Forum :: podrozerowerowe.info :: wyprawy, trasy, sprzęt
Sprzęt, ekwipunek i odzież => Osprzęt => Napęd, pedały, hamulce => : Pyndalarz w 22 Paź 2023, 20:28
-
Cześć,
Ostatnio z kumplem odbyłem ciekawą dyskusje na temat zalet i wad elektroniki oraz linek. Osobiście raczej słuchałem monologu bo styczności z Di2 nigdy nie miałem, ale temat mnie zaciekawił, przynajmniej po tym co usłyszałem.
A jaka jest Wasza opinia na temat elektroniki w napędzie?
W zasadzie to widzę same zalety Di2, ale zastanawiają mnie dwie kwestie. Jak z awaryjnością podczas tras? Możliwości naprawy w terenie raczej żadne? Chyba, że się mylę.
No i czas pracy baterii. Pytając znajomych wyszło, że mniej więcej 1200 km na płaskiej trasie. Ale przyjmijmy jakaś ekstremalną sytuację że ktoś jedzie ultra 1500 km. Jak szybko ładuje się taka bateria? (Na postojach da radę ją naładować?).
Chętnie wysłucham Waszych opinii :)
P.S. może i ja się przekonam? ;D Chociaż upgrade do ultegra Di2 to koszt około 5000 zł, więc nie mało.
-
Wersję R8000 ładujesz w trakcie jazdy z powerbanka, całość 300-400mAh. Nic w trasie nie naprawisz, chyba, że awaria frajerska typu "pomoże restart" ;D dianostyka przewalona. Problem zdarza się raz na 5 lat. Nowa Ultegra jest ładowana przez przerzutkę, tylko czekać na patenty jak to robić podczas jazdy ;D ja nie wróciłbym do linek, ale to subiektywna opinia.
-
Wyczytałem właśnie, że nie da się ładować w czasie jazdy tej nowej ultegry.
-
A dlaczego ograniczać rozważania do di2 ? Jeżdżę na sram force i tam problem ładowania w ogóle nie istnieje. Całość oparta jest na dwóch wymienialnych akumulatorach. Trzeci na wszelki wypadek mam w kieszoncę ale tak na prawdę nie wiem po co Po PGR w przedniej przerzutce zostało jeszcze ok 2/3 a tylnej 1/4 energii moze ciut mniej. System da się wyregulować spod aplikacji Do pewnego stopnia da się w ten sposób zniwelować nawet krzywiznę haka. Żyć nie umierać ;)
-
System Di2 (w wersji R8000) użytkuję od dwóch miesięcy i zdążyłem w tym czasie przejechać dwa wyscigi ultra:
- MRDP Góry (~1170 km i bardzo częsta zmiana przełożeń), po przejechaniu którego bateria pokazywała 70%, co było dla mnie miłym zaskoczeniem; wtedy jednak jechałem jeszcze bez modułu bluetooth
- MPP (~1000 km i umiarkowanie częsta zmiana przełożeń) - na mecie bateria pokazała 50 albo 60%, ale tutaj już system miał ciągłą łączność bt z Garminem.
Tak więc bateria, nawet na dłuższe trasy ultra spokojnie wystarcza (w każdym razie póki co, bo zapewne w toku użytkowania jej pojemność będzie się sukcesywnie zmniejszała). Na RTP w maju planuję jednak zabrać ładowarkę.
Jeśli chodzi o awaryjność, to na razie się nie wypowiem - zbyt krótko użytkuję (chociaż zdaje się, że na jakimś wyścigu Wilk miał problem z uciekającą energią, a i kojarzę jakieś problemy Maćka Kordasa na ubiegłorocznym MPP).
Natomiast w kwestii wygody, płynności działania, precyzji, możliwości konfiguracji, etc. to jestem zachwycony, acz na moją opinię trzeba być może wziąć poprawkę, bowiem w tym zachwycie jest zapewne trochę zapału neofity.
-
System Di2 (w wersji R8000) użytkuję od dwóch miesięcy i zdążyłem w tym czasie przejechać dwa wyscigi ultra:
- MRDP Góry (~1170 km i bardzo częsta zmiana przełożeń), po przejechaniu którego bateria pokazywała 70%, co było dla mnie miłym zaskoczeniem; wtedy jednak jechałem jeszcze bez modułu bluetooth
- MPP (~1000 km i umiarkowanie częsta zmiana przełożeń) - na mecie bateria pokazała 50 albo 60%, ale tutaj już system miał ciągłą łączność bt z Garminem.
