Autor Wątek: Podpórka, stópka, nóżka pod sakwy  (Przeczytany 15011 razy)

Offline Mężczyzna zero

  • Osiołek i jego leń.
  • Wiadomości: 227
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 30.08.2015
Podpórka, stópka, nóżka pod sakwy
« 1 Wrz 2015, 17:58 »
Się zastanawiam i na razie wychodzi na to żeby się podpórki/nóżki pozbyć w ogóle, bo i tak przy pełnych sakwach nie daje rady, a już na pewno nie w terenie, co mnie nie dziwi i nie mam do niej pretensji. Ktoś coś poradzi?
Jeżdżący z sakwami używacie podpórek? Jakich?

"Jeżdżący z sakwami" dobry nick by był  8)
Rower może być składakiem, ale musi się składać ;)

Offline Mężczyzna Karol

  • Wiadomości: 1345
  • Miasto: Mikołów
  • Na forum od: 21.02.2011
Jeśli bardzo potrzebujesz podpórkę to może coś takiego
 http://allegro.pl/podporka-stopka-nozka-centralna-26-28-cali-i5633054097.html
« Ostatnia zmiana: 1 Wrz 2015, 19:02 Karol »

Offline Mężczyzna ramzes

  • Wiadomości: 1501
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 20.06.2015
Zaraz ide popedałować to pstryknę fotke swojej nóżki. Ona daje rade nawet w terenie i z sakwami doladowanymi do 30 kg.
Wieczorem wrzuce foteczke.

Offline Mężczyzna marian65

  • Wiadomości: 77
  • Miasto: Gronowo Górne
  • Na forum od: 23.11.2012
Ja pozbyłem się podpórki już kilka lat temu.  :)
Tak jak piszesz, nie spełniała ona swojej roli. Waga też wcale nie mała tego ustrojstwa.
 Dobrze ustawiony pedał oparty o krawężnik, kamień czy jakiś konar lepiej spełnia rolę podpórki.
W ostateczności można rower położyć, wszystkie elementy typu przerzutki, czy hamulec tarczowy są dobrze zabezpieczone przez sakwy przed uszkodzeniem.

Offline Mężczyzna ramzes

  • Wiadomości: 1501
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 20.06.2015

Trochę już ciemno było więc wrzucam fotkę z netu.
Mam taką właśnie stopkę. Jest pancerna. Polecam.
Kiedyś też wolałem bez stopki, ale jak zobaczyłem, ze sakwy się niszczą nawet od delikatnego opierania o drzewa, to zakupiłem i nie żałuję.

Offline Mężczyzna zero

  • Osiołek i jego leń.
  • Wiadomości: 227
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 30.08.2015
Dzięki za odpowiedzi, może jeszcze jakieś alternatywy dla braku nóżki?  8)

Karol dzięki, akurat ta do mnie nie przemawia, ale nad centralną podwójną się zastanawiam tylko mam obawy o ich jakość no i wagę. Myślałem nad podwójną ale jakąś mocniejszą i mniej wystającą po złożeniu.
Problem także w cenie i tym że większość drobiazgów kupuję x4 - więc pozbycie się tych co je mam i nie kupowanie nowych jest uzasadnione ekonomicznie  :lol:
Oczywiście jak znajdę lepszą alternatywę to kupię. Trzeba pojeździć trochę bez, a potem decydować.

marian65 no właśnie dochodzę do podobnych wniosków, z oparciem roweru rzadko bywa problem,  do tego jak się jedzie w grupie to można jeden o drugi...

cubeman dzięki za podpowiedź. Wygląda faktycznie na pancerną, z tym że póki co zastanawiam się co zamiast takiej jednostronnej założyć i czy może w ogóle z nóżki zrezygnować. Często czytam że się łamią, albo wyginają, ale te co je mam wyglądają dość solidnie i na razie nie w ich wytrzymałości jest problem a w tym że rower się przewraca, zwłaszcza w terenie.
O sakwy się nie boję, mam doświadczenia z różnymi "worami" w dużo bardziej niesprzyjających warunkach niż oparcie o drzewo czy położenia na asfalcie, sakwy wytrzymają sporo /mamy Sport Arsenal 312 i takie tam... ale te drugie do jazdy w koło domu, planowane są do wymiany na kolejne SA/

Jakby ktoś mógł jeszcze jakąś alternatywę dla nóżek pod rower z sakwami...
Z góry dziękuję  8)
« Ostatnia zmiana: 1 Wrz 2015, 21:42 0radek0 »
Rower może być składakiem, ale musi się składać ;)

Offline Mężczyzna globalbus

  • Wiadomości: 7350
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.05.2011
    • blog podróżniczy
W jednym mam nóżkę, pletschera. Daje radę.
W drugim nie mam. Od opierania o "cokolwiek" już ramę porysowałem. No, ale ten rower nie ma mocowań na takie fanaberie jak nóżka.

