W latach dziewięćdziesiątych intensywnie biegałem długie dystanse. Biegi uliczne, maratony - trochę tego mam za sobą. Przeszło jakoś. Straciłem wszelką chęć do treningu. Na dodatek po udanym maratonie w Koszycach dostałem porządnego kopa do treningu...i przetrenowałem się. To był początek końca.
rower wodny
A to zobojętnienie, wypalenie dotyczy tylko roweru, innych dziedzin życia nie? Poza tym jesteś pełnym pasji, radosnym człowiekiem?
Cytat: maper w 8 Sie 2019, 21:05A to zobojętnienie, wypalenie dotyczy tylko roweru, innych dziedzin życia nie? Poza tym jesteś pełnym pasji, radosnym człowiekiem?trochę to tak że nie ma czasu na wszystkie pasje. Rower z pozycji nr 1 spadł na 4. pozycję. Jeśli muszę wybierać czy poświęcić czas na małe dzieciaki, naukę i jazdę okazuje się że nigdy nie ma czasu na rower. To nie jest tak właściwie trudny wybór, nie czuję wielkiej straty że rower poszedł na kołek. O dziwo noga dalej ciężko podaje, i co mnie dziwi siła nie spada, po prostu jak już wsiadam pojeździć to jestem na maxa wypoczęty i mogę jechać na 100%. Tak właściwie mój przypadek to nie do końca brak motywacji co raczej brak czasu. Ponieważ czas nie stoi w miejscu, priorytety non stop się będą zmieniać i kiedyś znów nadejdzie era roweru może również ostatnio przejadłem się rowerem, dlatego muszę uważać my zawsze jeździć na niedosycie który jakoś mnie motywuje. Nie przejadać się rowerem żeby się nie porzygać. Po prostu nie mam takiego apetytu żeby co tydzień jeździć długie dystanse, o ile niektórzy zdają się być nienasyceni to w moim przypadku poznałem to co sprawia mi przyjemność (ukatrupić się do porzygu w ciągu 2 godzin maksymalnie 2 razy w tygodniu).zgadzam się że to droga jest celem...
dzieci będą małe tylko przez pewien czas.
Nie mam dzieci, ale wydaje mi się, że mogą być jedną z najlepszych motywacji do jazdy na rowerze. To tylko kwestia organizacji (także życia w ogóle). Ale nic na siłę. Niech samo przyjdzie.Wierzę, że się uda.
bo im starsze tym zazwyczaj mniej czasu będzie z nimi spędzać
Cytat: cyniczny w 9 Sie 2019, 09:57bo im starsze tym zazwyczaj mniej czasu będzie z nimi spędzaćRaczej one z nami.
Ale tak musi być. Nie chciałbym aby nie miały swojego życia. Chociaż moja starsza, pełnoletnia córka w tym roku powróciła ze swojej całkiem pierwszej samodzielnej i samodzielnie zaplanowanej namiotowej wyprawy rowerowej i stwierdziła, że było ok, ale ze mną tez chce w tym roku się przejechać na krótką wyprawę. To miło jak można zostać "mentorem" dla dziecka w jego już niemal samodzielnym, dorosłym życiu.
Cytat: erdeka w 8 Sie 2019, 09:10Zdecydowanie polecam turystyka. rower wodny Są jeszcze inne, normalne, rowery na których można przyjemnie spędzić czas. Jeśli nie ma ratunku to czas na Harleya.
Zdecydowanie polecam turystyka. rower wodny