To już są wyniki wręcz niespotykane, choć trzeba pamiętać, że ten wskaźnik procentów nie jest liniowy i od poziomu 50% do zera schodzi jednak sporo szybciej niż od 100% do 50%. U mnie MPP z modułem BT pociągnęło już sporo gorzej, bateria mi zdechła na powrocie do Krakowa, więc w sumie ok. 1100km, z tym że startowałem z 90%, bo najpewniej w pociągu mi zeszło trochę prądu, bo jak się manetka o coś obciera to tak się można załatwić ;).
A masz statystykę ile razy zmieniałeś obie przerzutki w czasie MPP? Bo jednak same kilometry to nie wszystko mówią, różnie ludzie biegów używają. Garmin Connect zawsze podaje taką statystykę, jeśli mamy moduł BT, a w systemie Srama to nawet nie wymaga dodatkowych elementów.
Ja elektroniki używam od ładnych paru lat i jestem zadowolony. Ale trzeba pamiętać o tym, że choć ów system ma wysoki poziom niezawodności to w razie awarii często oznacza to game over i nic się z tym na trasie nie zrobi. Do tego nietypowe awarie jak np. bardzo szybkie schodzenie prądu z systemu (miałem coś takiego) są bardzo trudne w diagnozie, by wykryć co owe problemy powoduje.
-
Przyznam szczerze, że trochę poczytałem opinii na temat elektroniki i już byłem zdecydowany żeby spróbować i zrobić upgrade z mechanicznej 105 na Ultegrę Di2 8170. Ale jak wyczytałem, że nie można ładować w czasie jazdy to chęci jakby spadły ::)
-
To już są wyniki wręcz niespotykane, choć trzeba pamiętać, że ten wskaźnik procentów nie jest liniowy i od poziomu 50% do zera schodzi jednak sporo szybciej niż od 100% do 50%.
Rzeczywiście, jeżdżąc już w bliższych i dalszych okolicach domu zauważyłem taką dokładnie prawidłowość. Od 50% szybciej schodziło dużo, dużo szybciej. Przy czym po dojściu do 5% system pozwala zmieniać tylko tylne przełożenia.
A masz statystykę ile razy zmieniałeś obie przerzutki w czasie MPP? Bo jednak same kilometry to nie wszystko mówią, różnie ludzie biegów używają. Garmin Connect zawsze podaje taką statystykę, jeśli mamy moduł BT, a w systemie Srama to nawet nie wymaga dodatkowych elementów.
W Connect nie znalazłem w ogóle statystyk Di2, ale te dane są w pliku FIT, bo podczytałem go na zewnętrznej stronie (di2stats.com) i wyskoczyły m.in. następujące liczby (dla MPP):
# Total shifts 5948
# Front shifts 374
# Rear shifts 5574
-
Jeżdżę trzeci rok na Di2 (R8000) i przyznam, że żywotność baterii nie przestaje mnie zdumiewać: tegoroczny TCR (3700 km) przejechałam na jednym, chyba 30-minutowym ładowaniu, oczywiście startując z poziomu 100%. W gravelu mam z kolei elektronicznego SRAMa Force i tu bateria schodzi nieporównywalnie szybciej, zapewne ze względu na pełną bezprzewodowość.
-
W Connect nie znalazłem w ogóle statystyk Di2, ale te dane są w pliku FIT, bo podczytałem go na zewnętrznej stronie (di2stats.com) i wyskoczyły m.in. następujące liczby (dla MPP):
# Total shifts 5948
# Front shifts 374
# Rear shifts 5574
Racja, w Connect tego nie ma, natomiast te dane są bezpośrednio na komputerku, w historii aktywności, przynajmniej tak jest u mnie. No i jednak u mnie ta statystyka ze zmiany biegów na MPP wygląda znacząco inaczej.
Przednia przerzutka - 348
Tylna przerzutka - 9233.
Niby ta sama trasa, ta sama liczba kilometrów, ale ja zmieniałem tył blisko dwa razy częściej, stąd i baterii zeszło mi sporo więcej. I to dobrze pokazuje, że kilometry nie są dokładną miarą dla oceny żywotności baterii Di2, bo bardzo dużo zależy tu od osobistych przyzwyczajeń odnośnie zmiany przełożeń. I to, że komuś to wytrzyma 2000km nie znaczy, że i nam tyle wytrzyma.
Jeżdżę trzeci rok na Di2 (R8000) i przyznam, że żywotność baterii nie przestaje mnie zdumiewać: tegoroczny TCR (3700 km) przejechałam na jednym, chyba 30-minutowym ładowaniu, oczywiście startując z poziomu 100%.
