Tylko sprawdźcie dokladnie przebieg, bo w stosunku do pierwotnej wersji trochę się zmieniło i trzeba dobrze pokombinować by legalnie przekroczyć drogi szybkiego ruchu.
To, co napisał Olo, brzmi rozsądnie.
Czy to ze względu na nazwę kontynuacja imprezy w formule jaką organizowała ją Fundacja Maraton Warszawski ?
Piękna trasa. Tydzień po Pomorskiej 500 raczej nie pojadę. Tylko sprawdźcie dokladnie przebieg, bo w stosunku do pierwotnej wersji trochę się zmieniło i trzeba dobrze pokombinować by legalnie przekroczyć drogi szybkiego ruchu.
Ładnych pare razy Krwawą zaliczałem, może sobie odświeżę ten przejazd, choć raczej nie w formie ostrego ścigania
Nie jest to żadna kontynuacja. Nazwa Krwawa Pętla jest potoczna i była używana jako określenie tego szlaku wiele lat, zanim Fundacja zorganizowała pierwszą edycję bike&run. Natomiast wedle naszej wiedzy, nie było dotąd imprezy stricte rowerowej obejmującej całą pętlę.
Były, były takie imprezy. To organizowali rowerzyści z Otwocka, nawet była swego czasu strona z rekordami wszystkich osób co całość przejechały. Tylko też te 10 lat temu to trochę inaczej ten szlak wyglądał, a i ze względu na inny poziom wód był trudniejszy, z forsowaniem błot włącznie. Teraz to już błota na tym szlaku niewiele zostało.
Rekordy tu:https://web.archive.org/web/20161019161726/http://otwock.org.pl/krwawa/wyniki.htm
W zeszłym roku była jednak sztafeta organizowana przez Fundację Maraton Warszawskihttp://krwawapetla.com/
No ale to jakaś zupełnie kuriozalna i niezrozumiała formuła, sztafeta 3 rowerzystów i biegacz
Dlaczego. Bawiliśmy się w to w naszym klubie biegowym w formule 1+1 z zaprzyjaźnionymi drużynami z środowisk biegowych i rowerowych. Fajna zabawa. I tak to trzeba traktować, jako pewną sportową odmianę.
Ta impreza, moim zdaniem, mogłaby mieć dwie edycje - letnią oraz zimową. Na przykład przy okazji najkrótszego i najdłuższego dnia, itp. W sumie, przy takim podejściu, najbliższy termin wypada już za parę dni ...
Przyznaję, że to całkiem ciekawa i wykonalna koncepcja. [...] Ze względów organizacyjnych nie uda nam się tego oczywiście zrobić za dwa tygodnie [...]
No to ja dla przykładu w ostatnią niedzielę, gdy był duży ruch [...]
Ślad jest. Wystarczy tylko rzucić termin (data i godzina - im wcześniejsza tym lepiej). Więcej w zasadzie nic nie potrzeba.
Ja przez ten most dosyć często przejeżdżam rowerem i nie ma tam większego problemu z przejazdem jezdnią.
Inna sprawa, niedaleko od mostu odcinek szlaku przebiega wałem, kilka metrów obok jest asfaltowa droga. Rozumiem, że trasa przebiega wałem.
Można kawałek dalej pojechać asfaltem i zawinąć w lewo, nic się nie stanie jak będzie kilka metrów poza szlakiem.