Forum :: podrozerowerowe.info :: wyprawy, trasy, sprzęt

Sprzęt, ekwipunek i odzież => Osprzęt => Koła => : oszej w 3 Sty 2012, 18:33

Tytuł: Wygięta ścianka obręczy
: oszej w 3 Sty 2012, 18:33
Witam.
Problem zrodził się ok. 1,5 miesiąca temu, w sumie z dnia na dzień.
Przy krótkiej przejażdżce okazało się, że tylny hamulec łapie w jednym punkcie tak, ze ciężko jest mu puścić w ogóle. Poprzedniego dnia rower długo stał na politechnice przypięty w jednym miejscu, akurat był w miarę pogodny dzień, więc o miejsce było ciężko - ktoś musiał zawadzić, lub przy okazji poprzedniego snake'a zbiłem lekko obręcz, a teraz rozcentrowanie się powiększyło. Takie były moje przemyślenia - wtedy. Przez ten czas usiłowałem wycentrować koło, i mimo, że wydawało się być prostym, to wciąż był ten punkt, w którym bardzo mocno blokowało przy używaniu tylnego hamulca.
Problemu specjalnie wcześniej nie było, używam głównie przedniego, ale z racji czegoś zimopodobnego, temperatury rano nie są najwyższe, to i o poślizg łatwo, a o ile poślizg tylnego koła jest w miarę kontrolowany, to przedniego już zdecydowanie mniej. Przy okazji 4 dziury w tylnym kole, których dorobiłem się podczas pozostawienia roweru w stojaku na czas wfu. Wiadomo - święta, z pieniędzmi krucho, odstawiłem rower na chwilę w kąt. Ale nie o to w tym wszystkim chodzi.
Dziś, po Nowym Roku, nowe mobilizacje, więc postanowiłem coś z tym zrobić. Troszkę lepsze światło dało efekt - krawędź obręczy jest wyraźnie skrzywiona, jest w płaszczyźnie skośnej do jej naturalnej.
Dla efektu wizualnego - nie mogłem uchwycić tego aparatem - daję zdjęcie poglądowe:
(http://img718.imageshack.us/img718/3217/obrecz.png)
Ta właśnie częśc obręczy jest wygięta w kierunku zewnętrznym.
Próbowałem troszkę obniżyć klocki (zbliżyć do piasty), ale już nie mam pola manewru.
Są jakieś pomysły na naprawę? Kupno nowej w tym momencie odchodzi na dalszy plan, bo nie dość, że nie mam pieniędzy na obręcz (a przy okazji pewnie i szprych/nypli), to i wolałbym te pieniądze "włożyć" w wyprawówkę.
Póki co - nikłe nadzieje, pozostanie mi chyba tak jeździć :(
Tytuł: Odp: Wygięta ścianka obręczy
: Medawc w 3 Sty 2012, 19:00
Mam gdzieś obręcz załatwioną w ten sam sposób. Raczej niewiele już z tym zrobisz, poza tym w moim wypadku był to znak, że najwyższy czas obręczy się pozbyć (u mnie jedną z przyczyn wygięcia prawdopodobnie było mocne osłabienie ścianek wytarciem od hamowania).
Tytuł: Odp: Wygięta ścianka obręczy
: rodert w 3 Sty 2012, 21:16
Weź klucz francuski, złap krawędź i wyprostuj. Tylko z wyczuciem, aby nie przegiąć na drugą stronę, bo obręcz łatwo się poddaje.  Jeśli wygięcie jest na długim odcinku to zrób to w kilku podejściach, zaczynając od skrajnych pozycji i kierując się do środka wgięcia.
Tytuł: Odp: Wygięta ścianka obręczy
: Księgowy w 3 Sty 2012, 22:19
Żadnego prostowania!!! Obręcz do śmietnika. Wytarła się od klocków. I od ciśnienia w kole "spuchła" z jednej strony. Ostatnio wymieniłem tak koło swoje tylne i teraz drugim rowerze to samo mam... Nie poradzisz nic... Jak ci się "ABS" załącza podczas hamowania, znaczy że obręcz się wytarła.
Tytuł: Odp: Wygięta ścianka obręczy
: aard w 3 Sty 2012, 23:58
Żadnego prostowania!!! Obręcz do śmietnika. Wytarła się od klocków. I od ciśnienia w kole "spuchła" z jednej strony. Ostatnio wymieniłem tak koło swoje tylne i teraz drugim rowerze to samo mam... Nie poradzisz nic... Jak ci się "ABS" załącza podczas hamowania, znaczy że obręcz się wytarła.

