Autor Wątek: Zabezpieczenie roweru "na chwilę"  (Przeczytany 15406 razy)

Offline Mężczyzna Turysta

  • Wiadomości: 5720
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 15.06.2011
Odp: Zabezpieczenie roweru "na chwilę"
« 14 Mar 2018, 20:04 »
Te 60cm długości w większości przypadków wystarcza?

W większości przypadków tak. Byle było do czego przypiąć.
(Jeśli nie ma, to spinam sam rower - przynajmniej nie da się wsiąść i odjechać.)

Offline Mężczyzna kawerna

  • Piotr(ek) Hrehorowicz w realu
  • Wiadomości: 1941
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 22.09.2013
Odp: Zabezpieczenie roweru "na chwilę"
« 14 Mar 2018, 20:08 »
Na jednodniowe wycieczki nie zabieram, żadnego zapięcia. Staram się nie tracić roweru z oka na dłużej i tyle. Na dłuższe wyjazdy z sakwami i namiotem biorę taki lekki pseudo u-lock https://www.decathlon.pl/zapicie-rowerowe-u-lock-500--id_8342034.html.
... i stałem się social-rowerzystą... Anachronicznie lubię trójrzędowe korby i małe kasety ;)

Offline Mężczyzna Gerwazy

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 396
  • Miasto: Polska
  • Na forum od: 13.10.2016
Odp: Zabezpieczenie roweru "na chwilę"
« 14 Mar 2018, 20:14 »
Jak masz możliwość montażu  (otwory w ramie) to może pomyśl o czymś takim:
https://www.bike24.de/1.php?content=8;product=116909;menu=1000,5,74
..używałem takiego zapięcia w dwóch rowerach (nadal je mam w moim mieszczuchu) pod sklepem (szczególnie gdy jest on obciążony sakwami) zostawiam tylko z tym zapięciem - na dłuższy postój i/lub gdy okolica/okoliczności są 'nieciekawe' wspomaga się linką - tego typu:
https://www.bike24.de/1.php?content=8;product=4403;menu=1000,5,74
...w innych przypadkach (czyli gdy zostawiam inne rowery) zapinam je zapięciem podobnym do Twojego - jakiś tam kryptonite - jest co prawda krótsze i tym samym mniej waży...


Offline Mężczyzna Turysta

  • Wiadomości: 5720
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 15.06.2011
Odp: Zabezpieczenie roweru "na chwilę"
« 14 Mar 2018, 20:17 »
Na tym forum dostrzegłem gdzieś słowo "antyzrywki" i to jest chyba dobre określenie. Czego w tej roli używacie?

Ja sakwy (zwłaszcza w mieście) przypinam do bagażnika parcianym paskiem używanym do przypinania kół w bagażniku dachowym, na przykład:



Offline Mężczyzna Król Julian

  • Wiadomości: 7478
  • Miasto: Pabianice
  • Na forum od: 14.02.2017
Odp: Zabezpieczenie roweru "na chwilę"
« 14 Mar 2018, 20:19 »
Używam składanego zapięcia Abus Bordo. Jak na razie nie zmierzyło się z żadnym złodziejem, ale może też dlatego, że zniechęca skutecznie. Wożę pod dolną rurą ramy. Bardzo wygodnie w transporcie i zapinaniu. Zawsze pod ręką. Zapięcie złożone do transportu widać na fotce.




A większą mi rozkoszą podróż niż przybycie!

Offline Mężczyzna Hipek

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 4866
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 18.08.2011
    • Hipcia i Hipek
Odp: Zabezpieczenie roweru "na chwilę"
« 15 Mar 2018, 09:31 »
Czasem sobie wyobrażam, że ktoś podbiega, zręcznym ruchem ściąga sakwę (serwisowe i noclegowe mam "od ściany") i uchodzi w podskokach radując się ciuchami XXL czy tam apteczką.
Ale po co to robić tak? Mówimy o wioskowych sklepach. Tam i czasem ktoś (obcy) przyuważy, albo ktoś ze wsi będzie miał z tym akurat na pieńku i go znajdą. Przecież jedziesz sam, jak to wioska, to łatwo ustalić, którędy dalej pojedziesz, a jednak większość jeździ bocznymi, małymi drogami lub ścieżkami, a nie krajówkami. Wystarczy podjechać Golfem, popchąć do rowu i wyjść z auta kładąc na dachu siekierę, którą każdy ma w bagażniku. Co zrobisz? Nic nie zrobisz.
martwawiewiórka [14:51]: sól kolarstwa, co to takiego?
Elizium [14:52]: spacer z rowerem po górach

Mijah: (...)przy okazji dowiedziałem się czegoś co zmieni moje życie. Oznaczenie podjazdu HC to nie hardcore, tylko hors catégorie.

