Forum :: podrozerowerowe.info :: wyprawy, trasy, sprzęt
Planowanie wyjazdów => Planowanie trasy => : Bitels w 11 Lip 2013, 14:31
-
Termin - 15 sierpnia. Dzień wolny, więc Tirów powinno być zdecydowanie mniej, niż zwykle.
Cel - Odwiedzić brata, pobić rekord 300km.
Trasa: http://www.bikemap.net/pl/route/2201354-do-brata/?newly_saved=true#/z13/53.18536,22.57364/mapquest (http://www.bikemap.net/pl/route/2201354-do-brata/?newly_saved=true#/z13/53.18536,22.57364/mapquest)
W związku z tym mam kilka pytań do osób, które znają drogi na mojej trasie.
Jaki jest ruch na drogach:
nr 50 na odcinku Sochaczew - Wyszogród?
nr. 575 na odcinku Wyszogród - Nowy Dwór Mazowiecki?
nr. 61 Pułtusk - Łomża?
Jak najlepiej wyjechać z Legionowa w kierunku Pułtuska?
Będę wdzięczny za porady i wskazówki.
-
Łomża - Ostrołęka to mocno ruchliwa droga, dużo... no właśnie, tego dnia ich (TIRów) nie będzie, także może być ok.
Dalej nie wiem, nie jeżdżę. Ostatni etap można pociągnąć wzdłuż S8, masz super ścieżkę, ścieżkę w rozumieniu, że nie rowerową tylko kawałek świetnego, równego nowego asfaltu. Sam(a) Choroszcz mocno rozkopany(a) ;)
-
Ambitnyś!
W związku z tym mam kilka pytań do osób, które znają drogi na mojej trasie.
Jaki jest ruch na drogach:
nr 50 na odcinku Sochaczew - Wyszogród?
Koszmarny fragment!
Połowa (mniej więcej Janów-Młodzieszyn) ma zakaz jazdy rowerów, resztę wspominam jako najgorszą drogę jaką jechałem w życiu.
Na odcinku Kamion-Młodzieszyn (9km wg mapy) 3 razy musiałem uciekać się na pobocze żeby uniknąć potrącenia przez TIRa. Że mogę o tym pisać to chyba tylko zasługa posiadanego lusterka.
Za to droga przez Sochaczew - Janowice bardzo przyjemna. Jechałem tamtędy na Zlot.
-
Bitels - ja z chęcią pojechałbym. A może by tak 450? Pokręcić nieco naokoło lepszymi drogami, ale za to przyjemniej? :)
-
@ Neno Dzięki. Jeśli chodzi o jazdę wzdłuż S8 to wolę ciekawszą trasę dookoła Narwi. Tym bardziej, że chcę "pomedytować", powspominać :) na tzw. Zerwanym Moście o okolicach wsi Kurowo. Dla mnie miejsce magiczne.
@ Borafu, dzięki za poradę. Obawiałem się, że na 50' tce tak właśnie będzie jak piszesz.
@ Freud, jestem otwarty na propozycje. Może dzięki Tobie nie zasnę nad ranem. 450 może być. Jednak ostrzegam, że średnia mnie nie interesuje :) ale z Legionowa i okolic Narwi nie zrezygnuję :)
-
Średnia mnie też nie interesuje. Interesuje mnie przejazd tego na raz. Chciałbym to przejechać w max 24h jedynie.
Wpasowuje się w Twoje patrzenie? :)
Oczywiście nic na siłę ;)
-
Jasne, ale też nic na siłę. Zobaczymy co Bitels na to :)
-
Dokładnie Wilku Na tak długim dystansie wyższej średniej jak 18 - 19 km/h nie wykręcę. Postoje pod koniec trasy też pewnie będą częstsze. Tym bardziej, że nie jeżdżę często takich dystansów.
