Hej - to moja kasa i uważam, że nie lepiej - inaczej bym wątku nie zakładał :-).
Uważam, że wystarczy ręczna tzw. awaryjna, a potem to na co drugiej może nie, ale na co trzeciej stacji benzynowej masz kompresor za darmo.
To, co napisał Olo, brzmi rozsądnie.
Ja właśnie czekam na paczkę z cyklotur'u, w promocji za 79zł była pompka http://www.cyklotur.com/akcesoria/pompki-rowerowe/podlogowe/p,pompka-serwisowa-air-x-press-control-sks,7394.html?qrtc_slt=slt_last_view&qrtc_tpl=tpl_last_view&qrtc_typ=hst&qrtc_pos=2 jutro powinna być i przetestuje ją. Zamówiłem w ciemno, mam nadzieje że się nie rozczaruję.
W Polsce przynajmniej jeszcze mozna rowery pompowac na stacjach i to za darmo! U mnie nie dosc ze pompowanie kosztuje £0.20, to nie wolno pompowac rowerow!
Rowerów nam nie ubywa, a powietrza w dętkach to i owszem ;-) Dygania ręczną mam już trochę dość, jako awaryjne rozwiązanie ma sens, ale jak trzeba dopompować trochę to szlag mnie trafia.Pomyślałem, że warto by kupić pompkę "stacjonarną", która by w miarę szybko i sprawnie potrafiła napompować dętkę. Wymagania:- obsługa wentyli co najmniej Schradera ("samochodowy") i Pressta, fajnie jakby jeszcze Dunlopa ("rowerowy") umiała nadmuchać- możliwość napompowania do ok. 10 bar. Będę głównie pompował ok. 5-5.5, ale czasem jakaś szosówka się trafi i potrzeba wtedy zaistnieje - w miarę sprawny manometr - chciałbym wiedzieć, czy mam 3, czy też 4.5 bara.- sensowna jakość - kupiłem pompkę w Lidlu i choć niby ma wszystko, to nie pompuje i nadaje się chyba tylko na złom. Nie chcę shitu za 39,90 który mi się rozleci po miesiącu, choć nie zamierzam otwierać serwisu rowerowego i pompować 100 kół dziennie Co byście polecili?
Tutaj jest polecana dobra pompka nożna Start.http://www.podrozerowerowe.info/index.php?topic=975.msg137235#msg137235