Offline Mężczyzna WujTom

  • Administrator
  • Wiadomości: 2331
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 17.10.2016
    • Wuj Tom w podróży
Odp: Zabezpieczenie roweru "na chwilę"
« 15 Mar 2018, 09:47 »
Się podepnę z podobnym dylematem ale na wyprawach; wszak też stawać trzeba. Rower mam przyciężkawy (ze 40 kilo z bagażem) i pewnie pierwszy lepszy by z nim, czy na nim nie zwiał, niemniej przypinam łańcuchem (nie za długim i nie za ciężkim) aleee... Czasem sobie wyobrażam, że ktoś podbiega, zręcznym ruchem ściąga sakwę (serwisowe i noclegowe mam "od ściany") i uchodzi w podskokach radując się ciuchami XXL czy tam apteczką. Na tym forum dostrzegłem gdzieś słowo "antyzrywki" i to jest chyba dobre określenie. Czego w tej roli używacie? Mam pewien pomysł ale nie ma już dostępnych  starych "uszek" Crosso.

Ja używam "anty zrywek" do sakw ale tylko na postoju. Wychodzę z założenia że lepiej niech sakwa odpadnie w czasie jazdy niż ma dyndać na lince i spowodować moją wywrotkę. Dodatkowo przekładając linki przez koła mam "lekkie" zabezpieczenie antykradzieżowe roweru. Do obejścia zwykłymi cążkami. Na co dzień używam Bordo bo jest jak dla mnie sensownym kompromisem.
Wolność kocham i rozumiem
Wolności oddać nie umiem ...


Offline Mężczyzna sierra

  • Wiadomości: 1060
  • Miasto: Elbląg
  • Na forum od: 06.09.2017
Odp: Zabezpieczenie roweru "na chwilę"
« 15 Mar 2018, 10:04 »
Mnie się jeszcze nie zdarzyło, by ktoś mi redystrybuował rower... i mam nadzieję, że tak zostanie. Jeśli jadę sam-to mam na niego oko, wchodząc do sklepiku (tak stawiam by był widoczny z wnętrza sklepu; a w nocy pozostawiam włączone oświetlenie), -kiedy nie sam, to najlepszym zabezpieczeniem jest partner/-ka, który pozostaje na zewnątrz "hipermarketu". Miejscowi (mam na myśli małe miejscowości -czytaj: malownicze wioski), raczej jednoślada nie buchną (kiedy jest ich grupka przy sklepie można zagadać, czasem postawić browara). Gorzej w mieście-wtedy wprowadzam rumaka ze sobą do sklepu, a jeśli obsługa się burzy-szukam innego bardziej przyjaznego miejsca. Jadąc w grupie, spinamy jakimś zabezpieczeniem który zazwyczaj ktoś ze sobą targa. 
A i jeszcze jeden "patent":
Można zostawić bicykl na takich przełożeniach, że potencjalny zainteresowany naszym wehikułem sprawnie nim nie odjedzie...       
« Ostatnia zmiana: 15 Mar 2018, 10:17 sierra »

Offline Mężczyzna MARECKI

  • Wiadomości: 656
  • Miasto: Elbląg, Polska
  • Na forum od: 28.01.2016
    • Rowerowa strona Mareckiego
Odp: Zabezpieczenie roweru "na chwilę"
« 15 Mar 2018, 10:27 »
A i jeszcze jeden "patent":
Można zostawić bicykl na takich przełożeniach, że potencjalny zainteresowany naszym wehikułem sprawnie nim nie odjedzie...     


I ten polecam z pełnym przekonaniem.

