Forum :: podrozerowerowe.info :: wyprawy, trasy, sprzęt

Wyprawy i wycieczki rowerowe => Podróże z dziećmi => Pytania, porady i inne tematy dziecięce => : ciulabula w 29 Cze 2012, 23:02

Tytuł: Pierwsza wyprawa-porady.
: ciulabula w 29 Cze 2012, 23:02
Witam serdecznie.

Niebawem wybieramy się w naszą pierwszą rodzinną wycieczkę z sakwami.
W związku z tym, nasuwa się wiele pytań, związanych z przygotowaniami,
samą podróżą czy też biwakowaniem i sprzętem, jaki trzeba wziąć.

Bardzo prosił bym was, jako że wielu już podobne podróże odbyło,
o kilka uwag, porad, etc. z takimi wyjazdami związanymi.
Najbardziej martwi mnie dobór szpargałów dla synka, podpowiedzcie co wziąć?

Z góry dziękuję za odpowiedź.
Tytuł: Odp: Pierwsza wyprawa-porady.
: skolioza w 29 Cze 2012, 23:08
doświadczenia nie mam wielkiego w podrózowaniu z dziećmi - na nasz trip zabrałem set taki jak dla siebie + dodatkowo o jedną bluzę i długie spodnie więcej Wystarczyło, żałowałem tylko że nie zabrałem jakiś cienkich rękawiczek rowerowych (ja nie używam)
Generalnie bez przesady - jak się pogoda schrzani to i tak nie będziecie się pchać na siłę, więc miliona rzeczy " w razie W" chyba nie ma sensu brać...
Tytuł: Odp: Pierwsza wyprawa-porady.
: ciulabula w 29 Cze 2012, 23:12
@SKOLIOZA dzięki za odpowiedź.

Ja swoje rzeczy zmniejszyłem do minimum-2 koszulki i 2 pary gaci  ;)
To rzeczy synka będą zajmować najwięcej miejsca, jak sądzę  :)
Tytuł: Odp: Pierwsza wyprawa-porady.
: hindiana w 29 Cze 2012, 23:13
Miki da radę w każdych warunkach :)
Tytuł: Odp: Pierwsza wyprawa-porady.
: ciulabula w 29 Cze 2012, 23:15
Miki da radę w każdych warunkach
@HINDIANA Oj, tu masz świętą rację. Czasem "daje radę" nawet za bardzo  ;D
Tytuł: Odp: Pierwsza wyprawa-porady.
: tomzoo w 30 Cze 2012, 00:33
Głosy matczyne mówią: trzy komplety ubranek na każdy dzień
głosy ojcowskie odpowiadają: zgadza się, trzy komplety na dzień, na każdy dzień te same trzy ;)

A tak generalnie - wszystko zależy od tego, gdzie się wybieracie. Ubrania dla Ali zawsze dobieramy tak, aby były jak najbardziej uniwersalne i można było ją ubrać na cebulkę. Fajnie jest zabrać lekkie kalosze (kiedyś kupiliśmy takie piankowe) na poranną rosę.
Termos - podstawa. My podawaliśmy Ali mleko z puszki, więc często przed wieczorem prosiliśmy o wrzątek w miejscowych barach i restauracjach, co bardzo ułatwiało jego przygotowanie. Koc polarowy (wym. ok. 200x150 cm) do przyczepki - w dzień do okrywania dziecka gdy było chłodno, a w nocy jako warstwa wierzchnia na karimaty. Koce do dostania w marketach. Okulary przeciwsłoneczne i kapelusz. Zagłówek do spania w przyczepce, którego nigdy się nie dorobiliśmy  :P Pieluchy w siatkę z tyłu w przyczepce.
To tak na szybko, co mi się nasunęło...

Do stanu optymalnego dojdziecie w miarę nabywania doświadczenia. Nam udało się utrzymać w ryzach pakowanie (nawet na chłodniejsze warunki) w zestaw 2 kpl. sakw tylnych Ortlieba, 2x torba na kierownicę, 1x torba w przyczepce (2 os.). Namiot, karimata x2 i śpiwór x2 przytroczone do bagażników. Czasami zdawało mi się, że nie damy rady, ale zawsze dawaliśmy :) Szczególnie robiąc zakupy jedzeniowe na 3-4 dni...

