Forum :: podrozerowerowe.info :: wyprawy, trasy, sprzęt
Wyprawy i wycieczki rowerowe => Wycieczki => : skolioza w 1 Wrz 2010, 11:37
-
Miała to być wycieczka bez-rowerowa W pensjonacie/schronisku w którym się zadekowaliśmy była jednak wypożyczalnia jednośladów I to jaka! (http://retromtb.pl/galerie/sprzet/niski_sprzet.htm)
A że na wypady wakacyjne bierzemy zawsze ze sobą przyczepkę rowerową (jako wózek dla dzieciaków - dla nich więcej miejsca, lepiej radzi sobie na bezdrożach i lepiej włazi do bagażnika :wink: ) skusiliśmy się na wypad po okolicy No i wyszło nam 60km tego spontanu :D Zobaczcie sami! (http://retromtb.pl/galerie/jazda/niski_wypozyczalnia.htm)
(http://retromtb.pl/galerie_foty/niski_wypozyczalnia/Beskid%20Niski%20116.JPG)
-
Po takich emocjach...
(http://retromtb.pl/galerie_foty/niski_wypozyczalnia/Beskid%20Niski%20139.JPG)
... musiało się tak skończyć:
(http://retromtb.pl/galerie_foty/niski_wypozyczalnia/Beskid%20Niski%20163.JPG)
:]
Szy.
-
Piękny jest ten Beskid Niski. Odkryłem go w czasie ostatniej wyprawy. Czułem się tam, jak w innym kraju. A te przejazdy przez Wisłokę koło Nieznajowej to rzeczywiście niezapomniane przeżycie.
-
Aż się łza w oku kręci...
-
Przejazd przez bród musiał być hitem trasy :)
-
Świetny klimat, wiem co mnie czeka za kilka(naście) miesięcy :)
Widać, kto ciężko pracuje, a kto leniuchuje:
(http://retromtb.pl/galerie_foty/niski_wypozyczalnia/Beskid%20Niski%20104.JPG)
Jak na podjazdach z pewnością będę wyrzucał dziecko z przyczepki :wink:
-
Jak na podjazdach z pewnością będę wyrzucał dziecko z przyczepki :wink:
... a to jest ktoś, kto tego nie robi?
(oprócz Remika, ale On potrzebuje do zdjęć)
:>
Szy.
-
Jak jade w Bieszczady motocyklem to zawsze wybieram 2 razy dłuzszą drogę z Warszawy, przez Kraków, Lubień, Mszane Dolną, Gorlice, Duklę, Komańczę.
Zamiast tłuc się przez Lublin i Rzeszów gdzie nic nie ma ciekawszego wole dać ognia do Krakowa, a potem rozkoszowac sie Beskidami.
Zawsze jak jestem w okolicach Dukli, Iwonicza cos mi sie tam podoba, cos nie daje spokoju, i mimo ze mam ochote na Bieszczady ciutek kusi aby sie zatrzymać i obczaic...
.... mysle że następny wypad na motocyklu będzie właśnie tam. A że mam enduro to moze będzie ciekawa wycieczka po tych super-drogach :D
-
A kto Ci powiedział, że ja nie wyrzucam:
(http://www.rowerowarodzinka.pl/grafika/IMGP3172_2.jpg)
-
Remigiusz, coś ani Ciebie, ani roweru na tym zdjęciu rozpoznać nie mogę. Nie pomyliłeś czegoś przypadkiem ?
-
Zawsze jak jestem w okolicach Dukli,
Dukla sama w sobie nadzwyczajna nie jest, ale mają tam na rynku pyszne lody.
-
Nie chodzi o samą Duklę ale jej okolice. Fajne niskie góry, życie płynie jakoś tak spokojniej...
Czekam az sie troche wypogodzi, cos bedzie trzeba zadziałać w tych rejonach.
Moja przyjaciółka jedzie w beskid niski z pttk na tydzien, cos czuje ze sie podłącze tam na kilka dni :D
-
Remigiusz, coś ani Ciebie, ani roweru na tym zdjęciu rozpoznać nie mogę. Nie pomyliłeś czegoś przypadkiem ?
Ale jest Natalka. A skoro jest na zdjęciach toooo...nie ma jej w przyczepce. :wink:
-
Nie chodzi o samą Duklę ale jej okolice. Fajne niskie góry, życie płynie jakoś tak spokojniej...
Absolutnie tak. Mając kilka dni na miodowe rowery po ślubie
nie myśliśmy o innym miejscu w Polsce niż własnie Beskid Niski (http://www.nitka.pl/2009/tydzie%C5%84-miodowy-w-beskidzie-niskim)
Zdrowia,
Szy.
-
transatlantyk napisał/a:
Remigiusz, coś ani Ciebie, ani roweru na tym zdjęciu rozpoznać nie mogę. Nie pomyliłeś czegoś przypadkiem ?
Ale jest Natalka. A skoro jest na zdjęciach toooo...nie ma jej w przyczepce.
Ot i prawidłowe rozwiązanie zagadki :)
-
Przyznam bez bicia, że będąc w Gdańsku poznałem osobiście ową młodą damę, lecz niestety jej wygląd nie utkwił mi dostatecznie w pamięci. Kajam się maksymalnie.. :D
-
Przejazd przez bród musiał być hitem trasy :)
żeby to jeden był :lol: