Czy możecie polecić kurtkę(krój rowerowy) oraz spodnie wodoodporne? Coś co realnie nie przepuszcza wody i ma nie-najgorszą oddychalność?
Jak sobie przypomnę warunki na Islandii to do peleryny trzeba dodać jeszcze kapok ratunkowy bo zwianie do oceanu pewne. Jak dla mnie to jako awaryjne w mieście może się sprawdzić. W terenie szybciej lub później porażka.
Wrażenia: spoko jak padało godzinę i lekko bez większego wiatru. Ale po kilku godzinach oraz silnym wietrze nad morzem przeklinałem że lansuje się takie wygodne rozwiązanie na tutaj na forum.
To z decathlona to mieliście to na myśli https://www.decathlon.pl/ponczo-przeciwdeszczowe-900-id_8354731.html ?
Decathlon takie ma.Nie jest to strój na ultra maraton, ani na trekking po pn Norwegii, ale jako awaryjny strój przeciwdeszczowy IMO ma bardzo dobre relacje ceny, masy i użyteczności.
Czy ktoś testował takie spodnio-buto-ochraniacze? Potrzebuję na krótkie dojazdy do pracy (15 minut)https://www.decathlon.pl/ochraniacz-spodni-na-rower-700-id_8354732.html