Udanych wakacji życzę!
Tytuł: Odp: Pierwsza wyprawa-porady.
: Monday w 30 Cze 2012, 06:44
Głosy matczyne mówią: trzy komplety ubranek na każdy dzień


 ;D
spodobało mi się  :D
Ale w pełni się zgadzam!
Choć wychodzę z założenia, że zawsze można coś przeprać i suszyć po drodze - jeszcze jak się z przyczepą jedzie to super, bo jest do czego przywiesić mokre pranie.
Tylko nie ma co po piachach później jechać.

No....i jeszcze kwestia estetyki.
Ja obwieszona jakimś niewielkim praniem bym pojechała, ale rozumiem, że nie każdy chce wyglądać jak mobilna suszarka do bielizny ;)
Tytuł: Odp: Pierwsza wyprawa-porady.
: ciulabula w 30 Cze 2012, 12:10
@TOMZOO
Dzięki za cenne uwagi. Jedziemy do Toskanii,więc będzie ciepło a nawet bardzo ciepło :)
Kocyk już jest na liście :D   termosa raczej nie będziemy brać, mam prymusa,
będziemy gotować wodę na mleczko. Miki pija je rano i wieczorem przed snem,
więc powinno być dobrze.
Własnie min.zastanawiamy się nad 3 karimatą, czy rzeczywiście będzie potrzebna.
Synek śpi w ten sposób, że sam zajmuje dwie  8)
Jeśli chodzi o pieluchy, to Mikołaj już załatwia się do kibelka. I tu właśnie jest
mały dylemat, czy brać ze sobą nocnik? Widziałem na twoich zdjęciach, że Wy
braliście, ale czy rzeczywiście był niezbędny???
Do tego zastanawiam się nad wzięciem netbooka, coby mały obejrzał baję od
czasu do czasu. Moja piękniejsza połówka twierdzi, że nie będzie potrzebny i
pewnie ma rację. Jak to bywa u Was???

@MONDAY
Rzeczywiście, zamierzamy prać rzeczy co jakiś czas,biorę ze sobą kawałek
sznurka i gdy będzie taka możliwość, to wieczorkiem zrobi się pranie i rozwiesi.
Ew.nie mam nic przeciwko suszeniu rzeczy w trakcie jazdy, nie raz się już tak
robiło  ;D

Raz jeszcze dziękuję za pomoc.
Tytuł: Odp: Pierwsza wyprawa-porady.
: hindiana w 30 Cze 2012, 16:03
Głosy matczyne mówią: trzy komplety ubranek na każdy dzień
Tylko żeby były dobrane kolorystycznie  ;D
Tytuł: Odp: Pierwsza wyprawa-porady.
: Remigiusz w 30 Cze 2012, 16:48
Do stanu optymalnego dojdziecie w miarę nabywania doświadczenia. Nam udało się utrzymać w ryzach pakowanie (nawet na chłodniejsze warunki) w zestaw 2 kpl. sakw tylnych Ortlieba, 2x torba na kierownicę, 1x torba w przyczepce (2 os.). Namiot, karimata x2 i śpiwór x2 przytroczone do bagażników.
I to jest najlepszy wyznacznik rzeczozabieractwa.

Własnie min.zastanawiamy się nad 3 karimatą, czy rzeczywiście będzie potrzebna.
Synek śpi w ten sposób, że sam zajmuje dwie  8)
Lepiej zmienić zwyczaje syna, bo w przeciwnym wypadku dość szybko będzie potrzebny drugi namiot. Od siebie dodam, że do piątego roku życia można się obejść bez trzeciego śpiwora, zwłaszcza jak się jeździ do ciepłych krajów.

Nie można za to zapomnieć o jakichś kolorowankach. Nocnik przydaje się na dłuższe posiedzenia. Uważam, że jest bardzo potrzebny. Do kąpieli przydawała się miska, choć tu już nie jestem taki do końca pewien. Tomzoo nie zabierał chyba.
Tytuł: Odp: Pierwsza wyprawa-porady.
: wilhelminaslimak w 30 Cze 2012, 20:21
Głosy matczyne mówią: trzy komplety ubranek na każdy dzień
głosy ojcowskie odpowiadają: zgadza się, trzy komplety na dzień, na każdy dzień te same trzy

Ja jako matka nie podzielam tego poglądu. Wprawdzie na rowerach jeszcze nie byliśmy, ale na wyjazdy różnorakie biorę 1 zmianę na dzień dla młodszego (10 miesięcy) i 1 zmianę na 2-3 dni dla starszego (2 lata). Generalnie biorę to na tydzień, a po tygodniu piorę.

