Podkarpacie i okolice

[R_och]

     Ponieważ miejsce, w którym lubię spędzać czas traci równowagę i wielokierunkowość oraz "niebezpiecznie" w moim odczuciu skręca w stronę sportową (maratony i ich odmiany). Jednocześnie Ci którzy lubią po prostu powłóczyć są mało aktywni w słowie pisanym - bo nie wierzę, że przestali jeździć. Nie twierdzę, że to źle jednak ja wolę zdecydowanie rowerową turystykę. Zdecydowałem się spróbować zdopingować tych mniej "usportowionych" do dzielenia się tym co "robią na co dzień".
    Dlatego będę starał się tu pokazać co jakiś czas nasze pobliskie tereny. Pobliskie to takie, które można obskoczyć w trakcie krótkiej wycieczki dostając się tam rowerem lub innym środkiem transportu w celu:

"włóczenia się bez celu za pomocą roweru".

    Będą to eskapady rodzinne w różnych konfiguracjach. Postaram się nie zniechęcić Was do tego rejonu oraz jazdy w towarzystwie najbliższych. Gdyby efekt był odwrotny dajcie znać to przestanę
    Na pierwszy ogień chronologicznie ułożony rok 2017. Jeśli będzie taka potrzeba chwili uzupełnię o poprzedni rok.   

    Zapraszam więc na:

"... rowerowe podróże
dla dużych - małe,
a dla małych duże ..."

[R_och]

Na początek wycieczka z maja 2017 odbyta w kategorii solo. Miałem dojechać terenem z Rzeszowa do miejscowości Świebodna gdzie odbywają się cyklicznie "Pruchnickie harce"  http://ckpruchnik.pl/imprezy-cyklincze/pruchnickie-harce.html.
Jednak ze względu na popołudniowy spadek temperatury nie dotarłem na miejsce.

fotorelacja: https://photos.app.goo.gl/EbE0U4XUbjJlkM6o1

ślad: https://www.gpsies.com/map.do?fileId=twcdwdnalzkyochy

[transatlantyk]

Dobra idea. Dobra wycieczka. Dobre zdjęcia, ale niektóre aż proszą o słowo pisane.

[rmk]

Dokładnie, idea ze wszech miar słuszna

Co do wycieczki to czy Twój nick ma coś wspólnego z tą górą Rocha nad Rzeszowem albo na odwrót?    Na 10 zdjęciu piszesz, że można zobaczyć Tatry, ja widzę tylko kapliczkę 

Czekam na więcej.

[R_och]

Dziękuje za dobre słowo.

transatlantyk

Dobra idea. Dobra wycieczka. Dobre zdjęcia, ale niektóre aż proszą o słowo pisane.

Marku wskaż, które zdjęcia wzbudziły Twoje zainteresowanie, a nie wyczerpały Twej ciekawości. Postaram się wytężyć pamięć i cokolwiek napisać.

rmk
*Jeśli chodzi o nick nie ma on nic wspólnego z tą ani inna górą.
**Patrzysz pewnie nie tam gdzie trzeba albo kapliczka zasłania 
*** Nie za dużo tych udokumentowanych wycieczek było, ale jeszcze kilka się znajdzie

[RS]

No właśnie - nie zawsze o wynik (czas, dystans, procenty) chodzi, ale też o zwykłą przyjemność z kręcenia.
I ja chyba zacznę wozić ze sobą fotoaparat. Czuję się zainspirowany. Dzięki.

[skrzysie.k]

Fajnie Rochu, będę śledził. Koniecznie podpisuj zdjęcia!

[R_och]

I ja chyba zacznę wozić ze sobą fotoaparat. Czuję się zainspirowany. Dzięki.

RS
Już od wczoraj wieczorem, dzięki Twojemu wpisowi wiem, że warto było "dorzucić drew do ogniska".

lunatyk

Hej,
idąc za R_ochem, który ma sporo racji, że ostatnio mało jest o wycieczkach dorzucam swoją sobotnią wycieczkę.

s.krzysiek
 . Postaram się opisywać jak najwięcej zdjęć.

Dziękuje chłopaki.
Będzie to za każdym razem w formie fotorelacji gdyż na dodatkowe słowo pisane generalnie w tej chwili nie mam czasu.

[R_och]

   W maju 2017 odbyliśmy dwie wycieczki w rodzinnym gronie. Jako, że były zlokalizowane w tym samym miejscu (Bór Głogowski) pokażę je razem. Obie były krótkie i miały na celu rodzinne obcowanie z  budzącą się do życia przyrodą, a także pokazanie starszemu synowi lokalnej historii. Odwiedziliśmy zarówno Głogów Młp. jak i okoliczne lasy. Info za urzędem gminy :

"to dawne miasteczko tworzące interesujący zespół urbanistyczno-architektoniczny. Dawny układ urbanistyczny najlepiej zachowany jest w centrum miasta i pochodzi on jeszcze z czasów jego lokacji - jest to oryginalne renesansowe rozwiązanie przestrzenne. Istnieje opinia, że wytyczony przez Krzysztofa Głowę plan miasta, był pierwszym w Polsce dziełem urbanistycznym epoki renesansu.
W centrum miasta, na skrzyżowaniu głównych ulic, ulokowany jest spory, o zbliżonych do kwadratu wymiarach rynek (146 x 130 m). Z czterech naroży rynku wychodzą po dwie wąskie uliczki. Pięknie, wręcz malowniczo wyglądają niskie, przysadziste kamieniczki."

