Widzę, że na magistrali węglowej się poprawiło. Pamiętam czasy jak odcinek z Częstochowy do Inowrocławia się jechało prawie 7 godzin.
Szkoda tylko, że potencjał stacji Karsznice nie będzie wykorzystany ze względu na brak stacji przesiadkowej. Przesiadka po północy latem to nie problem, ale nie ma jak ani z Łodzi, ani z Sieradza czy nawet Zduńskiej Woli dojechać do tej stacji. Docelowo powinni przesunąć stację na skrzyżowanie linii kolejowych. Nota bene tam jest miejsce na perony na obu liniach...

Przy okazji Dąbrowa Górnicza ma fajny pociąg nad morze, ale zapewne nikt o tym w Dąbrowie nie wie