Jak chodzi o nocnik, to mnie dziś zaskoczył mój właśnie odpieluchowywany 2-latek. Byliśmy w górach i oczywiście o nocniku nawet nie pomyśleliśmy, a on chciał kupę. Wziął kucnął i... zrobił! Jaka przygoda!!! :-). Może Miki też uzna, że kupa w krzaki to super pomysł.

A że tak zapytam: na jakich karimatach śpicie? Takich zwykłych, czy matach samopompujących? I ile bierzecie tych karimat, na 2 osoby dorosłe i dziecko: 2 czy 3? I jeśli nie bierzecie śpiwora dla dziecka, to pod czym ono śpi? Ma swój koc/śpiworek z wózka, czy spinacie swoje śpiwory?
Tytuł: Odp: Pierwsza wyprawa-porady.
: tomzoo w 30 Cze 2012, 20:35
Właśnie, Remigiusz dobrze mówi - KOLOROWANKI I NAKLEJANKI! To jest coś, co czasami ratuje morale młodzieży.
Co do nocnika, to wzięliśmy go na jeden wyjazd - więcej się o tylne koła przyczepki poprzycierał i błotem popryskał, niż domyślnymi substancjami  ;D - więc ja nie uważam nocnika za rzecz niezbędną. Ale tutaj już każdy powinien swoje preferencje empirycznie ustalić.
Odnośnie trzymania higieny my jesteśmy bardziej prysznicowi niż miskowi - ale to wg preferencji jw.
Trzecia karimata - nie jest niezbędna. Wystarczają 2 + koc na nie (szerszy niż karimaty). Polepsza to więzy rodzinne, szczególnie jak młodzież kopie przez sen ;) Natomiast śpiwory zaczęliśmy brać 3 - w dwóch nie dało rady ze względu na powyższe kopanie. Przy dwóch spinaliśmy je górą i spaliśmy jak pod kołdrą.
Karimat używamy zwykłych, podobnie jak Remigiusz.
ciulabula - jak jedziecie w ciepłe rejony, to pakowanie nie powinno nastręczyć żadnych trudności. Co innego gdy rozpiętość temperatur sięga zera i niżej na dole zakresu.
Tytuł: Odp: Pierwsza wyprawa-porady.
: Remigiusz w 1 Lip 2012, 01:44
A że tak zapytam: na jakich karimatach śpicie? Takich zwykłych, czy matach samopompujących? I ile bierzecie tych karimat, na 2 osoby dorosłe i dziecko: 2 czy 3? I jeśli nie bierzecie śpiwora dla dziecka, to pod czym ono śpi? Ma swój koc/śpiworek z wózka, czy spinacie swoje śpiwory?
Śpimy na zwykłych karimatach. Śpiwory łączymy razem lub tylko przykrywmy się nimi, a dawniej to nawet córka spała z mamą w jednym.
A żeby nieco podbić stawkę, to do Armenii zabraliśmy jeden śpiwór na trzy osoby (już się kiedyś chwaliłem, ale po prostu jeszcze raz muszę ;)
Tytuł: Odp: Pierwsza wyprawa-porady.
: Monday w 1 Lip 2012, 06:32
NO to jeszcze ja zapytam doświadczonych
Jak to robicie, że dzieci w ogóle z wami śpią? Nie budzicie ich kładąc się, przekręcając, wchodząc (otwierając suwaki) itp?