   Faktycznie miasto wręcz wzorcowo odwzorowuje rozwiązania urbanistyczne jakie stosowane w czasach jego lokacji. Charakteryzuje się również dobrymi lodami co szczególnie zostało docenione przez młodszych uczestników wycieczki  . 
   Osobną zaś historię tworzą obszary zielone otaczające Głogów. Jadąc znakomicie przygotowanymi ścieżkami napotkaliśmy na swej drodze wiele zbiorowych mogił pochodzących z różnych okresów, w których spoczęły szczątki ludzi różnych narodowości.

Fotorelacja 1
https://goo.gl/photos/kccP2DKG9FxX2DyF8

Fotorelacja 2
https://goo.gl/photos/F3FrFnNpHTPXVzhp9

[krzychu]

Lasy koło Głogowa i Bratkowic często wybieram na krótkie wypady rowerowe z Rzeszowa. Zimą przy odpowiedniej pokrywie śnieżnej zabieram tam biegówki. W sezonie jeżdżę na borówki, niestety w tym roku przez wiosenne przymrozki zbiorów nie było.

[EASYRIDER77]

śledzę, czytam. Może wytrzymasz i będzie Ci się chciało. Bo niestety niektórym już nie i wolą na facebooku pisać. Czyli wolą być "popularniejsi" albo coś "naj".
Kiedyś tego typu relacji było więcej.
Popieram i podoba mi się to co już pokazujesz.

[wojtek]

Bardzo fotogeniczne miejsce - https://photos.google.com/share/AF1QipOsRxtZIP-18OL6sKRtdkF4Xvr8lHH5zu5VyBjvToPUax_OzVCDbNKrnYzBnjLiZg/photo/AF1QipOPoKphRocxjgYvtmKptEn8tc7wsdP3CHNbS5ti?key=RWVCMHR3NFZVU0tGamlaam9zQXgtdHVKdW5mWUZR
Miło popatrzeć

[R_och]

Lasy koło Głogowa i Bratkowic często wybieram na krótkie wypady rowerowe z Rzeszowa. ...

krzychu
Wcale się nie dziwię. Do boru przysłowiowy "rzut beretem". Generalnie jedyne płaskie tereny - a przy tym ciekawe przyrodniczo i historycznie - w okolicach Rzeszowa i gdyby nie miejscami mnogość piachu byłoby idealnie dla wszystkich.

śledzę, czytam. Może wytrzymasz i będzie Ci się chciało. ...
Popieram i ... .

EASYRIDER77
Dziękuje.
Na razie mi się chce  .
Nie chodzi tu o żadne "naj" (i wcale tak nie odczytałem Twego wpisu). Głównym motywem napędzającym do działania jest właśnie brak takich "małych" relacji, które by pokazały, że do tego rodzaju aktywności nie trzeba ani super sprzętu ani specjalnych urlopów czy wielkiej organizacji. Wystarczą chęci i trochę czasu.

wojtek
Miejsce jest fantastyczne. Wygląda zawsze super niezależnie od pory roku.

[R_och]

   Pewnego dnia Asia wróciła do domu z pracy i od progu mówi :

  "Rozmawiałam w pracy z kolegą o naszych wycieczkach. Zdradził mi bardzo fajne miejsce gdzie moglibyśmy pojechać ... ."

i tak zrodził się cel naszego kolejnego wyjazdu. Rano 11 dnia czerwca wyruszyliśmy w kierunku wschodniej granicy na świetnie zlokalizowane i mało ruchliwe asfalty Nadleśnictwa Czerniawka.

Fotorelacja: https://goo.gl/photos/PTWWASnc7tYPF5VE8

Ślad: https://www.gpsies.com/map.do?fileId=ydmsduefcqfuslyw

[R_och]

  Jako, że nie zawsze dysponujemy wystarczającą ilością czasu na dalszy dojazd lub zdecydujemy się na wyjazd w ostatnim momencie często (jak praktyka pokazuje) lądujemy w okalających północną stronę naszego miasta lasach. Tym razem jednak chcieliśmy zobaczyć co jest ciut głębiej w tej kniei, a że pogoda piękna wybraliśmy się nad zbiorniki retencyjne w Turzy. 

Fotorelacja: https://goo.gl/photos/XtCjMuzcDUTE1SzJ9

Ślad: https://www.gpsies.com/map.do?fileId=dblzwzzrimhkmhsj

ps. była krótka, ale celowa przerwa techniczna w tworzeniu wątku.
chciałem uniknąć zachęty do odbycia wycieczki na trasie propozycji nr 4 MP2018