Podkarpacie i okolice

[Adrian]

 Jestem z Rzeszowa, a znalazłem tu miejsca, w których nigdy nie byłem. I Mam Kolejne trasy na 2020  zapisane w googlowym notesie. Dzięki 

[R_och]

Ponieważ tak jak większość z nas byłem uwięziony ostatnio w czterech ścianach więc nawet tak małe przyjemności jak dostarczenie przesyłki muzycznej :
https://photos.app.goo.gl/eVm3GvWLKWf642We8
czy urodziny teściowej (a zwłaszcza dojazd i powrót) sprawiały mi ogromną radość.
https://photos.app.goo.gl/hbieBoe3JbcLC9a88
https://photos.app.goo.gl/eWr7ssaWuNuwBDcS6
tym bardziej, że w pracy roboty tyle, że nie wiadomo czy uda się zerwać na cokolwiek dłuższego.

[misiek]

Sądziłem, że większość okolicznych terenów już objechałem. Jednak patrząc na fotki widzę, że są jeszcze miejsca nieodwiedzone albo te ujęcia jakieś inne 
Z pierwszego linku bardziej kojarzę ale reszty już nie choć w okolicach Hermanowej, Chmielnika czy Hyżnego bywałem.

[marshalo]

Piękne nasze Podkarpacie Całe szczęście, że można jeździć na legalu. Dobrego i bezpiecznego sezonu Panowie!

[Beder]

Ale dużo ładnych miejscówek. Na Roztoczu bywałem kilkukrotnie, ale jakoś nie na rowerze, chociaż jest tam dużo fajnych tras.

Zdjęcia piękne - pachnące wiosną. Miło się ogląda.
Pozdrawiam,Beder

[R_och]

Objazd starychj kątów - ciąg dalszy. Miejsca niby te same, a drogi które tam prowadzą jakby nowe, przynajmniej część 
https://photos.app.goo.gl/6ULAkYrr4iesiefu7

Ale dużo ładnych miejscówek. Na Roztoczu bywałem kilkukrotnie, ale jakoś nie na rowerze, chociaż jest tam dużo fajnych tras.

Zdjęcia piękne - pachnące wiosną. Miło się ogląda.
Pozdrawiam,Beder

Dzięki Beder

Piękne nasze Podkarpacie Całe szczęście, że można jeździć na legalu. Dobrego i bezpiecznego sezonu Panowie!

I tego się trzymajmy. Tobie też samego dobrego.

Sądziłem, że większość okolicznych terenów już objechałem. Jednak patrząc na fotki widzę, że są jeszcze miejsca nieodwiedzone albo te ujęcia jakieś inne 
Z pierwszego linku bardziej kojarzę ale reszty już nie choć w okolicach Hermanowej, Chmielnika czy Hyżnego bywałem.

Bo ja tak jak zwykle zadupiami zadupia. Stąd może i ujęcia inne.

[misiek]

Objazd starychj kątów - ciąg dalszy. Miejsca niby te same, a drogi które tam prowadzą jakby nowe, przynajmniej część 

Musimy kiedyś wyruszyć razem na objazd okolic  Wczoraj też trochę pośmigałem ale się nam drogi nie skrzyżowały. A te żółte znaki to pieszy dookoła Rzeszowa, który zaliczyłem prawie w całości.

No i ten popas w hamaku   

[R_och]

Musimy kiedyś wyruszyć razem na objazd okolic 

I to jest słuszna koncepcja 

[misiek]

I to jest słuszna koncepcja 

Nooo, już wcześniej był taki pomysł tylko się ciężko zgadać  Jak będziesz coś planował to daj znać na PW.

[R_och]

I to jest słuszna koncepcja 

Nooo, już wcześniej był taki pomysł tylko się ciężko zgadać  Jak będziesz coś planował to daj znać na PW.

Nie ma sprawy, ale wiesz, że w moim przypadku musisz być przygotowany na działanie nagłe.
Często decyzje zapadają ad hoc.

[misiek]

Nie ma sprawy, ale wiesz, że w moim przypadku musisz być przygotowany na działanie nagłe.

W weekend przeważnie nie ma problemu. Najwyżej nie dam rady ale napisać zawsze możesz. Liczę na zobaczenie miejsc, do których jeszcze nie dotarłem 

[R_och]

W czerwcu spędziliśmy cztery dni na Roztoczu. Wyjazd pół na pół. Pierwsze dwa dni jechaliśmy w trójkę potem we dwójkę. Pogoda w sumie dopisała choć tylko w połowie. Dwa dni bez deszczu. Zaś pozostałe dwa z burzami i gradobiciem, które zmusiły nas do zmiany trasy. Jednak jak zwykle wyjazd uważamy za udany. Tym razem z ust najmłodszego uczestnika padły pytania o bunkry. Z tego wynika, że na przyszły rok muszę je ująć w planie. Wiąże się to z tym, że odwiedzimy trochę inne rejony Roztocza.

https://photos.app.goo.gl/NRpHEPWdU3pgLvDq9

ps. Zdjęć nie zdążyłem opisać, ale w związku z tym, że zaczęły się wakacje mogą one kogoś zainspirować do wyjazdu w te piękne i przyjazne rowerzystom wszelkiej maści i wieku rejony. W razie pytań chętnie odpowiem.

[R_och]

Po wypadzie w Sudety uzupełnione bateryjki szybko się rozładowały. Dlatego trzeba było coś z tym zrobić.
       Zostało mi kilka dni urlopu, a Kajtkowi kilka ostatnich dni wakacji. Decydujemy się na szybkie ładowanie akumulatorów. Ponieważ pogoda ma być w tym czasie bardzo przyzwoita. Generalnie ciepło tylko przejściowe opady. Momentami intensywne. My podchodzimy do tego jak w tej piosence: „My się zimy nie boimy„ czy jakoś tak.
       Poza tym mamy nowy motyw przewodni. Jedziemy eksplorować bunkry. Oczywiście będą, cerkwie, zalewy, jazdy terenem i mało ruchliwymi drogami. Nawet uda się nam odwiedzić świetne muzeum w Bondyrzu. Dla mnie osobiście miłym zaskoczeniem będzie spotkanie z Rubinem w Narolu, który w końcu był w formie.
       Odkryjemy też niechcący nowy sposób na ekonomiczne noclegi w PTSM, które mają tylko jedną wadę. Nie ma w nich innych dzieci i młody się momentami nudził.       

💥💥💥Jednak numer 1 to bunkry. 💥💥💥

Fotki: https://photos.app.goo.gl/MxofYGdnGSLBGJwAA

[paweł.70]

Rochu link się nie otwiera

[R_och]

A teraz?