Ja niestety mam problem ze spaniem dziecka. Od chwili narodzin zamiast spać wolał płakać i tak mu zostało. Wszystko związane z jego spaniem to naprawdę wielki wyczyn. Przeważnie usypia sam w łóżeczku, ale absolutnie nie może nikogo przy nim być. No - to taki mój mały problem, który powstrzymuje mnie do nocowania pod namiotem :(
Tytuł: Odp: Pierwsza wyprawa-porady.
: arkadoo w 1 Lip 2012, 07:55
Spróbuj testowo pod namiotem, jest spora szansa, że mu się spodoba. Mała ilość miejsca w namiocie powinna zwiększyć poczucie bezpieczeństwa u dziecka, przy okazji to dodatkowa przygoda. Po całym dniu atrakcji pewnie i tak szybko padnie. Córka w łóżku kręci się przeokropnie, a w namiocie nie. Oczywiście śpiwór w ulubionym kolorze i maskotka pomagają.
Tytuł: Odp: Pierwsza wyprawa-porady.
: Monday w 1 Lip 2012, 08:14
to nie ten wiek, moje małe ma dopiero 10mcy - żadnych ulubionych rzeczy, wytłumaczenia, że teraz śpimy itp. Chyba, że zrobię z siebie smoczek na całą noc (bo jeszcze go karmię), ale to mi się nie uśmiecha :icon_neutral:

No nic, jakoś próbować będę - jak nie teraz to za rok, życie całe przed nami...jeszcze się najeździmy
Zazdroszczę wszyskim, którzy mają grzeczne dzieci.
Tytuł: Odp: Pierwsza wyprawa-porady.
: paweł.70 w 1 Lip 2012, 08:26
to nie ten wiek, moje małe ma dopiero 10mcy - żadnych ulubionych rzeczy, wytłumaczenia, że teraz śpimy itp. Chyba, że zrobię z siebie smoczek na całą noc (bo jeszcze go karmię), ale to mi się nie uśmiecha :icon_neutral:

No nic, jakoś próbować będę - jak nie teraz to za rok, życie całe przed nami...jeszcze się najeździmy
Zazdroszczę wszyskim, którzy mają grzeczne dzieci.
Spokojnie, najważniejsze chęci, wszystko reszta przyjdzie sama. Jeżeli chodzi o spanie gdy Mój Mały mógł jeźdźic na foteliku to po 5-10 minutach zasypiał i przywiązywałem mu głowę apaszką z oparciem, ażeby mu głowa nie opadała na ramię.
Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Pierwsza wyprawa-porady.
: ciulabula w 1 Lip 2012, 09:30
Nie można za to zapomnieć o jakichś kolorowankach. Nocnik przydaje się na dłuższe posiedzenia.
@ REMIGIUSZ Książeczki i kolorowanki to produkt nominalny, zawsze ze sobą zabieramy.

na jakich karimatach śpicie? Takich zwykłych, czy matach samopompujących? ile bierzecie tych karimata, n 2 osoby dorosłe i dziecko: 2 czy 3? I jeśli nie bierzecie śpiwora dla dziecka, to pod czym ono śpi? Ma swój koc/śpiworek z wózka, czy spinacie swoje śpiwory?
@WILHELMINASLIMAK Bierzemy 2 zwykłe karimaty,mat jeszcze się nie dorobiłem. Śpimy pod dwoma, spiętymi ze sobą śpiworami.Bierzemy również kocyk, wg.uwagi kolegi TOMZOO.

Odnośnie trzymania higieny
No właśnie. Podpowiedzcie, jak to jest z tą kąpielą? Gdy byliśmy 2 lata temu na Mazurach, kąpaliśmy Mikiego
w misce i bardzo mu się to podobało. Tym razem  bierzemy składaną miskę, która powinna być dobra i do
kąpieli i do prania rzeczy.

Spróbuj testowo pod namiotem, jest spora szansa, że mu się spodoba
@ARKADOO Podoba mu się, nie ulega wątpliwości. Czasem sam przychodzi, mówi że namiot jest w szafie i
prosi, żeby go rozłożyć  ;)  Poza tym, często bawimy się w podobny sposób w domu w deszczowe dni
.
jak nie teraz to za rok, życie całe przed nami...jeszcze się najeździmy
Zazdroszczę wszyskim, którzy mają grzeczne dziec
@MONDAY Wszystkie dzieci są grzeczne, różnią się jedynie temperamentem :D Mój synek to przykład
tzw. żywego srebra, wszędzie go pełno. My zaczęliśmy dość wcześnie, gdy miał 3 miesiące. Później, gdy miał 7
pojechaliśmy na 2 tyg pod namiot i nie było żadnych problemów. Im był starszy, tym było nieco gorzej.
No bo jak np.utrzymać 2-latka w ryzach podczas 11-to godzinnego lotu ? :)

