia zmiana: 18 Paź 2020, 11:43 Piotr St »
kolarz wybitny

Offline Mężczyzna paweł.70

  • Marin
  • Wiadomości: 3330
  • Miasto: Ciepłe Łóżeczko
  • Na forum od: 28.11.2011
Odp: Patogonia(®)
« 18 Paź 2020, 11:40 »
Dzięki za info, oczywiście przekładać to na kasę, a zobaczyć takie widoki, bezcenne. Mimo wszystko wartości, które podajecie są niestety dla mnie zbyt wygórowane.
Muszę kupić duuużą skarbonkę :D :D

Dom jest tam, gdzie rozkładamy obóz
Liczy się podróż, a nie cel.

Offline Kobieta magdad

  • Wiadomości: 1495
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 17.08.2006
    • http://www.bajkers.com
Odp: Patogonia(®)
« 18 Paź 2020, 12:28 »
U mnie wyszło 7500zł, w tym 3500 na bilety lotniczne (3000 bilet British Airways Wrszawa-Londyn-Santiago razem w rowerem i 500 zł dwa loty krajowe razem z rowerem). Loty krajowe w Chile są tanie jak kupuje się na stronie po hiszpańsku (tłumacz google mi wystarczył).

Tagi: argentyna chile 
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum