Z dość płaskich, ale nie całkowicie, miałem tego Bontragera Sport o szerokości 163 cm. Był dla mnie ciut za szeroki. Potem testowałem Specialized Canopy o szerokości 155 cm. Z szerokością było ciut lepiej. Na obydwu siodełkach, pomimo że jedno jest z dziurą a drugie bez siedziało się w sposób bardzo zbliżony. Były w miarę wygodnie na początku (kiedy były nowe) ale już po miesiącu i przejechaniu około 1000 km na każdym z nich pianka lekko obsiadła i zacząłem dobijać tyłkiem do skorupy.
Ostatecznie zdecydowałem się na zakup w ciemno siodełka Ergon SFC3 Comp Gel. Jest praktycznie identyczne w kształcie jak dwa poprzednie. W moim przypadku (mam rozstaw kości 11 cm) wybrałem wersję S o szerokości 156 cm. Na szerokość sprawia wrażenie węższego niż Canopy które miało 155 cm. Największą różnicą jest twardość. Pod kciukiem nie sprawia wrażenia aż tak twardego jak jest w rzeczywistości. Ale jak się na nim usiądzie to może nie jak spodzie od żelazka ale prawie. Dzięki temu dobrze amortyzuje wstrząsy bo ma podobną ilość wyściółki co dwa ww. Użytkuję je dwa miesiące i już przestałem szukać siodełka. Po roku walk znalazłem to swoje.
Napisałem posta głównie dlatego że bardzo trudno jest znaleźć siodełko które miałoby dużą ilość wyściółki i jednocześnie były twarde. Większość jest twarda bo siedzi się na skorupie. Jak ktoś szuka czegoś podobnego to moim zdaniem warto się zainteresować Ergonem oraz SQlab. Na jednym z ich starszych modeli siedziałem przez chwilę i wrażenie było podobne. Ale nic więcej nie umiem powiedzieć bo to było może 10 min max.