-
Okej. Kryteria znam. Tak czy inaczej wstępnie jestem zainteresowany. Około 10 sierpnia albo się odezwę albo nie ;)
Dzięki.
-
Fajnie. Gdybyś się zdecydował i miałbyś propozycję ciekawszej trasy to daj znać.
-
Dobrze.
Jakby podchodził do trasy to zaproponuję ew. coś - zresztą możemy się spotkać i przy herbacie wspólnie coś sobie ułożyć.
Wszystko będzie uzależnione od ilości pracy zawodowej. :)
Tak czy inaczej na ten moment nie bierz mnie od uwagę - dla bezpieczeństwa, abyś nie został na lodzie.
-
Termin - 15 sierpnia. Dzień wolny, więc Tirów powinno być zdecydowanie mniej, niż zwykle.
Cel - Odwiedzić brata, pobić rekord 300km.
Trasa: http://www.bikemap.net/pl/route/2201354-do-brata/?newly_saved=true#/z13/53.18536,22.57364/mapquest (http://www.bikemap.net/pl/route/2201354-do-brata/?newly_saved=true#/z13/53.18536,22.57364/mapquest)
W związku z tym mam kilka pytań do osób, które znają drogi na mojej trasie.
Jaki jest ruch na drogach:
nr 50 na odcinku Sochaczew - Wyszogród?
nr. 575 na odcinku Wyszogród - Nowy Dwór Mazowiecki?
nr. 61 Pułtusk - Łomża?
Jak najlepiej wyjechać z Legionowa w kierunku Pułtuska?
Będę wdzięczny za porady i wskazówki.
Z Sochaczewa można przejechać od zachodniej strony Bzury przez Gawłów,Altankę, Julipol i Młodzieszyn. W Młodzieszynie mozna zjechać na DK50 i dalej cisnąć aż do Wyszogrodu. Jakość dróg - tutaj sprawa dyskusyjna bo przed Młodzieszynem jest trochę dziur. Na samą DK50 nie narzekam. Nie wiem zaś jak wygląda obecnie sprawa od Wyszogrodu przez Czerwińsk, Zakroczym, Modlin do Nowego Dworu (DK62). Tutaj popaczyłbym na street view. Ja tamtędy jechałem w 2005 i było spoko. Podobnie jak z Nowego Dworu na Serock.
Drogi 575 nie polecam. Jedziesz w dzień bez TIRów to nie ma sensu pakować się w jakieś wąskie dziury. Musiałbyś przeciskać się przez Sochaczew (ewentualnie jak poprzednio - przez Gawłów) i dalej jechać wąską drogą przez Brochów, Śladów i Małą Wieś przy Drodze (Mazowszanie nie mieli weny twórczej :D). Ja preferuje lepszy asfalt i konkretniejsze trasy. Jechałem od Młodzieszyna DK50 aż do Ciechanowa podczas swej rekordowej drogi na Mazury z Łodzi i byłem zadowolony.
Podsumowując - sprawdź DK62 i pakuj na Wyszogród i potem wzdłuż Wisły/Narwii od Północy. Od Warszawy jak najdalej bo się zapakujesz w jakieś wąskie ścieżki z różnych stron, pełno zakazów i kombinowania. Sam niedawno jechałem z Nowego Dworu do Warszawy przez Łomianki i to była masakra.
Jeszcze jedna sprawa - wg mnie TIRy to nie jest problem o ile człowiek jest oznakowany czyli światełka, kamizelka etc. Gorzej na zadupiach jak jakiś kułak wypuszcza pieski do przeganiania każdego kto się rusza. Na głównych drogach to się rzadko zdarza, a jeśli już to pieski niedługo potem lądują pod jakimś TIRem :)
Zamierzasz zrobić 400km - o której zamierzasz wyruszyć i jak duże obciążenie bierzesz?