My home is where my bike is.

Offline Mężczyzna wikrap1

  • Wiadomości: 1481
  • Miasto: łódź
  • Na forum od: 03.02.2013
    • Wyprawy młodej pary
Odkąd zrezygnowałem z nóżki, moje rowery znacznie rzadziej upadają, a lusterka znacznie rzadziej obrywają ;)

"Gdyby człowiek wiedział, że się przewróci, to by się położył". Warto zatem wyciągać wnioski z przewracającego się roweru i go po prostu kłaść. Powtarzanie tych samych czynności i oczekiwanie innych rezultatów zwie się obłędem.

Offline Mężczyzna zero

  • Osiołek i jego leń.
  • Wiadomości: 227
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 30.08.2015
globalbus nie wiem którą masz... myślałem o podwójnej Pletschera wydaje się przekombinowana, cena nie zachęca, ale może to jest rozwiązanie? Nie chcę żeby po obu stronach sterczały rogi w okolicy pedałów.

Jak na razie widzę więcej za "bez" niż przeciw ;)

Przemawia do mnie to co napisał wikrap1 /dzięki/:
Odkąd zrezygnowałem z nóżki, moje rowery znacznie rzadziej upadają...

Odkręcam na jakiś czas, jak ktoś "coś" podrzuci lub sam "coś" trafię to przymierzę,
a tymczasem będę szukał oparcia 8)
Jeszcze raz dziękuje za rady i nakierowanie na /chyba najlepszy/ trop.
Rower może być składakiem, ale musi się składać ;)

Offline Mężczyzna globalbus

  • Wiadomości: 7350
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.05.2011
    • blog podróżniczy
mam przykręcaną do mocowania w tylnym trójkącie.

Kluczowe przy tym, by rower się nie wywalał, jest skręcanie kierownicy we właściwą stronę. Która jest właściwa, to zależy od pochylenia terenu. Nie sztuką jest zaparkować na płaskim.

My home is where my bike is.

Offline Mężczyzna zero

  • Osiołek i jego leń.
  • Wiadomości: 227
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 30.08.2015
Mocowanie w okolicy osi tylnego kola wydaje się sensowne.
Myślałem o tej przekombinowanej, podwójnej, montowanej "klasycznie" w środku.
Zresztą, już postanowione, wywalę i zobaczymy czy będzie mi jej brakować?

Szukałem na forum i znalazłem też info o "hamulcu ręcznym" - zacisk z opaski na klamkę i chwyt - dobry patent, ale to nadal półśrodki.

Może jest inaczej ale Twój piękny, hojnie objuczony rumak, wygląda jakby miał zaraz zaliczyć przyziemienie. Wolałbym położyć, niż patrzeć jak stoi i zastanawiać się czy kolejny podmuch położy go za mnie.  ;)
Rower może być składakiem, ale musi się składać ;)

Offline Mężczyzna globalbus

  • Wiadomości: 7350
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.05.2011
    • blog podróżniczy
spokojnie, środek masy jest na miejscu. Musi być trochę pochylone, jak drabina.
Z powodu wiatru nie używałem stopki dwa razy. Raz na Velouchi, drugi na Nordkapp. W obu przypadkach było zdrowo ponad 70km/h :P

My home is where my bike is.

Offline Mężczyzna zero

  • Osiołek i jego leń.
  • Wiadomości: 227
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 30.08.2015
P.s. Do tematu: Moja noga odkręcona, i niby mam spokój, ale że mnie coś podkusiło...

Chyba znalazłem podporę która mogła by dać radę, jeśli wrócę do podpórki to do takiej:
 Ursus Jumbo - wygląda b. solidnie, duża nośność, składanie które ma sens i 35 cm. rozstawu  8)




Rower może być składakiem, ale musi się składać ;)

Offline Mężczyzna ramzes

  • Wiadomości: 1501
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 20.06.2015
Wygląda bardzo poważnie i solidnie. Jakby coś od czołgu odpadło.
Ciekawe czy nie trzeba mieć na nią pozwolenia ;)

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10365
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
Ja do podpierania używam znaków i drzew, do tej pory nic się nie wywróciło :P Zamiast zatrzymywać się byle gdzie, robi się to w miejscu gdzie można rower oprzeć. Takie rozwiązanie pozwala nieco odchudzić sprzęt.
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum