Nordkapp 2018

[Król Julian]

Wracając do kwestii nazw miejscowych to brzmią one bardzo swojsko i doskonale nadają się do oparcia o nie narracji  Często są też w trzech językach i w każdym brzmią (wyglądają) całkiem inaczej. Zresztą i fiński i lapoński to ciekawa sprawa bo nie należą do grupy języków indoeuropejskich co widać i czuć przy próbie poskładania głosek.
Co jeszcze typowe. To miejscowości do których prowadziły te drogowskazy były mniejsze niż liczba literek w nazwie.

[średni]

Kolcowane gumy.

gniazdka nawet były na parkingu koło kościoła,ale chyba bez prądu:

[globalbus]

gniazdka nawet były na parkingu koło kościoła,ale chyba bez prądu:

Bo to do grzałek samochodowych w blok silnika. Raczej na sezon zimowy

[średni]

gniazdka nawet były na parkingu koło kościoła,ale chyba bez prądu:

Bo to do grzałek samochodowych w blok silnika. Raczej na sezon zimowy

Też tak wywnioskowałem,ale się nie wychylałem

[Król Julian]

Akurat. Tak Ci wtedy dupsko przemokło i przemarzło, że namawiałeś mnie, aby iść do księdza żebrać o pozwolenie na nocleg, mimo, że obok piękny i równy cmentarz był do rozłożenia namiotów.
Na koniec pogodziła nas tęcza na żwirowisku. Piękna była. Ale lunęło solidnie trzeba przyznać. To wtedy było jak parówkę z mielonym  reniferem, mikołajem i saniami próbowałem zjeść (jedyna żywność, której nie przyswoiłem na tym wyjeździe).
I ten gość z Heimatu w sklepie. Fajny nocleg.

[Król Julian]

Zapraszam do lektury części 4. Tym razem dojeżdżamy do Nordkappu, przestaje padać deszcz, Kamil psuje mój rower i psuje się kolano. Ale jest super.

[Wilk]

Gratulacje zdobycia Nordkappu, to miejsce ma masę uroku, a końcówka taka, że od diabła wysiłku kosztuje, kto był ten wie, na ostatnich 50km to z 1000m w pionie jest i to ostrych ścian.

Po Waszej wyprawie widzę, że termin czerwcowy to jednak słaby pomysł na te rejony, po prostu za wcześnie, pogodę mieliście bardzo wymagającą, a to jednak znacznie utrudnia podróżowanie, też i zmniejsza przyjemność z jazdy. Lipiec czy nawet sierpień są jednak sporo pewniejsze, ja w 2017 trafiłem w tym rejonie na eleganckie warunki, pełna lampa na Przylądku i z Alty jechałem już na raz, bez noclegów, co w złych warunkach byłoby trudne do zrobienia. W 2018 na wyścigu też były sensowne warunki, tyle że zimno, ale to już prawie połowa sierpnia była.

Co do kempingu - to średnio trafiliście, w Honningsvag jest duże schronisko z całkiem przystępnymi cenami jak na norweskie warunki (poniżej 200zł), do tego prowadzone przez polski personel, komfort nieporównywalny z ciasnym domkiem. A te rzeźby na Nordkappie - to nie mają związku z mitologią nordycką, tylko to taki dość dziwny projekt Dzieci Świata wykonany przez siódemkę dzieci z różnych miejsc świata, tak jak one widziały symbolikę przyjaźni i pokoju na Ziemi.
http://www.sanantoniopeace.center/mondays-monument-children-of-the-world-nordkapp-norway/

[Król Julian]

A te rzeźby na Nordkappie - to nie mają związku z mitologią nordycką, tylko to taki dość dziwny projekt Dzieci Świata wykonany przez siódemkę dzieci z różnych miejsc świata, tak jak one widziały symbolikę przyjaźni i pokoju na Ziemi.

Dzięki. Bo właściwie to mocno się zastanawiałem co one symbolizują. Jednak jakoś nigdy nie porzebałem za tym i tak sobie "wykombinowałem" tą mitologię. Tak więc dziękuję za informacje.

[Zbyszek]

Pozostaje pogratulować zdobycia Nordkappu  i miło, że zostawiliście tam naszą forumową nalepkę.