Głosów w sumie: 24
Głosowanie skończone: 14 Wrz 2009, 23:30
Niby czemu? Jadę z taką samą prędkością jak samochody czasem nawet dużo szybciej. Nikogo nie blokuję, to raczej ja jest zatrzymywany przez stojące samochody.W dodatku nie ma innej możliwości przejazdu.Poza tym z jakiej racji ma być zakaz dla roweru a np. dla motorowerów i traktorów nie?
Ale działają dokładnie odwrotnie, ustawianie świateł gdzie się tylko pogarsza sytuację. Często konieczne jest odczekanie świateł choć i tak nikt nie jedzie.W dodatku idiotyczne zasady "zielonych strzałek"...
Bo jest zbędna, wystarczyłoby, że czerwone oznacza konieczność ustąpienia pierwszeństwa. Teraz w dodatku trzeba przed nią stawać.
Niestety większość ludzi jeździ w taki sposób i dla takich budowane są ścieżki. A my jesteśmy przymuszani do ich używania
No właśnie Ty jedziesz, to znaczy nie każdy rowerzysta, zgodzimy sie napewno co do jednego rowerowi raczej bliżej jest do prędkości 20 km/h niż 70 km/h. Poza tym najbardziej niebezpieczne jest to, że rower musi poruszać się środkiem jezdni bo buspas jest dla niego wyłaczony z ruchu i w ten sposób blokuje dwa pasy naraz.
Motorower natomiast jest w stanie rozwinąć prędkość 50 km/h więc ruchu nie tamuje poza tym szybko się rozpędza, nawet szybciej niz samochód często.
No ale Ty mylisz pojęcia, ja mówię o przepisach ruchu drogowego, a Ty o organizacji, w przepisach jest tylko napisane że istnieje coś takiego jak światła na drodze i jak kierowca ma się wobec nich zastosować, i tyle.Z tymi zielonym strzałkami też nie rozumiem.
Cytat: worek_foliowy w 9 Maj 2012, 22:49Niestety większość ludzi jeździ w taki sposób i dla takich budowane są ścieżki. A my jesteśmy przymuszani do ich używania No i to jest złe. Polskim ścieżkom jest bliżej do bułgarskich niż do holenderskich, niestety...
No na rowerze (...)
Ładujem się zatem na środek pasa, żeby kierowcy przy wyprzedaniu musieli zjeżdżać na lewy. Jak nie ma dwóch pasów w jedną stronę to zupełnie blokujemy ruch. I to jest prawidłowe postępowanie w państwie (idiotycznego) prawa.
Jeżeli chodzi o ścieżki rowerowe to jestem zdecydowanym przeciwnikiem budowania ich. W 90% przypadków jest to wyrzucanie pieniędzy podatników w błoto. Żadna ścieżka rowerowa nie dorówna szerokiemu poboczu, które przy okazji jest tańsze w budowie, bo robi się je tylko przy okazji drogi.
Rower rozpędza się podobnie jak motorower, a na pewno dużo szybciej niż samochód!
Jeżdżę tam głównie z prędkością 35-40 km/h (samochody powodują ruch powietrza, który to ułatwia).Nie zauważyłem żeby konieczność jazdy środkowym pasem w czymkolwiek przeszkadzała gdy jedzie się równie szybko jak reszta pojazdów.
Nie to jest postępowanie w państwie idiotów na drodze, jeżeli nie ma miejsca do wyprzedzenia z bezpieczną odległością to czekam. Cały czas błędne koło o którym mówię, jedni prowokujemy do zlego drugich.
Cytat: BigMuthaBiker w 9 Maj 2012, 23:27Nie to jest postępowanie w państwie idiotów na drodze, jeżeli nie ma miejsca do wyprzedzenia z bezpieczną odległością to czekam. Cały czas błędne koło o którym mówię, jedni prowokujemy do zlego drugich.No właśnie, chyba nie przeczytałeś mojego poprzedniego postu. Chodziło mi o to, że gdyby rowerzysta mógł w sytuacji jak opisałem jechać po chodniku to wszyscy byliby szczęśliwi. I kierowcy, bo mogą sobie jechać szybko, i on, bo nie zahaczają mu o kurtkę...