Niekoniecznie. Moim zdaniem jednak to powstało od uderzenia w krawężnik czy dziurę, zwłaszcza, że Oszej złapał snejka, więc to prawie na pewno nastąpiło właśnie wtedy. To normalny objaw i skoro obręcz nie pękła, to jest szansa ją naprostować. Ja bym spróbował, tylko właśnie z wyczuciem.
Tytuł: Odp: Wygięta ścianka obręczy
: kunu w 4 Sty 2012, 10:33
Weźcie uwagę, że to aluminium. Raz wygięte będzie poważnie osłabione. Jeżeli to miejski osiołek do katowania na krawężnikach to można się tak bawić, jeżeli poważna wyprawówka to szkoda ryzykować urlop dla takiej pierdoły. No i faktycznie sprawdź, czy ścianka się nie wytarła od klocków i nie zrobiła się za prostu za cienka, wtedy to na skup aluminium ją oddaj. :) Jeżeli zobaczysz jakieś peknięcia to też wywal od razu. Wymiana na nową obręcz i sprzychy wyjdzie Ci ze 150 zł a jak się gdzieś rozłożysz przez uszkodzoną obręcz będzie dużo drożej.
Tytuł: Odp: Wygięta ścianka obręczy
: oszej w 4 Sty 2012, 12:18
Ten rower to szosa, ale używam go tylko po mieście bez obciążenia; szybki dojazd na uczelnię. No i czasem jednodniówki, w czasie wakacji, czy tez wolnego. Obręcz ma startą powierzchnię roboczą, ale nie wytartą.
W weekend się tym pobawię, jak nic z tego nie wyjdzie - nic w sumie nie tracę, będę w punkcie wyjścia, trzeba tylko racjonalnie ocenić ściankę ;)
Dzięki za odpowiedzi, dam znać co z tym wyszło :)
Tytuł: Odp: Wygięta ścianka obręczy
: Hipek w 22 Maj 2012, 00:59
Cześć,

Miałem dziś nieprzyjemne doświadczenie, na szczęście nie odbiło się żadną rysą na mnie, oberwało się rowerowi. Pewien kretyn postanowił zjechać na moją stronę DDR, mając do wyboru czołówkę, albo ucieczkę na trawnik, wybrałem to drugie. Droga prowadziła przez krawężnik, strzeliłem weń tylnym kołem, wiadomo: snejk. Dopiero później zorientowałem się, że są inne ofiary - strzeliłem mocno (w momencie uderzenia miałem około 30km/h) i wygiąłem do środka obręcz.

Na zdjęciu z suwmiarką widać rozmiar wgniecenia - po cieciwie wzdłuż obwodu 2,2cm, głębokość to jakieś 2-3 mm, wysokość (mierzona w kierunku do osi) - 6-7mm.

Wiadomo, że jak się wymieni obręcz, to problem znika, ale tego chciałbym uniknąć·

Czy jeśli zostawię to tak, jak jest, nie będzie to miało negatywnych konsekwencji? Koło się nie scentrowało, hamulce łapią normalnie.

Alternatywnie - czy warto to samemu prostować?

