Forum :: podrozerowerowe.info :: wyprawy, trasy, sprzęt
Sprzęt, ekwipunek i odzież => Osprzęt => Bagażniki i przyczepki => : spajseta w 26 Lut 2009, 14:48
-
Wybieram się za jakiś czas na parę miesięcy po Europie ...oczywiście na rowerku:)
Będę miał sakwy zarówno na przednim jak na tylnym bagażniku - i trochę to wszystko waży!!:) do tego dochodzi torba na kierownicę!
Czy macie jakieś pomysły jak maksymalnie odciążyć te dwa bagażniki (jak wszystko one też mają swoja maksymalna wytrzymałość) - może np jakieś podłużne sakwy na długość całej rowerowej ramy, ...jakie macie pomysły? odpada przyczepka EWheel!
dzięki za pomoc
-
wystarczyloby zebys zrobil jeden raz temat. po co dublowac ?
a po co chcesz odciazac? jesli nie chcesz przyczepki, a zrobisz jakas sakwe podluzna na calej dlugosci ramy, to i tak ciezar wypadkowy pojdzie na kola, bo to przeciez one stykaja sie z ziemia.... czyli totalnie niczego to nie zmieni. chyba tego nie przemyslales [;
-
Tylko nie chodzi mi odciążanie roweru tylko samych bagażników
-
Czy macie jakieś pomysły jak maksymalnie odciążyć te dwa bagażniki
Aby maksymalnie odciążyć te dwa bagażniki należy maksymalnie zminimalizować bagaż. Rozkładasz cały bagaż na jakimś placu, może być boisko do kosza, albo lepiej do nogi, bo większe. Numerujesz każdą sztukę bagażu naprzemiennie: 1 lub 2. Jedynki zabierasz, a dwójki sprzedajesz na Allegro. Jeżeli chcesz odciążyć bagażniki jeszcze bardziej, możesz numerować od 1 do 3. Ale pamiętaj, zawsze zabierasz tylko jedynki :wink:
Przepraszam, że sobie pofolgowałem :D Nie ma chyba innego sposobu na odciążenie bagażników, jeżeli masz i przedni i tylny i nie zamierzasz korzystać z przyczepki. Chyba jednak warto trochę zoptymalizować bagaż. Powodzenia.
-
No będę musiał chyba zrobić to nawet na cztery "numerki":) ... przynajmniej ze sprzedaży reszty rzeczy trochę na allegro grosza wpadnie!:)
-
O przepraszam. Zastanowiłem się i znalazłem sposób na odciążenie bagażników: plecak na plery. Ale uwierz, to najgorsze rozwiązanie, jakie można sobie wyobrazić.
-
No chyba nie masz wyjścia. Nie ma co zabierać "zbędnego obciążenia". Przed wyjazdem poważnie się zastanów i weź tylko to co jest NA PRAWDĘ potrzebne. Jak jedziesz na kilka miesięcy to się poważnie zastanów nad opcją kupowania np. ubrań po drodze i wywalania starych. Żarcie tak samo- to raczej oczywiste, że nie weźmiesz go ze sobą na cały okres wyjazdu. Przecież zabezpieczenie w postaci gotówki waży mniej niż dodatkowe spodnie czy polar...
-
wywalania starych. Żarcie tak samo
No, ja nawet nie będąc na wyprawie wywalam stare żarcie. I to codziennie! :lol:
-
Mi to raczej chodziło o kupowanie niż wywalanie.
Niektórzy kolekcjonują, inni sobie tynkują domy, jeszcze inni palą w kominku- tylko Ty taki rozrzutny jesteś :P :lol:
-
Mi to raczej chodziło o kupowanie
To, o czym pisze Miki, z powodzeniem można nazwać "kupowaniem" :D
-
z powodzeniem można nazwać "kupowaniem"
Ha, ha, ha to tak czy siak zgadzamy się całkowicie :lol: ! :lol:
-
Dokładnie tak! :D
-
Nie ma co zabierać "zbędnego obciążenia". Przed wyjazdem poważnie się zastanów i weź tylko to co jest NA PRAWDĘ potrzebne.
Dokładnie.
Poniższej metody nie stosowałem nigdy przy sakwach, ale gdy wybierałem się gdzieś na kilka dni pieszej wędrówki z plecakiem, to zawsze robiłem tak:
1. Cały potrzebny sprzęt rozkładałem po pokoju,
2. Waga (stara, kuchenna, dokładność ~10g) na biurko, cały ten majdan przerzucałem przez wagę,
3. przerzucając przez wagę, wklepywałem wszystko do arkuszu kalkulacyjnego.
4. z przerażeniem spoglądałem na sumę wynoszącą 17-20kg :shock: :D
Ale mając spis absolutnie wszystkiego co mam do spakowania, łączenie z masą - było niezwykle łatwo to zoptymalizować, wywalić to co jednak nie jest aż tak konieczne, a to co się da - ograniczyć wagowo, tak żeby ostatecznie zejść do 8-10kg
-
Ja mam prawie taki sam stojak i mogę wyrazić się o nim bardzo pozytywnie. Ułatwia obsługę, regulacje, czyszczenie itp. Oczywiście w piwnicy :D .
-
Jeszcze tak : na tym forum jest wątek : "spis potrzebnych rzeczy". Chłopie nie czytaj tego! :D Boisko to jest najlepszy z możliwych sposobów :D
Odnośnie jakiejś torby montowanej na ramie - chyba niewiele da, bo musi być wąska, aby o kolana nie zawadzała.
-
JA nie widzę sensu redukowania wagi gdyż praktycznie na wyprawie wszystko jest potrzebne. Jedyną redukcję wagi jaką można zastosować to ... jedzenie i picie. Tak więc odrzuć wszystkie puszki i słoiki i kupuj na bieżąco.
-
no własnie ...najpierw czytamy - obowiązkowe rzeczy do zabrania - a potem taki ktoś jak ja zakłada watek jak odciązyc rower:)
pokombinowałem i spokojnie rozmieściełem te 40 kg - bagażniki całe!:)