NC4000 też jak pamiętam zrobiłem z jednym, pełnym ładowaniem, ale tam była stosunkowo płaska trasa. I wtedy nie miałem modułu BT, a on znacząco zmniejsza żywotność baterii Di2, przynajmniej koło 30%. Ale to naprawdę fajny gadżet, więc ciężko mi z niego zrezygnować ;)
-
Niby ta sama trasa, ta sama liczba kilometrów, ale ja zmieniałem tył blisko dwa razy częściej, stąd i baterii zeszło mi sporo więcej.
No to nieźle... Bo inna moja statystyka mówi:
Time b/t shifts 22.9 seconds
co na tej, w połowie nizinnej jednak trasie nie wydaje mi się jakoś rzadko, ale jak Ty miałeś dwa razy więcej...
-
No to nieźle... Bo inna moja statystyka mówi:
Time b/t shifts 22.9 seconds
co na tej, w połowie nizinnej jednak trasie nie wydaje mi się jakoś rzadko, ale jak Ty miałeś dwa razy więcej...
Tyle, ze to w rzeczywistości trochę inaczej wygląda. Od Jury, zresztą na Kaszubach podobnie - to już często się przeskakiwało przez całą kasetę, wtedy za jednym zamachem zmieniasz wiele biegów i taka zmiana to jest liczona jako 7 czy 9 zmian, a nie jedna. Tak więc faktycznie to nie jest tak, że co te 20 sekund zmieniamy.
-
Ale to naprawdę fajny gadżet, więc ciężko mi z niego zrezygnować ;)
Ale że wyświetlanie aktualnego przełożenia przerzutki na Garminie (czy czymś tam) jest warte aż takiej różnicy w efektywności działania baterii? Czy coś jeszcze BT daje?
-
Ale że wyświetlanie aktualnego przełożenia przerzutki na Garminie (czy czymś tam) jest warte aż takiej różnicy w efektywności działania baterii? Czy coś jeszcze BT daje?
Nie tylko to. Są też statystyki baterii, a przede wszystkim można obsługiwać Garmina guzikami na manetkach, to np. przy deszczu czy w miejscach, gdzie trzeba mocno trzymać kierownicę bardzo fajna sprawa, ale to chyba tylko w Shimano, bo z tego co się orientuję to Sram tego nie obsługuje.
-
Odkopuję stary wątek, bo pojawiło się nowe zagrożenie :-) Można zdalnie zmienić komuś bieg.
https://sekurak.pl/nieczyste-zagrania-w-sporcie-jak-zdalnie-przewrocic-caly-peleton/
Marek
-
Nieaktualnie. Shimano wypuściło łatkę bezpieczeństwa. Poza tym to problem raczej pro peletonu. Sądzisz, że na np. Maratonie Podróżnika ktoś komuś by hakował przerzutkę ? :lol:
https://bike.shimano.com/products/apps/e-tube-project-cyclist.html (https://bike.shimano.com/products/apps/e-tube-project-cyclist.html)
Ja jestem zakochany jakością zmiany biegów w di2. Na początku sierpnia zrobiłem upgrade z mechanicznego shimano 105 11s na mix Shimano 105/ultegra 12s. To duży przeskok jakościowy - jak przejście z mechanicznych hamulców tarczowych na hydraulikę.
Skonfigurowałem sobie lewą klamkę do obsługi Garmina a prawą steruję przełożeniami. Używam full synchro.
Bateria jest mała 500 mAh - więc ładowanie nie jest problemem. Wystarczy pare minut doładować i masz energii na cały dzień operowania.
Jak na razie z ultra to tylko przejechałem na tym BBT. Zjadło mi jedną kreskę baterii - ale mogę zaryzykować stwierdzenie ze bez stresu przejechałbym sporo więcej.
Aktualnie zbieram części na upgrade kolejnego roweru do di2 - tym razem mix 105/Grx - niestety wadą shimano jest bardzo ograniczona kompatybilność komponentów. Chcąc użyć korby 46/30 musze mieć przerzutkę GRX - w E-tube nie da się skonfigurować tej korby z przerzutką 105. Jeszcze bardziej przykry jest fakt, że przerzutka 105 obsługuje tylko 2 kasety 11-34 oraz 11-36. Chciałoby się móc na płaskie trasy założyć krótszy łańcuch i kasetę 11-25 czasem. SRAM oferuje z tego co się orientuje wiekszą dowolność w mieszaniu komponentów ze sobą
-
Bateria jest mała 500 mAh - więc ładowanie nie jest problemem. Wystarczy pare minut doładować i masz energii na cały dzień operowania.
