Forum :: podrozerowerowe.info :: wyprawy, trasy, sprzęt
Wyprawy i wycieczki rowerowe => Podróże i Wyprawy => : m+k w 2 Gru 2011, 20:16
-
Na forum jesteśmy od września tego roku - czyli, od niedawna. Bardzo nam się spodobał sposób przedstawiania wypraw w formie fotorelacji. Pomimo, że na wyprawie w Austrii byliśmy kilka lat temu (latem w 2007 roku), postanowiliśmy ją Wam przedstawić. Była to nasza pierwsza poważniejsza zagraniczna podróż. Wyprawy do tej pory miały miejsce bliżej domu tzn. po Polsce, Czechach lub Słowacji. Z uwagi na dość niski budżet jakim dysponowaliśmy, spaliśmy w większości na dziko. Koszt wyprawy wraz z dojazdem w dwie strony (koleje niemieckie i czeskie) oraz wyżywieniem przez okres czasu 2 tygodnie, wyniósł - 800zł.
Pokonaliśmy trasę o długości około 760km.
Zapraszamy do obejrzenia fotorelacji (177 zdjęć):
https://picasaweb.google.com/111095219344076457744/AlpyAustria2007
Wyprawa z 2007roku, więc troszkę "przeterminowana" :wink: . Aby utrzymać się w ramach minionego czasu film również zachowany jest w tym klimacie (3:29):
&feature=player_embedded
Pozdrawiamy serdecznie, życząc miłego oglądania.
-
Tak pięknie, że brak słów. Zazdroszczę i gratuluję ;)
-
Miło się ogląda Wasze galerie. No i ten germański porządek, rodem z "trzech panów na rowerach"! ;D
-
No i wydało się skąd pochodzi Wasze zdjęcie profilowe :))
Bo my tu prowadzimy taki wątek: http://www.podrozerowerowe.info/index.php?topic=3150.0 :))
Pozdrowienia
-
Dziękujemy :)
Jeśli chodzi o zdjęcie profilowe, to rzeczywiście pochodzi z tej wyprawy. Niewiele trzeba wyjaśniać. Można powiedzieć, że zawiera ono to co najbardziej lubimy - są góry, piękna pogoda i my razem (jedyne czego na nim brak to - rower).
Pozdrawiamy.
-
co do https://picasaweb.google.com/111095219344076457744/AlpyAustria2007#5680886726689751634 (https://picasaweb.google.com/111095219344076457744/AlpyAustria2007#5680886726689751634) to na koniach poszaleją, mogą zrobić całodzienną wyrypę po terenie i asfalt zobaczyć tylko w dolinie
Z pewnością jest tak jak piszesz:). Wiąże się z tym wyjazd całodniowy bądź np. rajd konny. Pisząc swoją opinię, miałam na myśli tzw."niedzielnych" jeźdźców, którzy po prostu w wolnym czasie idą do stadniny, wsiadają na konia i jadą na godzinną jazdę.
Preferuję właśnie jazdę "na godziny" stąd moje spostrzeżenia.
Mijaliśmy po drodze kilka stadnin i w ich otoczeniu (jak i zresztą na większości terenach w dolinach) brak jest po prostu dzikich terenów do jazdy galopem. Austria po prostu już taka jest - szczelnie "zagospodarowana".
Jeśli chodzi o jazdę po wysokich górach, to rzeczywiście nam udało się wjechać tylko na przełęcz Hochtor - i takie było założenie i cel wyjazdu. Stąd też i temat: Austria - Alpy.
Była to nasza pierwsza "poważna" (tak nam się wtedy wydawało) wyprawa i sama w sobie była dla nas sporym wyzwaniem.
Pozdrawiamy i dziękujemy za komentarze i uwagi :)
-
Wilk`u powiem szczerze, że jak zaczynaliśmy naszą rowerową przygodę, często zaglądaliśmy m.in na Twoją stronę i czytaliśmy opisy wypraw, niejednokrotnie korzystając z informacji i porad. Relacje innych podróżników przyczyniają się do planowania tras i tego co naprawdę warto zobaczyć. Dziękujemy :)