Pytam szczególnie dlatego, że za dwa tygodnie ruszamy na Norwegię i głupio by było przerwać urlop z takiego powodu.
Dziękuję za wszelką pomoc.
Tytuł: Odp: Wygięta ścianka obręczy
: oszej w 22 Maj 2012, 05:35
Ja osobiście prostowałbym jakimś kluczem nastawnym, ale cudów bym nie oczekiwał. W tej chwili nie wiadomo, jak bardzo materiał się osłabił w tym miejscu, osobiście, jeśli miałbym wyjeżdżać do Norwegii, kupiłbym nową obręcz :P Ale może coś z tego wyjdzie, trzeba spróbować! :)

Ja na swojej jeszcze pojeździłem 2,5 miesiąca, już nic z niej nie zostało, naprostować się nie udało - za mało głęboko była wygięta ścianka, może, gdybym miał dłuższą dźwignię, ale i tak piasta była ciulowa, szprychy dogorywały - złożyłem nowe koło, które i tak dostało po tyłku na zlocie od kamoli :P Na szczęście tylko zewnętrznie - obdrapania :P
Tytuł: Odp: Wygięta ścianka obręczy
: EASYRIDER77 w 22 Maj 2012, 08:10
Hipek99 wymieniłbym obręcz na Twoim miejscu skoro planujesz Norwergię.
Ja miałem podobne ale ciut płytsze wgniecenie i opona tak jej rant nie wystawał jak u Ciebie.
Jeździłem bez problemów ale nie było ciężkich wypraw, a Norwergia wydaje mi się że to nie jest niedzielny wypad.
Ewentualnie zrób sobie koło na wyprawę osobno a to zostaw poza wyprawami.

Tytuł: Odp: Wygięta ścianka obręczy
: pajak w 22 Maj 2012, 09:42
W Norwegii sprzęt jest parokrotnie droższy, podobnie usługi, a odległości pomiędzy sklepami są spore.
Jak jesteś hazardzistą, to ryzykuj, jak nie to nowa obręcz (albo nowe koło: MartwaWiewiórka kupiła całe koło pod 9kę za 55zł!)
Tytuł: Odp: Wygięta ścianka obręczy
: Hipek w 22 Maj 2012, 09:48
Właśnie się zastanawiam, czy jestem hazardzistą. ;)

 Pytanie tylko, czy to, że to się rozwali (pęknie, rozcentruje: uniemożliwi jazdę), jest tylko kwestią czasu, czy kwestią pecha. Koło nie scentrowało się po uderzeniu, zatem cała siła poszła we wgniecenie, rant opony się trzyma wewnątrz.
Tytuł: Odp: Wygięta ścianka obręczy
: miki150 w 22 Maj 2012, 10:00
Jest szansa, że są też inne uszkodzenia, np szprych. Ja bym się w ogóle nie zastanawiał.
Tytuł: Odp: Wygięta ścianka obręczy
: emes w 22 Maj 2012, 19:24
Ja bym to koło zostawił na jazdę po mieście, a na wyprawę zmontował nowe. Jeśli piasta jest dobra, do nowego dałbym taką samą. Stara może wtedy okazać się dobrym dawcą konusów i kulek.
Tytuł: Odp: Wygięta ścianka obręczy
: pajak w 22 Maj 2012, 19:59
kwestią czasu, czy kwestią pecha
Kwestią czasu, ale jak ktoś ma pecha, to może być szybciej. Zgodnie z prawami Murphy'ego.. pęknie pomiędzy dwoma miejscowościami w najgłębszej dolinie. Na miasto się nadaje perfekcyjnie, bo w razie kolejnej wpadki już nie będzie tak szkoda :)

Alu jest bardzo słabo plastyczne, w miejscu złamania jest już prawdopodobnie pęknięcie. Struktura praktycznie nienaprawialna w warunkach domowych (wymaga wygrzewania w odpowiednich temperaturach). Możesz podejść do zakładu w którym spawają aluminium, tylko pytanie, czy gra naprawdę jest warta świeczki..
Tytuł: Odp: Wygięta ścianka obręczy
: Hipek w 23 Maj 2012, 09:43
No to po kłopocie: podjechałem, dałem koło do przeplecenia; dzięki za pomoc, bo jak siebie znam, to pewnie pojechałbym z takim.

Przede wszystkim zależało mi, żeby nie tracić roweru na dwa-trzy dni, ale przypomniałem sobie, ze jakieś rupiecie na balkonie leżą, więc koło zastępcze mam.