Pewien jesteś tych 500mAh? Ja mam wersję na 11s i tam bateria ma ok. 1000mAh
Jak na razie z ultra to tylko przejechałem na tym BBT. Zjadło mi jedną kreskę baterii - ale mogę zaryzykować stwierdzenie ze bez stresu przejechałbym sporo więcej.
Osiągi mocno zależą od tego ile się zmienia i też połaczenie z Garminem dużo zżera baterii, obecnie to mi tak koło 1000km wytrzymuje, jak nie miałem łączności z Garminem to było 1500-2000km
Jeszcze bardziej przykry jest fakt, że przerzutka 105 obsługuje tylko 2 kasety 11-34 oraz 11-36. Chciałoby się móc na płaskie trasy założyć krótszy łańcuch i kasetę 11-25 czasem. SRAM oferuje z tego co się orientuje wiekszą dowolność w mieszaniu komponentów ze sobą
A tego to już nie rozumiem. Dlaczego nie mozesz założyć kasety 11-25 do przerzutki 105? To obsłuży każdą szosową kasetę 12s, także i tę Srama, bo z tego co pamiętam to Sram ma ten sam skok. Ja używam czasem kasety z grupy MTB do przerzutki Ultegry.
-
tak - ma małą pojemność. Grupy di2 12s już są "pół bezprzewodowe". Klamki są zasilane bateriami - pastylkami. Grupy iltegra i dura ace można podłączyć przewodowo do baterii. Grupa 105 ma klamki bezprzewodowe.
https://bike.shimano.com/en-NA/products/components/pdp.P-BT-DN300.html (https://bike.shimano.com/en-NA/products/components/pdp.P-BT-DN300.html)
Oficjalnie tylko kasety 11-34 oraz 11-36 są wspierane dla 105. Jest do tego kary wykres kompatybilności. W aplikacji nie dodasz innych kaset.
https://productinfo.shimano.com/pdfs/product/2024-2025_Compatibility_v026_en.pdf (https://productinfo.shimano.com/pdfs/product/2024-2025_Compatibility_v026_en.pdf)
Podkreślam ze oficjalnie nie wspiera. Na reddit są różne dyskusje
-
Podkreślam ze oficjalnie nie wspiera. Na reddit są różne dyskusje
Ale jakie to ma znaczenie? Przecież liczy się tylko liczba rzędów. Problem może być z dużymi kasetami, bo szosowa przerzutka może tego nie objąć, ale mniejsze kasety jak 11--25 to powinny pójść bez żadnego problemu.
Producent wymyśla różne tego typu sztuczne ograniczenia, żeby ludzie musieli wydać więcej kasy, ale w realu to na 12s to nawet sramowskie kasety chodzą z przerzutkami Shimano i na odwrót, mam taką kombinację przerzutki Srama i kasety w MTB i działa bezproblemowo.
-
Jeszcze bardziej sztuczne jest ograniczanie kompatybilności przedniej korby z przednią przerzutką. Ta kompatybilność zależy od zakresu montażowego na ramie a nie opcji w aplikacji. Ostatnio z lenistwa zostawiłem przedłużkę haka w Ultegrze 2x11 i bez skracania łańcucha zamieniłem bebenek z kasetą 11x40 na 11x25. Bez żadnego problemu przejechałem z tym miesiąc jak nic.
(https://www.podrozerowerowe.info/uploader/data/6e043015475ec64dabc5e0e63a614ed0138d8093.jpg) (https://www.podrozerowerowe.info/uploader/data/6e043015475ec64dabc5e0e63a614ed0138d8093.jpg)
-
Nie odczuwasz pogorszenia zmiany biegów?
U mnie grx 2x11 z przedłużka i kaseta 11-42 działa wyraźnie mniej precyzyjnie niż bez niej.
-
11x42 chodzi w porządku, choć gorzej niż 11x40. Ta 11x25 też chodziła nieco gorzej, ale wciąż lepiej niż cokolwiek na linkę. W GRX 2x11 kolega używa 11x40 zupełnie bez przedłużki.
-
Ale jakie to ma znaczenie? Przecież liczy się tylko liczba rzędów.