Raz jeszcze dziękuję wszystkim za cenne uwagi.
Tytuł: Odp: Pierwsza wyprawa-porady.
: Bitels w 1 Lip 2012, 10:16
My z Bitelsiątkiem nie mamy żadnych problemów pod namiotem. Fakt - ma 10 lat, więc nie jest już taki mały. Śpimy we trójkę w dwuosobowym namiocie i aby nie było zbyt ciasno, Filip śpi w swoim śpiworze w pozycji odwrotnej tzn. nogi ma tam, gdzie my głowy. Gdyby spał tak jak my, to rano mielibyśmy ponabijane siniaki pod oczami, bo przez sen macha rękoma jakby kraulem pływał :)
Jeśli chodzi o problemy z zasypianiem, to po całym dniu wrażeń na powietrzu, zasypia bez marudzenia i wstaje zawsze pierwszy.
Tytuł: Odp: Pierwsza wyprawa-porady.
: ciulabula w 1 Lip 2012, 18:08
Dzięki BITELS za odpowiedź. Własnie kupiliśmy nowy 3 osobowy namiot
z dużą ilością miejsca na bagaże i trochę przeraziłem się, gdy go rozłożyliśmy  :o

Podpowiedzcie, jak przewozicie przyczepkę ( RYANAIR )? Czy w limicie
bagażu dla dziecka (foteliki samochodowe, łóżeczka turystyczne) czy wykupujecie
dodatkowy bagaż ze sprzętem sportowym?
Ja zastanawiam się nad spakowanie przyczepki do kartonu i nadanie jako bagaż
ze sprzętem dziecięcym.

Pozdrawiam.
Tytuł: Odp: Pierwsza wyprawa-porady.
: Janek13 w 1 Lip 2012, 19:58
NO to jeszcze ja zapytam doświadczonych
Jak to robicie, że dzieci w ogóle z wami śpią? Nie budzicie ich kładąc się, przekręcając, wchodząc (otwierając suwaki) itp?


My zaczęliśmy jeździć pod namiot kiedy mała miała 9 mscy, co prawda nie rowerowo więc mieliśmy fotelik/nosidełko samochodowe, ktore braliśmy do namiotu i w nim usypialiśmy po czym przekładaliśmy do śpiwora.

Gorzej jest teraz w wieku 2 lat kiedy ruchliwość i mobilność jest znacznie większa... ;)
Tytuł: Odp: Pierwsza wyprawa-porady.
: Monday w 1 Lip 2012, 20:48
mieliśmy fotelik/nosidełko samochodowe, ktore braliśmy do namiotu i w nim usypialiśmy po czym przekładaliśmy do śpiwora.



no tak, są dzieci i dzieci.....temat rzeka
tylko moje jak uśnie w łóżeczku, to nie mam odwagi nakryć go kołdrą którą rozkopał i jakoś poprzeplatał między nogami. Po prostu nakrywam na górę kocem
Już jak był malutki i jak usnął, a mężowi strzeliła kostka w nodze jak wstawał, to mały od razu się zerwał:)
Z takimi zdolnościami to może być kiepsko.
Ale są i dobre strony - jak podrośnie, to będzie można bezpiecznie z nim spac w namiocie, a rowery będą mogły stać obok. Synek będzie słyszał każdy szelest ;D


eeee....temat rzeka, naprawdę
ale warto wiedzieć jak sobie radzicie - przyda mi się.
Tytuł: Odp: Pierwsza wyprawa-porady.
: Remek w 1 Lip 2012, 21:18
Jeździmy z dziećmi pod namiot od kilkunastu lat. Byliśmy na wyprawach rowerowych i na spływach kajakowych (fajnie się rymuje) Mam nieodparte wrażenie że ta przygoda pomału się kończy, dzieci dorastają i pójdą swoją drogą. Kiedyś mój przyjaciel (ojciec 3 synów ) powiedział mi że "dzieci kiedy dorosną nie będą pamiętały że dostały od nas komputer, fajne buty czy tym podobne , będą pamiętały że gdzieś byliśmy razem coś razem robiliśmy przeżywaliśmy" i to wydaje mi się powinno przyświecać wspólnym wyjazdom więc nie zabierałbym komputera a wziąłbym np frisbee albo składany łuk. Powiem coś okropnego ale coś co doskonale sprawdzało się w naszej rodzinie nie zabierałbym żadnych znajomych po to żeby jak najpełniej pobyć przez kilka dni tylko ze sobą. Fajne rzeczy można wtedy odkryć można rzeczywiście się usłyszeć. A co do wyposażenia okazuje się że w drodze nie korzystamy z połowy tego co wzięliśmy ze sobą , ale to już każdy sam musi odkryć. Wiem że czeka Was niesamowita przygoda fajnie że będziecie razem.
Tytuł: Odp: Pierwsza wyprawa-porady.
: ciulabula w 1 Lip 2012, 23:30
ojciec 3 synów
Gratuluję !!!