-
Moje to strony i wypróbowane przez lata:D
Trasa (https://maps.google.pl/maps?saddr=DK50&daddr=52.275968,20.2647862+to:52.3628712,20.1962192+to:DK50&hl=pl&ll=52.297562,20.320587&spn=0.264553,0.727158&sll=52.35086,20.230465&sspn=0.066059,0.181789&geocode=FWnNHAMdekk0AQ%3BFQCrHQMdUjc1ASkhzPi7T_4bRzGdGcDXl2odIg%3BFXf-HgMdeys0ASkRoRfbEgccRzHVxZtZ19MQ2g%3BFTZuHwMdD-wzAQ&mra=dpe&mrsp=2&sz=13&via=1,2&t=m&z=11)
Jadąc między Sochaczewem i Wyszogrodem jest to moim zdaniem najlepsza i najspokojniejsza wersja przejazdu, z jakiej korzystam. Droga przez Brochów jest dość ruchliwa jak na drogi lokalne, a krajówka jest koszmarna.
Przez most prowadzi ścieżka-chodnik po wschodniej stronie mostu. Dość szeroka. Czasem tylko pojawiają się szkła ;) jazdę asfaltem odradzam bo dość wąsko i zapieprzają, a na północną stronę droga wciąż pod górę.
Ruch między Wyszogrodem i Nowym Dworem jest krótko mówiąc spory, ale już wcześniej gdzieś wspominałem, żę ostatnio jest bardzo spokojnie jak na TĘ trasę. Szczególnie w weekendy jest najspokojniej (opisuję częstość pojawiania się aut - prędkość to inna sprawa). Ogólnie od tego roku nie widzę przeciwwskazań, by z tej trasy korzystać.
Na tym odcinku czekają trzy spore podjazdy jak na ten region, oraz trzy mniejsze.
Asfalt jest dobry, tylko brak pobocza utwardzonego. ;)
Pułtusk - Łomża jechałem jakiś czas temu bez większych problemów, ale moje dane są już nieaktualne na ten czas. Nie wiem jak tam się jeździ aktualnie
Trasa przez Leoncin ma nieco zmasakrowany asfalt, ale nie mam świeżych danych od 1-2 lat ;)
Cokeman - NDM - Łomianki można pokonać na 3 sposoby
- masakryczną , zniszczoną główną
- techniczną od zachodu, która biegnie obok niej, ogólnie dobra tylko miejscami jest gorzej, ale znikomy ruch
- z Łomianek wyjazd ul. Rolniczą przez Kiełpin, Łomne itp. Trasa uczęszczana, ale spokojna, a i asfalt wygodny.
Gdy się spieszę korzystam z technicznej, a tylko czasami jeżdżę przez Łomne.
-
Dzięki Panowie.
@Cokeman tak, chcę przejechać 400km. Wyjeżdżam 15 sierpnia o 6 rano. Jadę właściwie "na lekko", biorę tylko trochę ubrań, bo zamierzam zatrzymać się u brata na kilka dni.
-
Ogranicz bagaż do minimum. Każda sakwa to opór powietrza i ciężar. Przy jeździe pod wiatr i przy podjazdach (po 200 km są one coraz bardziej strome :) ) to się bardzo liczy. Brat Ci przecież jakieś spodnie i koszulę pożyczy. Najważniejsze są rzeczy niezbędne w drodze! Najlepiej jakbyś miał coś w rodzaju torby podsiodłowej i tylko w to się spakował.
-
Dzięki Marku za radę. Dobrze wiem ile ważą sakwy po 200km :) Najbardziej obawiam się senności o świcie, która po nocnej jeździe mnie dopada i bólu głowy, który często mam po nieprzespanej nocy, ale na ból nic nie poradzę, takie są "uroki" mojej choroby. Ketonal i do przodu. Jednak świt powinienem zastać już w okolicach Narwiańskiego Parku Narodowego, więc jak już nie będę mógł wytrzymać to kimnę się z pół godzinki w Kurowie nad Narwią.