Podkarpacie i okolice

[krzychu]

Jak jadę w tamtą stronę, to zawsze omijam Sokołów i zatrzymuje się nad tym zbiornikiem w Turzy. Jak będziesz następnym razem z rodzinką w okolicy to pojedźcie przez Hucisko. Przy leśnictwie jest hodowla dzików, dzieciakom się na pewno spodoba.

[R_och]

   Wyjazd miał na celu wyrównanie krzywd rodowych. Kiedy młodszy syn obejrzał zdjęcia z wyjazdu w Beskid Niski, którego uczestnikami byli jego ojciec i starszy brat doszło do "rozruby" pod tytułem :

"Ja też chcę spać w namiocie"

Dlatego głównie odbyliśmy taka hybrydową wycieczkę. Dlaczego hybrydowa?  Z kilku powodów.
Po pierwsze cel główny nocleg. Młodszy z tatą w namiocie, a starszy z mamą w domku. 
Po drugie dojazd ja solo rowerem, pozostała część rodziny autem.
Po trzecie ... z resztą co tu dużo pisać obejrzyjcie sami.

fotorelacja : https://photos.app.goo.gl/0i6qS7JX1fAElkrk2

ślad gps:
Dzień 1:  https://www.gpsies.com/map.do?fileId=arplqxtsmmkavuhg
Dzień 2:  https://www.gpsies.com/map.do?fileId=rforwvmnknhdjtvl

[R_och]

  Relacja z tej eskapady znalazła się już w opisie mojego wyjazdu z synem w Beskid Niski. Jednak w celu zachowania porządku i chronologii dodaję ją jeszcze tutaj.

Tekst z wątku macierzystego(https://www.podrozerowerowe.info/index.php?topic=19653.0;all): 
" To, że znajdę się w tym miejscu to było pewne. Pytaniem pozostawało kiedy i jakim czasem będę dysponował. Padło na pierwszy piękny jesienny weekend. Wymagało to jednak z mojej strony pójścia na daleko zakrojony kompromis.
  W wyniku powyższego pierwszego dnia mojej włóczęgi zamiast w Horyńcu Zdroju znalazłem się Przemyślu. Przez co na teren, który naprawdę mnie interesuje mam tylko pół dnia. Dlatego pozwoliłem sobie na niespieszną eksplorację terenu resztę zostawiając sobie na raz kolejny. "

Fotoleracja:  https://photos.app.goo.gl/4qfRR5MqseeEvniK2                                                       

Ślad: 
Dzień 1 :  https://www.gpsies.com/map.do?fileId=mqhjlegqfvadlghe         
Dzień 2:   https://www.gpsies.com/map.do?fileId=stfywigyevlsfbyj

[R_och]

  Dawno mnie tu nie było z powodu braku czasu. Jednak coś mi tam jeszcze zostało z końcówki poprzedniego roku więc uzupełniam.

  Rodzinną tradycją stało się, że zawsze jesienią jedziemy „napatrzeć się” w Bieszczady. Feria barw i zapach lasów ładują nasze akumulatory. Jedną z naszych ulubionych miejscówek jest rezerwat „Sine Wiry”. Tym razem połączyliśmy je z odwiedzeniem cerkwi w Łopience oraz podpatrywaniem bieszczadników podczas pracy przy retortach. Trafiliśmy też na piękną pogodę. Jedynym minusem końca sezonu był brak pstrągów w smażalni w Terce.

Fotoleracja:  https://photos.app.goo.gl/oElthTZZU3uAFGhg2

Ślad: https://www.gpsies.com/map.do?fileId=qmikdtxnqzedqbjj

[R_och]

Uwaga: W tym wątku nie pisano od 200 dni.
Jeżeli nie masz pewności, że chcesz tu odpowiedzieć, rozważ rozpoczęcie nowego wątku.

Wiem, przepraszam, ale w ostatnim czasie tak wiele się działo, że na nic nie miałem czasu -nawet na urlop  . Najwięcej czasu na jazdę miałem wbrew pozorom gdy "zrobiłem" cieśń nadgarstka  .

Zaczęło się tak niewinnie  .

Na V Wyprawce Roztoczańskiej @tomek zapytał:
"R_ochu będziesz coś działał w tym swoim wątku?"
"Ależ tak, oczywiście ... jak tylko znajdę czas"
  No właśnie ...

Ponieważ wyprawka lokalizacyjnie wpisuje się w wątek przypominam:
https://photos.app.goo.gl/YU8w6kX6IohSRbeT2
Ślady w temacie wyprawki.

Druga sprawa jaka się zmieniła w mojej jeździe to buty. To sprawka @furmana. Na zlocie odbyłem taką rozmowę.

"A dlaczego Ty nie jeździsz w spd'ach?"
"No wiesz Piotrek ... jeździłem, ale jakoś przestałem, ... no sam nie wiem?"
"To spróbuj. Będzie Pan zadowolony"
Spróbowałem i jestem. Dzięki furman  .

Podobnie jak wyprawka tak i miejsce zlotu pasuje do tego wątku, więc w celu zachowania chronologii tylko przypominam.

https://photos.app.goo.gl/9GiXas1Q5xz0LaFB3
Ślady w temacie zlotowym.

No i wreszcie coś w miarę świeżego (tylko parę miesięcy), ale za to jeszcze nie pokazywane.
https://photos.app.goo.gl/dMb9YAjeicaHTLaz7
Śladu brak. W razie czego zdjęcia z lokalizacją.

CDN.
mam nadzieję, że w miarę szybko (bo wiele tego nie ma).

