Przedstawiam moje dzieci.
MTB na co dzień używany bez sakw.
Sam go składałem - używana rama merida matts pro, na osprzęcie deore/SLX, amortyzator raidon i od kilku miesięcy siodełko brooksa.
Ciężkie bydle ale we wrzesniu przy zderzeniu z volvo (starszy pan wyjechał mi z podporządkowanej więc wbiłem mu się w lewe nadkole) jedyna szkoda zanotowana to 5 mm bicia na przednim kole no i moja boląca głowa, tak więc pancerny czołg.

Szosa Specialized kupiona jako używka zeszłej jesieni. Względem zdjęcia zmieniło się ostatnio położenie mostka na minus i korekta kierownicy.
W tej kwestii jestem świeżakiem więc i rower na niemalże sklepowym osprzęcie. Śmiga aż miło.
Tak wiem rama duża i z tą główką wygląda trochę mało zgrabnie, ale mam prawie 2m wzrostu więc i tak jest jakieś 2-4cm zbyt mała.
