Forum :: podrozerowerowe.info :: wyprawy, trasy, sprzęt
Planowanie wyjazdów => Planowanie trasy => : vooy.maciej w 6 Lut 2009, 16:58
-
tak sobie myśle, gdzie by tu jechac za rok.
Kurs Euro i innych imperialistycznych zachodnich walut szaleje, kryzys zagląda do lodówek, w TV sie kłócą o okrągły stół...
no i tak z tego myślenia padło jedno: trza jechac tam, gdzie tak bardzo nie zdrożało, nie za daleko, bo nie wiem czy urlop będzie jakis normalny i padło na naszych południowych słowiańskich braci Bułgarów:)
Gór mają dużo, morze ciepłe, drogo chyba nie jest, dostac jakos sie można(?)
Jeśłi znacie jakieś ciekawe nieplażowe opisy, odbyte wyprawy rowerowe itp w ten region to barzo prosze.
Trafiam tylko na plażowiczów i tranzytowców :/
ps pojęcia nie mam czy sie tam wybiorę z kim i kiedy, niech ten temat posłuży na razie za informacyjny o Bułgarii
ps2 na googlachearth znalazłem ciekawe bułgarskie zadupia i mnie tak natchnęło
-
Robiliśmy transfer przy morzu do Turcji. Kraj bardzo urokliwy, wybrzeże z plażami, to niestety 100% komercja. Przez środkek kraju przejeżdzaliśmy pociągiem - widoki były świetne. Opis masz na naszej www.
Jak Bułgar ruchami głowy pokazuje "tak", to to znaczy "nie", co często prowadzi do zabawnych sytuacji...
Dla zachęty....
Klify, klify...
(http://rower.fan.pl/2006_Turcja/galeria/2/images/20060708_081532_A.JPG)
Lokalni monopoliści rynku piwnego...
(http://rower.fan.pl/2006_Turcja/galeria/2/images/20060710_162118_P.JPG)
Przy BDŻ PKP wydaje się luksusowym przewoźnikiem...
(http://rower.fan.pl/2006_Turcja/galeria/4/images/20060723_135858_L.JPG)
-
Zajrzyj tu, może znajdziesz coś ciekawego: http://www.rower.orbit.pl/index.php?url=wyprawy&act=bulgaria08
-
Hej!
Byłem w Bułgarii w 2007 r. jakiś tydzień. Trasa Turcja-Płowdiw-Góry Stara Planina-Wielkie Tyrnowo-Ruse-Rumunia. A więc żadnych tam plaż. Wrażenia pozytywne pod wzgledem cenowym. Natomiast widać, że jest to kraj jeszcze nieco zapóźniony. Standardy lepsze niż na Ukrainie, ale choćby do Polski jeszcze im daleko.
Wszakże polecam - ludzie byli gościnni i przyjaźni, ceny w 2007 r. zachęcające, język taki sobie, ale znając podstawy rosyjskiego - nie będziez miał problemów. Z zabytków polecam Płowdiw i Wielkie Tyrnowo. Ciekawy jest przejazd przez przełęcz Szipka (miejsce w historii Bułgarii o ogromnym znaczeniu) - ok. 1200 m n.p.m. Zdziwiłem się, spotykając wcale nie tak mało turystów z zachodu, w tym paru sakwiarzy.
Relację znajdziesz na mojej stronie.
A co do kursu euro, to i mnie on przyprawia o mdłości... :(
Pozdrawiam!
-
tak sobie myśle, gdzie by tu jechac za rok.
Ja tam nie wiem gdzie w tym roku jechać, a Ty już na przyszły planujesz:P?
Kolejny Bałkański kraj do zaliczenia ;).
-
Byłem rowerowo i nie rowerowo kilka razy. I jeszcze pewnie nie raz wrócę ;)
W skrócie: pogoda super, ludzie gościnni, ceny przyjazne.
W 2007 na rowerze jechałem od Bukaresztu - Ruse - Varna - Burgas - piękny Sozopol - Malko Tarnovo (granica z Turcją). W sumie cała trasa dosyć prosta, bez gór.
Ok 7 dni na to zeszło, non stop słonecznie i ciepło, drogi dosyć dobre, wybrzeże turystyczne (i z roku na rok coraz droższe), kilka km. za Sozopolem jest super kemping nad samym morzem za ok 12 zł./noc.
2 litry piwa 4 zł. w sklepie ;) Burgasko, Zagorka, Kamenitza, niebo w gębie :)
Językiem rosyjsko - polsko - migowym bez problemu można się dogadać. Tylko pamiętaj, żeby nie przytakiwać głową o czym pisał arkadoo :)
W tym roku byłem przelotem, ale kilka dni się zeszło. Stołowałem się na parkingach dla kierowców to ceny przedstawiały się następująco: obiad 5-7E, piwo 1E, sałatka szopska 1,5-2E, setka 1E. Płacone w lewa pewnie byłoby taniej.
-
Polecam Rilski Monastir, Melnik i góry w zachodniej części kraju. Nie byłem, ale jak pojadę, to właśnie tam.
-
dzięki za linki, trochę poczytałem, jeszcze nie wszystko
co do kiwania głowami podobie jest w Albanii wiec pewne doświadczenie mam.
Zresztą czytałem gdzies kiedyś, ze jednym z dowodów na odrębnośc narodową Macedończyków d Bułgarów jest własnie to ze głowami kiwaja normalnie :D
-
Zajrzyj tu, może znajdziesz coś ciekawego: http://www.rower.orbit.pl/index.php?url=wyprawy&act=bulgaria08
o, milo, ze sie moj link pojawil ;)
bylem i szczerze mowiac, nie wybieram sie tam wiecej.
krajobrazy fajne, ale podejscie do polakow wredne.
bulgarzy sa jeszcze w glebokiej komunie mentalnie. oni oprocz kiwania na odwrot glowa, maja podejscie jak w pl 30 lat temu.