Teoretycznie przerzutki mają parametr określający minimalną wielkość największej zębatki kasety. Chodzi o to, że wózek wychyla się nie tylko w płaszczyźnie poziomej, ale niejako podąża na kształtem kasety. Jak się zastosuje kasetę o mniejszym zakresie, to na lżejszych przełożeniach wózek, kółeczko prowadzące wózka jest dalej od zębatki kasety. Co pogarsza jakość pracy. Po to zresztą są śruby regulujące odległość tego kółeczka, aby to sobie możliwie idealnie dostroić.
Jeszcze bardziej sztuczne jest ograniczanie kompatybilności przedniej korby z przednią przerzutką.
Zależy od linii łańcucha. Nie zawsze się uda.
zostawiłem przedłużkę haka w Ultegrze 2x11 i bez skracania łańcucha zamieniłem bebenek z kasetą 11x40 na 11x25. Bez żadnego problemu przejechałem z tym miesiąc jak nic.
Łańcuch oplata mniej zębów. Im bardziej zużyty napęd, tym może być gorzej. Trzeba by się zastanowić jaki to ma wpływ na żywotność kasety.
GRX 2x11 kolega używa 11x40 zupełnie bez przedłużki
też tak używałem - bez problemu
-
A teraz wleje łyżkę dziegciu.
W zeszłym tygodniu zaczęła mi na wycieczce nieco nawalać przerzutka przednia grx 2x11 Di2.
Wymylem, wyczyściłem napęd i pojechałem na parodniowy wyjazd. Przerzutka chyba umarła po 100 km: nie reaguje na próby regulacji, tylko nieco brzęczy przy probie jej użycia.
Jakieś pomysły co może ją jeszcze uratować?
-
Wszystko wskazuje na awarię silniczka, to już jest na 95% game over. Niestety takie są minusy przerzutek elektronicznych, że jak zaczyna nawalać silniczek to już warto myśleć o wymianie. A przednia jest mocniej obciążona, jak łańcuch źle wejdzie to łatwiej się coś może uszkodzić. Mi na styczniowym wyjeździe do Chorwacji i w Alpy zaczęła padać tylna przerzutka. Jeszcze jakoś do końca trasy dałem radę dociągnąć, ale po tym musiałem wymienić przerzutkę. Tyle dobrego, że taką awarię z reguły widać zanim to padnie całkowicie, inny jest dźwięk silniczka, gorzej chodzi pod obciążeniem itd.
-
warto myśleć o wymianie
Z ciekawości - o jakich przebiegach mówimy?
Rozumiem, że pewnie przebieg powinno się mierzyć w liczbie zmian przełożeń a nie w km, bo wiadomo, że na nizinach w ogóle przednia nie pracuje a w górach dość często - ale tak z ciekawości?
-
Nie mam tu żadnych liczb, ani w kilometrach, ani w liczbie przełożeń, to losowa sprawa, to nie jest tak, że jest jakiś limit od którego zaczyna nawalać. Na 9 lat jakie jeźdzę na Di2 dwa razy miałem awarię tylnej przerzutki. Raz zaczęła mi bardzo szybko schodzić bateria i przerzutka była temu winna, choć silniczek działał poprawnie. A drugi raz w tym roku tylna przerzutka i właśnie silniczek. Też w Sramie miałem wadliwą przerzutkę, ale to od nowości - działała, ale niedokładnie trymowala, tę udało mi się wymienić w ramach gwarancji, choć z dużymi oporami przyszło przekonać dystrybutora Srama.
-
Mi silniczek w tylnej zaczął słabiej pracować w tym roku, czyli po 6 latach. Nie padł jeszcze, ale wymagał wyższego poziomu baterii do zmian biegów, bo przy niskim czasem trzeba było dwa razy zmienić, żeby poszło. Przebieg spokojnie 50k. Przednią też wymieniłem, ale to ze względu na pęknięcie prowadnicy do łańcucha. Te same awarie zdarzają się w mechanicznych wersjach.
-
Jednak padł silniczek. Jednocześnie w jakby nie było turystycznym mieście jakim jest Piza nie da się od ręki takiej przerzutki kupić. Mam wrażenie że teraz naprawdę już wszystko trzeba przez internet kupować.
-
Przednia przerzutka to jeszcze nie dramat, jej brak wyjazdu nie zniszczy. Można ją po prostu zdemontować i zostajemy wtedy z "ręczną" przerzutką, po prostu rękoma przekładamy łańcuch. Upierdliwe, ale jechać się da.
-
Do tego samego wniosku doszedłem.
(https://www.podrozerowerowe.info/uploader/data/25159c907821b7622d04cae851cb42b8dcca902a.jpeg) (https://www.podrozerowerowe.info/uploader/data/25159c907821b7622d04cae851cb42b8dcca902a.jpeg)