Offline Mężczyzna yoshko

  • Administrator
  • Kto smaruje ten jedzie.
  • Wiadomości: 15544
  • Miasto: Strzelce Opolskie - Biała Podlaska
  • Na forum od: 11.06.2009
    • Blog Yoshkowy
A pełnych sakw cross dry wyuczony złodziej nie zdejmie przez dziesięć minut. ;-)

Monarch

  • Gość
Odp: Zabezpieczenie roweru "na chwilę"
« 15 Mar 2018, 11:58 »
Z szosą jest tak, że jej praktycznie nigdzie nie zostawiam bez opieki i jestem czasem zmuszony wejść do takiej Biedronki/Lidla (nie liczę hipermarketów, bo ich nie odwiedzam) narażając się na teksty w stylu ''rowerem nie wolno''.
Nie interesuje mnie, że są blokady nawet za 200 zł itp., bo złodziej znajdzie sposób na wszystko (palnik acetylenowy lub odepnę ci koła i do widzenia).
Z wiejskimi nie jest najgorzej, bo ustawiam kolo na widoku i mogę iść kupować.
Na stacjach podobnie.

Z crossem nie jest tak źle, bo mam dwie linki, ale raczej, tylko żeby iść na chwilę, bo też nie zostawiam bez opieki.

Offline Mężczyzna Hipek

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 4866
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 18.08.2011
    • Hipcia i Hipek
Odp: Zabezpieczenie roweru "na chwilę"
« 15 Mar 2018, 12:03 »
ustawiam kolo na widoku
A potem wyjdziesz ze sklepu i koło nadal tam będzie...
martwawiewiórka [14:51]: sól kolarstwa, co to takiego?
Elizium [14:52]: spacer z rowerem po górach

Mijah: (...)przy okazji dowiedziałem się czegoś co zmieni moje życie. Oznaczenie podjazdu HC to nie hardcore, tylko hors catégorie.

Offline Mężczyzna Król Julian

  • Wiadomości: 7478
  • Miasto: Pabianice
  • Na forum od: 14.02.2017
Odp: Zabezpieczenie roweru "na chwilę"
« 15 Mar 2018, 12:13 »
Zrywki stosuje czasami na postojach w postaci bardzo cienkiej linki rowerowej na szyfr, żeby kluczyka kolejnego nie chronić. Wszak i tak najlżejsza linka jest mocniejsza niż pętla "zrywki" przy sakwie. Dodatkowym patentem jaki używam to zapinanie odłożonego kasku na kole rowerowym. Złodziej nie zakłada kasku. Pomija go w swoich planach jako wyposażenie roweru. Rusza a kask przypięty do koła uniemożliwia jazdę. Jak się wyłoży to zrezygnuje z kradzieży.

A większą mi rozkoszą podróż niż przybycie!

Offline Mężczyzna maper

  • Wiadomości: 1694
  • Miasto: Straszyn
  • Na forum od: 15.02.2016
Odp: Zabezpieczenie roweru "na chwilę"
« 15 Mar 2018, 12:31 »
W zapięciach na szyfr jest możliwość ustawienia własnego, czy to kolejna kombinacja cyfr do zapamiętania?

Offline Mężczyzna Dziadek

  • Wiadomości: 1606
  • Miasto: Szczytno, Pionki
  • Na forum od: 05.01.2017
Odp: Zabezpieczenie roweru "na chwilę"
« 15 Mar 2018, 12:35 »
Czasem sobie wyobrażam, że ktoś podbiega, zręcznym ruchem ściąga sakwę (serwisowe i noclegowe mam "od ściany") i uchodzi w podskokach radując się ciuchami XXL czy tam apteczką.
Ale po co to robić tak? Mówimy o wioskowych sklepach. (...)
Fakt, bardziej chodzi o Lidle, Biedronki, COOPy, Konzumy i inne takie. Jeśli nie znam rozkładu to i 15 minut potrafię łazić za sprawunkami. A z małymi - obaw raczej nie mam. Ludzie przyglądają się ciekawie, zagada się, poprosi o przypilnowanie. No i zauważyłem - im bardziej jestem zrypany - tym mniej się przejmuje zabezpieczeniami. :o

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum