Forum :: podrozerowerowe.info :: wyprawy, trasy, sprzęt
Wyprawy i wycieczki rowerowe => Wycieczki => : hose morales w 23 Lip 2012, 02:14
-
Rower w końcu jest. Nieco zadrapany,ale jeździ i wygląda na to,że szybko się zgramy :) Plan poznawania Meksyku na dwóch kółkach w końcu wcielam w życie.
Póki co spokojnie i bardzo rekreacyjnie,ale wszystko po trochu.
Jak ktoś ma ochotę czy się nudzi to zapraszam do wątku. Mam zamiar wrzucać zdjęcia lub po prostu linki do Picasy albo bloga z poszczególnymi wycieczkami.
Krótko o rowerze. Focus MTB z niższej półki,ale z modyfikacjami. Wyboru nie było niemal wcale,ze względu na rozmiar jak na lokalne warunku bardzo dużej ramy. Oczywiście nie brakuje lokalsów przerastających mnie o głowę,ale kolarstwo dopiero raczkuje i bierze się to co jest. W zasadzie miałem do wyboru tylko leciwego lecz na świetnej ramce Gary Fishera albo tego Focusa. Obydwa przez internet. Wolałem nie bawić się w kompletowanie i zmienianie sprzętu więc mam co widać w galerii i po dwóch dniach jazdy mogę spokojnie stwierdzić,że nawet mi się poszczęściło.
A teraz link: https://picasaweb.google.com/112046211671314384083/MeksykanskieWycieczkiSanFernando# (https://picasaweb.google.com/112046211671314384083/MeksykanskieWycieczkiSanFernando#)
-
no no no. Czekamy na dalsze wieści. zapowiada się ciekawie, aż 3 tygodnie czekasz na resztę rzeczy to się nie znudzisz?
-
aż 3 tygodnie czekasz na resztę rzeczy to się nie znudzisz?
Tak naprawdę nie wiadomo ile dokładnie będzie to trwało ;) Najważniejsze czyli rower mam, reszta to tylko przydatny sprzęt.
Info z niedzieli: http://nowinywszelakie.blogspot.mx/2012/07/rowerowo-sima-de-cotorras.html (http://nowinywszelakie.blogspot.mx/2012/07/rowerowo-sima-de-cotorras.html)
-
Helloł, to Ty teraz na stałe w tym Mehiko już będziesz? ;D
Czy na zdjęciach z kolejnej wycieczki zobaczymy zdjęcia tych wspomnianych w blogu papug?
A no i poprosze o fotki z meksykańskiej masy krytycznej...czy czegoś na ten kształt.:)
-
Helloł, to Ty teraz na stałe w tym Mehiko już będziesz?
Zanosi się na to,że tak ;)
Czy na zdjęciach z kolejnej wycieczki zobaczymy zdjęcia tych wspomnianych w blogu papug?
Papugi w tej grocie/dziurze są tylko w sezonie i o wschodzie słońca. Za to całkiem możliwe,że w ten weekend będę w Las Guacamayas czyli Papugolandii przy granicy z Guatemalą to powinno fot być więcej ( tyle,że tym razem nie rowerem) :)
A no i poprosze o fotki z meksykańskiej masy krytycznej...czy czegoś na ten kształt
Zamówienie złożone. Realizacja wkrótce ;)
-
Paczka dotarła bezproblemowo. Druga się pakuje ;)
Info z dziś: http://nowinywszelakie.blogspot.mx/2012/08/ponoc-tuxtli-czyli-san-fernando-z.html (http://nowinywszelakie.blogspot.mx/2012/08/ponoc-tuxtli-czyli-san-fernando-z.html)
-
Chciałem Ci na blogu komentarz napisać, ale słowa antyspamowe są pisane tak niewyraźną czcionką, że wysiadam. Być może jestem automatem... :D
Gratuluję wyjazdu. Chyba niezbyt dokładnie forum przeglądałem, bo nie wiedziałem, że się na antypody wybierasz. Tym razem na długo? Tylko na rower?
-
ale słowa antyspamowe są pisane tak niewyraźną czcionką, że wysiadam.
Znam ten ból. Za każdym razem jak coś u Emesa skrobnę muszę to rozszyfrowywaćGratuluję wyjazdu. Chyba niezbyt dokładnie forum przeglądałem, bo nie wiedziałem, że się na antypody wybierasz.
No dzięki. Zbytnio się na forum nad tym nie rozpisywałem. Jedynie jak dorwałem rower założyłem odpwiedni rowerowy wątek.
Tym razem na długo? Tylko na rower?
Na długo, lecz ile? kto to wie..Żyję, pracuję, generalnie na obczyźnie już jestem ;)
-
Odkurzam temat: http://nowinywszelakie.blogspot.mx/2013/03/rowerowy-weekend-coatzcoalcos-catemaco.html
Z góry praszam za chaos w wpisie,ale brak możliwości pisania podczas ładowania zdjęć skutecznie wybija z rytmu.
Od razu zaznaczam,że powyższa wycieczka to żaden maraton czy wyzwanie tylko zwyczajny rowerowy niedzielny wyjazd. 100km to żaden wyczyn,ale całości i tak nie udało mi się przejechać, część musiałem pchać. Założeniem i celem było nie korzystanie z terenówek ,które zbierały niedobitków i transportowały wodę. To akurat się udało i pod koniec lwia część uczestników w którymś z punktów trasy rezygnowała i korzystała z podwózki. Poza elitą, którą widzieliśmy tylko na starcie Coyotes poradzili sobie całkiem nieźle ;)
-
Bardzo ciekawy blog, Hose, z przyjemnością poczytałam i pooglądałam. Fajnie mówisz po hiszpańsku :)
-
...
-
Fajnie że się podoba. Od dawna mam się zabrać za regularniejsze wpisy,ale jak dotąd słabo mi to wychodzi. Na początku pobytu tutaj wszystko było nowe i nieznane, teraz generalnie odwiedzam ciągle te same miejsce więc i zdjęć mniej.
tam jest mnóstwo pokus, nie wiem czy bym sprostał Pzdr.
Słońce, tequilla, plaże, latynoski czy jednak coś innego miałeś na myśli? :>
-
...
-
Cieplej niż u nas. Mexico es hermoso:D pozazdrościć
-
Typowo rowerowo: mini maraton
http://nowinywszelakie.blogspot.mx/2013/04/scigamy-sie.html