Przymierzałem się luźno z Hansglopke do objechania głównej linii obronnej Armii Łódź od Sieradza po Bełchatów i przez Borową Górę do Łodzi (Pabianic). Jest lecie wybuchu II wś i agresji na RP. Trzeba wrócić na wiosnę do koncepcji. Pojechać, a na jesieni zrobić wyprawkę forumową.
Cytat: Sedymen w 28 Sty 2019, 11:30Przymierzałem się luźno z Hansglopke do objechania głównej linii obronnej Armii Łódź od Sieradza po Bełchatów i przez Borową Górę do Łodzi (Pabianic). Jest lecie wybuchu II wś i agresji na RP. Trzeba wrócić na wiosnę do koncepcji. Pojechać, a na jesieni zrobić wyprawkę forumową.Brzmi strasznie, ale biorę cokolwiek, byleby mieć pretekst pojeździć
Strasznie to brzmi podpis w Twojej stopce.
Czemu? Czegoś nie łapię chyba.
Bo ja miałem raczej na myśli, żeby się przejechać najpierw jakieś 50-100 km któregoś dnia (dowolnego, byleby zaśnieżone nie było), dokądkolwiek i zobaczyć, jak się wspólnie jeździ.
Tutaj moje propozycje trasy. DZIEŃ 1
Cytat: aard w 28 Sty 2019, 20:09Bo ja miałem raczej na myśli, żeby się przejechać najpierw jakieś 50-100 km któregoś dnia (dowolnego, byleby zaśnieżone nie było), dokądkolwiek i zobaczyć, jak się wspólnie jeździ.To jeżeli się zmaterializuje organizacyjnie to na jesieni. Jeżeli... jak napisali SpartanieNa jakąś wspólna przejażdżkę możemy się umówić jakiegoś pięknego dnia. Nie widzę przeciwwskazań. Możemy się kiedyś zmówić i przejechać. np do lokomotywy u hansglopke i z powrotem.
Przyjedziemy od północy a wrócimy od południa DK.
Może być, byle w miarę dobry asfalt.
# Hansglopke Tak, przez Zelów. A na którą byś mógł dojechać do Zelowa?
Wyjazd rano, nie później niż 9.00.
9-10. Dostosuję się.
Do Strońska lekko zmodyfikujemy. Mniej asfaltu. Więcej lasu i rzeki. Ominiemy dziurawą drogę przez Piaski.
To raczej beze mnie
Za wcześnie czy za późno?
Unikajcie terenu - masakra. Może do jutra trochę wyschnie.
Wtedy błotko będzie na pewno nie do przebicia.
Na wierzchołku był szeroki okrągły otwór. Pewnie po brakującej kopule strzeleckiej.
To są fortyfikacje hitlerowskie z 1944/45. Element jednego z pasów linii Himmlera. Rozbudowany punkt forteczny tej linii jest tez w okolicy mostu koło Sieradza.
Dzisiaj wracając bocznymi drogami z Sieradza (jazdę wzdłuż głównej trasy uniemożliwiała jakaś badziewna chodniko-ścieżka z kostki) spotkałem niemal zakopany w ziemi schron na granicy miejscowości Andrzejów/Izabelów - kilka kilometrów na E od Zduńskiej. To schron z tej samej linii obronnej?Unikajcie terenu - masakra. Może do jutra trochę wyschnie.
Chyba masz na myśli "jeśli wrócą"?
I jak Wam się jeździ? Oczywiście jak wrócą, to napiszą, że było zajebiście
Jedyne czego mi żal, że tak wielu straciło taki zajebisty przejazd.
O jakość produktów można być spokojnym, niewiadomska firma ma bowiem w tej materii długą tradycję. W 2002 roku obchodziła swoje 80-lecie i przez długi czas po wojnie była zakładem wyłącznie o charakterze wojskowym. Jednak usługi takie świadczy przez cały czas. Dzisiaj o tej dziedzinie można już śmiało rozmawiać, ale jak wspominają starsi pracownicy, w czasach poprzedniego ustroju rozmowa na ten temat, nawet z żoną, była zabroniona.
Pisz od razu, że to okolice Niewiadowa. Oficjalnie w Niewiadowie produkowano przyczepy. Być może są to jakieś magazyny "elementów do cempingów".
polecam bunkier kolejowy w Konewce koło Spały.