nie zabierałbym komputera a wziąłbym np frisbee albo składany łuk
Akurat, jeśli chodzi o łuk to mój Miki jest jeszcze za mały.

po to żeby jak najpełniej pobyć przez kilka dni tylko ze sobą
Taki mamy zamiar  :D

Wiem że czeka Was niesamowita przygoda fajnie że będziecie razem
Dziękuję za miłe słowa  :icon_redface:. W głębi duszy czuję to samo ;). I mimo, że do końca nie wiemy dokąd jechać i którędy, to wiem, że będzie dobrze bo to po prostu MY!!!   ;D
że będzie zajebiście!!!
Tytuł: Odp: Pierwsza wyprawa-porady.
: wilhelminaslimak w 2 Lip 2012, 08:56
Powiem coś okropnego ale coś co doskonale sprawdzało się w naszej rodzinie nie zabierałbym żadnych znajomych po to żeby jak najpełniej pobyć przez kilka dni tylko ze sobą.

Nie wiem ile masz dzieci, ale jak jedno, to ono nie nudziło się samo z dorosłymi? Twe dzieci też wolały jeździć tylko z Wami, czy wolały większą grupę?
Ja widzę, że mój ponad 2-latek potrzebuje dziecięcego towarzystwa i dużo milej "wspomina" wycieczki, na których są inne dzieciate rodziny. Jak młodszy syn podrośnie, to pewnie będą się sami bawić i wtedy faktycznie stwierdzę, że towarzystwo innych dzieci nie jest potrzebne.
Tytuł: Odp: Pierwsza wyprawa-porady.
: tomzoo w 2 Lip 2012, 10:25
Ja widzę, że mój ponad 2-latek potrzebuje dziecięcego towarzystwa i dużo milej "wspomina" wycieczki, na których są inne dzieciate rodziny.

I to właśnie był przyczynek do powołania w życie kinderwyprawek  :D

Jak młodszy syn podrośnie, to pewnie będą się sami bawić i wtedy faktycznie stwierdzę, że towarzystwo innych dzieci nie jest potrzebne.

Ale chyba nie chcesz ich kisić cały czas w "sosie własnym" ? Jeszcze wyrosną na podróżników samotników ;)
Tytuł: Odp: Pierwsza wyprawa-porady.
: Remek w 2 Lip 2012, 21:49
Jeździliśmy większość czasu z 2 dzieci, które znakomicie się ze sobą dogadywały niemniej zawsze jesteśmy otwarci na nowe znajomości o czym "książkę" by można napisać. Chciałem tylko podzielić się swoimi spostrzeżeniami dotyczącymi naszej rodziny co nie oznacza że inne rozwiązania są gorsze albo lepsze. U nas właśnie takie sprawdzało się najlepiej, wiem bo bywało i tak że podróżowaliśmy ze znajomymi. Czas dla bliskich jest bezcenny tym bardziej w czasach w których nagminnie z tych chwil spędzanych razem jesteśmy okradani. Co do nudzenie się z dorosłymi to prawdę powiedziawszy my dorośli "zamienialiśmy" się w dzieci więc wydaje mi się że było "klawo jak cholera", ale tak naprawdę trzeba by spytać dzieci.
Tytuł: Odp: Pierwsza wyprawa-porady.
: robertrobert1 w 15 Wrz 2012, 20:56
NO to jeszcze ja zapytam doświadczonych
Jak to robicie, że dzieci w ogóle z wami śpią? Nie budzicie ich kładąc się, przekręcając, wchodząc (otwierając suwaki) itp?


Moje dzieci mają osobny namiot więc jest ciszej i intymniej. Maja własny kącik i jest wszystkim dobrze. Tylko podczas burzy muszę z nimi spędzać całe wieczory.