lub zanocować (czyli osłona od wiatru i szerokie ławy + palenisko w wariancie lux
Nocuję i tak w krzakach, a czasem w takim miejscu przydałby się dostęp do wody
... Tylko nie wiem ile potrzeba formalizmów, by takie coś podciągnąć.
Nic nie wiemy o tym przedsięwzięciu, więc nie mamy powodów martwić się o lokalną ekonomię.
Jakiś czas temu Marysia poszła do knajpy z prośbo o nalanie wody na kawę. Pani odmówiła,
Pewien projektant koncepcji trasy rowerowej po byłej linii kolejowej...
Myślę że przebojem byłyby morowe wiaty stylizowane na przystanki kolejowe, z tablicą z nazwą miejscowości stylizowaną na dworcowe tablice
Gdyby inwestor w ten sposób pomyślał, realizacją projektu budowlanego już brałby się za realizację celu marketingowego.
Takie MORy istnieją na trasie kolejowej Lidzbark Warmiński - Orneta (Łaniewo), Swarzewo - Krokowa też.
I miałoby to wszystko sens, ale jak się okaże, że trasa ma być wytyczona dookoła jakiegoś hotelu i mieć długość 7,5 km, bo alternatywna, nordicowa też tyle ma, to nieco zmienia punkt widzenia.
Była unijna kasa, to się ją wydało i z głowy - tak to wygląda. Ktoś zrobił projekt, ktoś zatwierdził, ktoś inny zrobił przelew firmie wykonawczej, a wszyscy mogą się pochwalić sukcesem. Mniej ważne, że z mizernym skutkiem praktycznym.
...Cytat: RS w 1 Paź 2018, 16:18I miałoby to wszystko sens, ale jak się okaże, że trasa ma być wytyczona dookoła jakiegoś hotelu i mieć długość 7,5 km, bo alternatywna, nordicowa też tyle ma, to nieco zmienia punkt widzenia. Nie ma takiej obawy - ścieżka ma mieć niestety tylko kilkanaście km ale przebiega z punktu A do B i nie zamyka okręgu ...
dzięki - czytający to projektant z pewnością wygugla sobie te obiekty - co w nich takiego dalekiego od doskonałości/ideału?
Cytat: szy w 1 Paź 2018, 15:11Gdyby inwestor w ten sposób pomyślał, realizacją projektu budowlanego już brałby się za realizację celu marketingowego. co przez to rozumiesz?
rzucają mi się w oczy miejsca postojowe szlaków konnych
... zrobi takie - hotel w budynku dawnego dworca niedaleko Ostseeküstenradweg:
... chociaż tam nie ma drogi rowerowej w śladzie kolei.
HellołPewien projektant koncepcji trasy rowerowej po byłej linii kolejowej zapytał mnie o Miejsca Obsługi Rowerzystów. W sensie takim , czy są takie, z których rowerzyści są zadowoleni i jak powinny wyglądać jeśli chodzi o rozmiar i wyposażenie i cokolwiek tam jeszcze. Projektant ma jakąś tam swoją wizję ale chce oprócz tego zasięgnąć języka u ludzi, do których adresowana jest inwestycja.W związku z tym jeśli macie jakieś przykłady, zdjęcia itp takich miejsc, które się wam spodobały, były funkcjonalne to proszę o odpowiedzi w tym wątku. Jeśli macie jakieś pomysły jak to powinno wyglądać to też, a nawet jak nie powinno wyglądać.
Chyba nie rozumiesz funkcji mor - one maja pomóc wygrywać wybory i dawać robotę chłopakom, którzy pomagają tobie. Chyba nie myślisz, że mory, dolnośląskie krainy rowerowe, greenvelo itd maja służyć rowerzystom?
Jeżeli mowa o trasie w miejscach torów i jesteś z Lubina, to zapewne sprawa na Dolnym Śląsku i tak jest przesądzona. Kilka lat temu zrobiono pierwszą (już mocno zdewastowaną) scieżkę koło Milicza i powstała koncepcja morów stylizowanych na przedwojenne przystanki wąskotorówki. Nowa trasa koło Prusic również ma taki mor, najnowszy odcineczek koło Wołowa - identyczny.
Cytat: RS w 1 Paź 2018, 16:18rzucają mi się w oczy miejsca postojowe szlaków konnychŁódzki Szlak Konny pewnie?Szy.
Chyba nie myślisz, że mory, dolnośląskie krainy rowerowe, greenvelo itd maja służyć rowerzystom?
Cytat: Waldic w 1 Paź 2018, 15:29Takie MORy istnieją na trasie kolejowej ....Swarzewo - Krokowa też. dzięki - czytający to projektant z pewnością wygugla sobie te obiekty - co w nich takiego dalekiego od doskonałości/ideału?
Takie MORy istnieją na trasie kolejowej ....Swarzewo - Krokowa też.
A na rowerze Ci nie wieje? Tu dzieło dolnośląskiego debila, chyba nie wieje? Raczej mor, niż ścieżka, ale ja się tam nie znam
Opowiedz, proszę.
Albo odpoczywamy w pełnym słońcu, albo w pełnym deszczu - miejsca nie zadaszone. Przynajmniej te, na które zwróciłem uwagę.
ja dodam tylko, że odległość od wsi i domów jest ważna z czysto rowerowego powodu: jak jestem we wsi/ miasteczku to niepotrzebna mi żadna wiata bo wolę stanąć pod sklepem. MORy z tej perspektywy powinny być mniej więcej w środku niczego.
Swoją drogą, z tego co pamiętam to na oficjalnej aplikacji Green Velo na Androida nie było lokalizacji MORów. Wydaje się to rzeczą oczywistą, a jednak zabrakło, no chyba że już dodali. Z tego też powodu będą w sklepie nie miałem pojęcia czy za 5km będzie MOR...
Nie wiem czy o taką odpowiedź Ci chodzi,
"W temacie", czyli w odpowiedzi na "Pewien projektant koncepcji trasy rowerowej po byłej linii kolejowej zapytał mnie o Miejsca Obsługi Rowerzystów. [...] jeśli macie jakieś przykłady, zdjęcia itp takich miejsc, które się wam spodobały, były funkcjonalne to proszę o odpowiedzi w tym wątku".By uniknąć kolejnego niezrozumienia napiszę wprost, że za bardzo dobry pomysł uważam wykorzystanie starego taboru do budowy infrastruktury na szlakach zbudowanych na dawnych liniach kolejowych. Tutaj: Gryfino-Swobnica, Trzcińsko-Siekierki (obydwa Pomorze Zachodnie).Szy.
https://www.facebook.com/SudetyNaBajku/photos/gm.1995934900499475/1993409104074810/?type=3&theater&ifg=1
Łagodnie napisane