[R_och]

Rodzina pojechała na urlop, a ja zostałem na miejscu. Ponieważ nie miałem żadnych zobowiązań mogłem urywać się na całe weekend'y. Na czas ich wyjazdu byłem pozbawiony auta wybierałem więc miejsca możliwie najlepiej "skomunikowane" z Rzeszowem. Ruszam na Pogórze Przemyskie, które już od dawna miałem w planie.

Fotorelacja:  https://photos.app.goo.gl/4FpDTqBh4nRUX5nr5

Ślad:

Dzień 1  https://www.gpsies.com/map.do?fileId=ledvuouomizmsurg
Dzień 2  https://www.gpsies.com/map.do?fileId=viycldgbmqtytmnp
Dzień 3  https://www.gpsies.com/map.do?fileId=ttiirdhskgzjtqeb

*edit: tak chciałem przyspieszyć aktualizację wątku, że z rozpędu wrzuciłem drugi wyjazd, a nie pierwszy. Poza tym ten miałem opisany. Myślę, że "Pobocza Roztocza" pojawią się w tym tygodniu.

[EASYRIDER77]

no fajnie, Paprotna itp. wioski tam kiedyś dawno tam byłem rowerem. Piękne "zadupia". Zajrzałbym tam ponownie.

[paweł.70]

Za Kalwarią Pacławską przypomniałeś piękne widoki. Masz>rzut beretem> w te okolice. Zazdraszczam i pozdrawiam.

[Thedio]

Super wycieczki, Połoninki to super sprawa, Podkarpacie to super sprawa!. Moja mapa "Pogórze Przemyskie Góry Sanocko-Turczańskie " jest w stanie niezłego rozkładu po tegorocznych wycieczkach. 

[R_och]

EASY jeśli tylko miałbyś ochotę zaglądnąć w te strony i potrzebowałbyś bazy przerzutowej to zapraszam.

Paweł to prawda mam blisko i do tego dobrze skomunikowany dojazd. Dlatego właśnie Pogórze Przemyskie, Roztocze (Horyniec Zdrój), a teraz także Jasło to naturalne kierunki moich krótkich wypadów.

Thedio  tak Podkarpacie (szczególnie jeśli popatrzymy przez pryzmat obszaru województwa) jest fajne i do tego mocno zróżnicowane.
Mapa powiadasz ciekawa sprawa. Moją, którą osobiście zalaminowałem taśmą klejącą, zostawiłem niechcący w lokalnym wiejskim sklepiku. Dwa miesiące później gdy chciałem ją odzyskać właścicielka sklepu oświadczyła :
"mapy nie oddam, bo wisi na ścianie"
dziecinnie dodając
"znalezione nie kradzione"  

[remi]

Roch cieszę, że odświeżyłeś ten wątek - dzięki temu na niego trafiłem.
Bardzo miło się ogląda te Twoje relacje. Zdecydowanie trzeba odwrócić proporcje pomiędzy relacjami trzepackimi a tymi wycieczkowymi.   
Zainspirowałeś mnie do zrobienia porządku w katalogach i zamiany ich w "albumo-relacje", zwłaszcza że przeprosiłem się  po dłuższym czasie z G+
Dziękuję 

[R_och]

Dalsza część mojego quasi urlopu czyli kolejny wyjazd, a w zasadzie pierwszy.

(Kliknij, by pokazać/ukryć)

*edit: tak chciałem przyspieszyć aktualizację wątku, że z rozpędu wrzuciłem drugi wyjazd, a nie pierwszy. Poza tym ten miałem opisany. Myślę, że "Pobocza Roztocza" pojawią się w tym tygodniu.

Wieczorem dnia poprzedzającego wyjazd upchałem niezbędne rzeczy, a nawet ciut więcej. Nazajutrz zapowiada się piękna pogoda. Wstaję więc do dnia i pakuję do auta walizki szczęśliwców udających się nad morze. Następnie żegnam się z rodziną na kolejne dwa tygodnie i pędzę na "moje wakacje" by eksplorować pobocza Roztocza. Szkoda mi każdej chwili bo następny pociąg do Horyńca Zdroju mam dopiero w godzinach późnopopołudniowych.   

Fotorelacja: https://photos.app.goo.gl/HQDoonTC6rqgfD5M8

Ślad gps

Dzień 1 https://www.gpsies.com/map.do?fileId=mkzjcjuxbpacjubi
Dzień 2 https://www.gpsies.com/map.do?fileId=qpudubuofwjpacee
Dzień 3 https://www.gpsies.com/map.do?fileId=beccdbtkevsyyxov

*edit autokorekta ortograficzna 

[paweł.70]

Pięknie, tylko grzybów szkoda
Pozdrawiam

[remi]

Ciekawa trasa interesująco poprowadzona.
Roztocze przesuwa się w dół mojej listy "top ten tu du".

Czekam na więcej :-)

Poza tematem chciałem zapytać:
-czy te koszyki Blackburn są aluminiowe?
-czy jesteś zadowolonym użytkownikiem Smart Sam'ów?

[qbotcenko]

R_och'u, posiadasz może, (jako mieszkaniec wschodnich rejonów Kaczogrodu) jakieś fajne źródła odnośnie umiejscowienia cerkwii nadających się do odwiedzenia/obfotografowania?
Mam na myśli budowle, do których da radę jakoś wejść bez sprzętu wspinaczkowego i warte zobaczenia ;P

Od dwóch lat mam plan ruszyć do Jarosławia i zaliczyć (głównie dla zdjęć) trochę tamtejszych budowli w promieniu 50km