wycieczki widokowo kulinarne

[rufiano]

po okolicach..

[rufiano]

sąsiad z lublina uszył …ciekawe jak siądą 🤔

[rufiano]

z udanej niedzieli..

[Wilk]

Widzę, że Garmin zagościł na kierownicy, coraz bardziej idziesz w stronę wyczynu

To jak z tymi ultra w tym roku, wybierasz się na coś?

[rufiano]

tak...
24.03 jadę na watahę...
koniec kwietnia na bałtyk 600..
no i maj/czerwiec u siebie 2, ultraroztocze i kresy..

[Wilk]

U to na grubo wchodzisz w ultra 
A jak z PGR? Bo to chyba najtrudniejszy i najciekawszy maraton grawelowy w Polsce

[rufiano]

pgr ?
jak się w tym odnajdę to z pewnością pojadę...

[Wilk]

Poland Gravel Race, to już typowo górski maraton, przez to najciekawszy:
https://pgr.kolo-ultra.pl/

To jest w sierpniu, też się wybieram, tutaj trasa imprezy:
https://ridewithgps.com/routes/41284524

[rufiano]

znam pgr...

niejasno się wyraziłem..
chodziło mi o to czy starty w maratonach mi się spodobają..
czy bedzie mnie to ''kręciło''...

[PABLO]

To jak z tymi ultra w tym roku, wybierasz się na coś?

tak...
24.03 jadę na watahę...
koniec kwietnia na bałtyk 600..
no i maj/czerwiec u siebie 2, ultraroztocze i kresy..

Ultra-rufiano. Koniec świata!

[Wilk]

niejasno się wyraziłem..
chodziło mi o to czy starty w maratonach mi się spodobają..
czy bedzie mnie to ''kręciło''...

Tylko PGR ciężko porównywać z nizinnymi maratonami, to inny rodzaj trasy. Także ze względu na czas trwania, bo tu już większość osób musi spać, co mocno zmienia strategię jazdy.

Ultra-rufiano. Koniec świata!

Pablo z GPS-em to był jednak większy szok
Czekamy na Twój debiut na ultra!

[Simon]

Korona Gór Polski na dwóch kólkach? 

Czemu nie?

[PABLO]

Tylko PGR ciężko porównywać z nizinnymi maratonami, to inny rodzaj trasy. Także ze względu na czas trwania, bo tu już większość osób musi spać, co mocno zmienia strategię jazdy.

Trasa może i warta przejechania ale raz. Dla miłośników Beskidów raczej nudnawa. Szutrowe stokówki ciągną się kilometrami. Do tego jednak dużo asfaltu.

Od wielu lat trasa PGR praktycznie się nie zmienia. Ciekawiej by było, jak by się ta trasa rozwijała - dalej na zachód no i różnymi wariantami. Nie tylko w Polsce. Potencjał jest bardzo duży. Impreza rozpoznawalna. Szkoda nie wykorzystać tego potencjału.

[Wilk]

Trasa może i warta przejechania ale raz. Dla miłośników Beskidów raczej nudnawa. Szutrowe stokówki ciągną się kilometrami. Do tego jednak dużo asfaltu.

Ponieważ Ty Pablo masz zawsze inne zdanie niż wszyscy - to na tej podstawie możemy założyć, że dla większości zawodników będzie to świetna trasa  . Zresztą to nie kwestia założeń, to po prostu widać po tym ilu ludzi wraca na ten wyścig, ja jechałem PGR dwa razy i z dużą chęcią wybiorę się po raz kolejny,

A trasa się nie zmienia - bo jest zaplanowana z grubsza optymalnie. Jej podstawowym założeniem jest przejezdność całości na rowerze gravelowym i przy takim założeniu nie widzę lepszej opcji na tych terenach. Grupuje wiele wysokich pasm, wszystkie najciekawsze szutry w tych rejonach. Podobnie jak i liczba asfaltów z tego wynika, nie dlatego, że orgowie tak bardzo chcieli je wstawiać, tylko że chcąc uzyskać przejezdność trasy nie ma innego wyjścia. A zdecydowana większość woli jechać na rowerze niż go pchać po drogach z nieco lepszymi widokami. Zresztą to nie jest tak, że jadąc terenem w tym rejonie ma się od razu lepsze widoki, to zależy od miejsca.

Od wielu lat trasa PGR praktycznie się nie zmienia. Ciekawiej by było, jak by się ta trasa rozwijała - dalej na zachód no i różnymi wariantami. Nie tylko w Polsce. Potencjał jest bardzo duży. Impreza rozpoznawalna. Szkoda nie wykorzystać tego potencjału.

Nie zmienia się z tego powodu, że nie da się tego gdzie indziej zrobić na porównywalnym poziomie przy założeniu jazdy szutrowej i zbliżonej długości.

[Elizium]

rufiano, zacne foty, naprawdę sztos